Szanowna Pani Władysławo Guzik ! Szanowna rodzino Leopolda Guzika ! Panie Pośle ! Panie
Prezesie Zarządu Powiatu PSL ! Księże Proboszczu ! Szanowni Gospodarze Gminy Żegocina
i Gmin Sąsiedzkich ! Mieszkańcy Łąkty Górnej i wszyscy zaproszeni Goście !
Są wydarzenia w życiu społeczności, które wymagają
upamiętnienia, ocalenia od zapomnienia łudzi i spraw związanych z ich działalnością.
Takim wydarzeniem jest dzisiejsza uroczystość upamiętnienia osoby Leopolda Guzika z
okazji 85- tej rocznicy urodzin. Wielki patriota, Polak, postać historyczna - Julian
Ursyn Niemcewicz podkreślał, że : "Są ludzie zasłużeni dla Ojczyzny, o których
mówić należy dobrze i nieustannie." Do grona tych ludzi niewątpliwie należał
śp. Leopold Guzik.
Trudne czasy rodzą i kształtują wybitne jednostki, jednostki, które
jakby zrodził ich jakiś plan - boży plan, aby w chwilach trudnych i ciężkich dać
przywództwo, dać gospodarza, który swoim przykładem, pracą da ludziom nadzieję, aby
ich pchnąć na nowe tory. |
Leopold Grabowski podczas przemawiania.
|
Czasy, w których żył i działał Leopold Guzik,
były szczególnie historycznie trudne. Urodził się już w wolnej Polsce w 1921 roku ale
w czasach szczególnie trudnych , bo to tu była słynna galicyjska bieda i tu jako 18
latek doznał i przeżył najtragiczniejszy okres w historii naszego kraju II wojnę
światową. Trudne czasy powojenne , odbudowa kraju ale przebudowa polskiej wsi, naszej
wsi, tak innej jak z jego młodzieńczych lat.
Tu gdzie na mapie świata maleńki znak - tam jest nasza mała Ojczyzna
Żegocina, Łąkta Górna, Bochnia. To tu zrodziła się myśl jak przetrwać, jak
przerwać przeklęty krąg nędzy na wsi, jak godnie żyć. " Wspólna moc może
tylko nas ocalić." Te słowa wieszcza Adama Mickiewicza pasują do myśli i czynu
jaku powstał w grupie mieszkańców tej Ziemi, którym przewodniczył jeden z
największych autorytetów Leopold Guzik. To on i jego współpracownicy uznali, że
najlepszą polityką jest gospodarka. Ten wizjoner potrafił daleko patrzeć w
przyszłość. Bez wyższego wykształcenia, a obdarowany wrodzoną inteligencją, baczny
obserwator życia gospodarczego i politycznego , jednocześnie uparty i konsekwentny jak
polski chłop, który jak to określił poeta: "poznał smak potu razowego
chleba" umiał uszanować pracę u podstaw. Nie znosił marnotrawstwa i głupoty,
której nie brakowało i nie brakuje również w czasach dzisiejszych.
Tradycje spółdzielczości na terenie Gminy Żegocina znane są od
dawna, sięgają jeszcze początków XX wieku. Grono mądrych ludzi, do których należał
Leopold Guzik, stworzyło spółdzielnię tak prężną, że pozwoliła sobie na
sfinansowanie dużych zakładów takich jak Spółdzielnia Ogrodnicza w Łąkcie Górnej
"Zamvinex". To zadanie pochłonęło bez reszty Leopolda. Bo czy ktoś na tym
terenie prawie 40 lat temu słyszał o uprawie porzeczki, truskawki, maliny, agrestu, i
całej gamy warzyw dotąd nie znanych ?. Budowa "Zamvinexu" w ciągu kilku lat
zmieniła profil produkcji w małych obszarowo gospodarstwach na uprawy nowoczesne,
pracochłonne, ale opłacalne. Była praca, były pieniądze, powstał boom inwestycyjny.
Ta praca była pomyślana nie tylko dla siebie i swojego pokolenia, ale to było
spojrzenie daleko w przyszłość dla następnych pokoleń. Dlatego też bolało go serce,
że ten dorobek jego pokolenia w ostatnich latach był i jest niedoceniany, na jego oczach
osłabła spółdzielczość wiejska. |
Paradoksem historii jest fakt, ze wzorce, zalążki wspólnego działania spółdzielczego
podjęte w II Rzeczpospolitej, a powstały w okresie okupacji hitlerowskiej, w najbardziej
mrocznym okresie dziejów naszego narodu, a najbardziej dynamiczny rozwój nastąpił w
okresie PRL, by w III Rzeczpospolitej, w okresie wolności, przez 15 lat nastąpiła
niespotykana w historii degradacja spółdzielczości. Paradoksem historii jest również
fakt, że we wszystkich krajach UE, a do której przecież należymy, są podstawą
gospodarki rolnej. Właśnie spółdzielczość jest aktywnie wspomagana przez wszystkie
rządy tych krajów, za wyjątkiem naszego.
Kim był jeszcze Leopold Guzik ? Był tym, wokół którego gromadzili
się inni. Już w wieku 15 lat wstępuje w szeregi organizacji "Znicz". Tu
zaczęła się jego przygoda ze spółdzielczością, bowiem ukończył kurs organizowany
przez Związek Spółdzielców RP w Krakowie. Tam poznał wybitne postacie ruchu
spółdzielczego i ludowego. |
|
W okresie okupacji zostaje zaprzysiężony do
konspiracyjnej organizacji Batalionów Chłopskich - " Młody Las" i zostaje jej
komendantem na terenie gminy Trzciana o pseudonimie " Skowronek". Bierze udział
w licznych akcjach Batalionów Chłopskich. Po wojnie organizuje koło ZMW "
Wici", jest prezesem koła w Trzcianie i członkiem Powiatowego koła w Bochni.
Od 1953 do 1966 należał do Komitetu Powiatowego ZSL jako wiceprezes
oraz członek struktur wojewódzkich stronnictwa. Delegat II i IV Kongresu ZSL. Jego
aktywność polityczna wynikała z czysto praktycznych przesłanek. Wiedział doskonale,
że tylko przez działanie polityczne ma szansę zwrócenia uwagi przez rządzących na
sprawę wsi i rolnictwa. Jego chłopska partia, do której należał, była tą znaczącą
siłą polityczną, która potrafiła wywalczyć wiele korzystnych dla wsi, a w tym dla
całego narodu spraw istotnych. To przecież wtedy nastąpiła bezprecedensowa przebudowa
wsi. Tej drewnianej na murowaną, z całą infrastrukturą komunalną, kulturalno -
oświatową i techniczną włącznie. Miejmy nadzieje, że również dziś PSL nie ustanie
w wysiłkach dla dobra wsi i jej mieszkańców.
Czynnie włączył się w prace samorządowe do Gminnej, Powiatowej i
Wojewódzkiej Rady Narodowej. To jemu wiele zawdzięczam, gdy pierwszy raz w 1966 roku
obejmowałem funkcję Przewodniczącego GRN w Żegocinie. Jako członek prezydium
udzielał mi wielu ojcowskich rad i zawsze zjawiał się tam, gdzie sprawy byty
najtrudniejsze do rozstrzygnięcia. Panie Leopold ! Składam wyrazy największego uznania,
podziękowania i szacunku. Był naszym nauczycielem - to on nas wciągał do społecznej
pracy. Radził jak uczciwie i mądrze żyć. Jak nikt inny potrafił porywać młodsze od
niego pokolenia, zaganiać do pracy, ganić, gdy były jakieś grzechy. Chwalił i
podnosił na duchu, gdy coś udawało się dobrze. A był to niewątpliwie sukces, a
sukces jest najlepszym mówcą świata.
I kim był jeszcze ? Wszystkim dla swojego środowiska, dla swojej
wioski, gminy. Jego skromność zaowocowała tym, że tworząc wspólnotę, wszystkie
myśli i czas poświęcał wspólnym działaniom, dla innych , dla " pro publico
bono" - dla dobra publicznego. Jego skromny dom tak nie pasuje do dzisiejszych
czasów. Przewodniczył wszystkim społecznym komitetom, które realizowały zadania na
terenie Gminy i Łąkty Górnej: budowy dróg, gazyfikacji, budowy Ośrodka Zdrowia,
Lecznicy Zwierząt i Kółka Rolniczego, no i budowy w Łąkcie Górnej Świątyni, w
której mieliśmy zaszczyt uczestniczyć w dniu dzisiejszym we mszy świętej.
Dostojni Goście ! Szanowni Zebrani ! "Jesteśmy w pół drogi,
droga pędzi z nami bez wytchnienia . Chciałbym i ja swój ślad na tej drodze ocalić od
zapomnienia." Te strofy poety Gałczyńskiego zobowiązują nas, aby uczcić i
ocalić od zapomnienia te osoby , które zapisały się złotymi zgłoskami w naszej
historii. W historii czasów trudu i znoju, a my winniśmy im cześć !
Zawiązał się tu w Łąkcie Górnej Komitet, którego celem było
uhonorowanie osoby Leopolda Guzika. Komitet na swojego Przewodniczącego wybrał osobę
Jerzego Błoniarza Wójta Gminy Żegocina. Jako członek tego gremium pragnę podkreślić
osobę wójta i podziękować za ogrom pracy organizacyjnej i trafność podjętych
decyzji. Sądzę, że jeszcze dzisiaj podzieli się z nami refleksjami na ten temat.
Szczególnie trafnym był również wybór Pana Profesora Dousy na
projektanta i wykonawcę pamiątkowej tablicy. Pan Profesor, który kilkanaście lat temu
trafił szczęśliwym dla nas zbiegiem okoliczności w nasze podgórskie okolice -
pogranicze Bełdna i Kamionnej, wrósł w naszą piękną ziemię. Daje wyraz
przywiązania do tej ziemi i wrasta korzeniami na stałe! Wielki Artysta, którego dzieła
zdobią wielkie obiekty - katedry, muzea prawie na wszystkich kontynentach. Jego dzieła
zdobić będzie tu w skromnej wiosce obiekt i pamięć. Panie Profesorze dziękujemy za
tą pracę. Dziękujemy również Pańskiej małżonce za jak trafne motto tego dzieła,
myśl przewodnią, ,Serce za serce". Te trzy słowa oddają tak wiele. Również i my
pragniemy się odwdzięczyć "sercem za serce". Jest to deklaracja, która ma
pełne społeczne poparcie.
Szanowna Pani Władysławo ! Szanowna Rodzino pana Leopolda ! Przypadł
mi w udziale zaszczyt zaprezentowania dzisiaj osoby Leopolda Guzika. Tak się złożyło,
że często spotykaliśmy się na ścieżkach naszej pracy dla dobra tutejszego
środowiska. I dzisiaj z całości pracy i osiągnięć Pana Leopolda można by napisać
książkę i to może kiedyś się stanie. Dlatego też starałem się tylko w
historycznym skrócie przedstawić działalność tego człowieka. Jeżeli pominąłem
jakiś szczegół z życia Leopolda, to nie dlatego, że go nie znam, ale to miejsce i
czas, jaki mam do zaprezentowania, nie pozwalają na bardziej wnikliwą analizę
działalności i samej osoby Leopolda. Sądzę, że wiele tych pominiętych spraw znajduje
się w kronice, którą na tę okoliczność prezentujemy i prosimy o wpisy i
uzupełnienia spraw z życia Jubilata.
Synowie! Bierzcie przykład ze swojego sławnego Ojca. Jest przykładem
godnym do naśladowania. To przesłanie kieruję również do wszystkich, a zwłaszcza do
młodzieży. Niech ta tablica przypomina postać Leopolda, a również niech będzie
refleksją jak "uczciwie i mądrze żyć." |
|