|
Zielone Świątki, dzień Zesłania Ducha Świętego. To bardzo piękne i radosne
święto. Wiosna w pełnym rozkwicie, tętniące życiem, zielona, mieniąca się
kwieciem, pełna kolorów, zapachów i muzyki natury. Okryte kwieciem sady, strzelające w
kłosy łany zbóż - zapowiedź urodzaju.
Zielone Świątki to w polskiej tradycji także Święto
Ludowe, święto ruchu ludowego i wsi całej. Jest obchodzone od blisko stu lat, jego
geneza sięga początków polskiego ruchu ludowego. 30 maja 1903 roku ludowcy galicyjscy
podjęli następującą uchwałę: "Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego
uznaje dzień poświęcony złożeniu hołdu pamięci Kościuszki jako Święto Ludowe i
wzywa do obchodzenia go". Dniem obchodów miał być 4 kwietnia (lub najbliższa
niedziela) - dzień racławickiej Wiktorii.
Pierwsze obchody zorganizowano w roku następnym - w 110
rocznicę zwycięstwa pod Racławicami. Były uroczyste zgromadzenia, patriotyczne mowy,
inscenizacje szarży kosynierów, recytacje wierszy i śpiewy.
Święto Ludowe szybko się przyjęło, obchodzono je w
całej Galicji, zwłaszcza we wsiach i miasteczkach, gdzie aktywnie działali ludowcy. W
całym kraju obchody upowszechniły się w latach późniejszych, kiedy to kongres
połączeniowy stronnictw chłopskich w 1931 r. uchwalił, że Święto Ludowe będzie
obchodzone w całym kraju w dzień Zielonych Świątek. Było obchodzone aż do wojny, z
coraz większym rozmachem, coraz bardziej masowo, bojowo i radykalnie. Stawało się
pokazem sprawności organizacyjnej ludowców, prezentacją ich siły i wpływów, dniem
protestu i manifestacją chłopskiej godności i dążeń ruchu ludowego. Wymownym
przejawem zakorzenienia się Święta Ludowego może być fakt organizowania jego
uroczystych obchodów nawet w latach okupacji, w zgrupowaniach partyzanckich z udziałem
okolicznej ludności.
Po wojnie wraz ze zmianami w Polsce zmieniał się
charakter, treść i polityczna wymowa zielonoświątkowych obchodów. W pierwszych
powojennych latach dominowała radość z wyzwolenia, mobilizacja do odbudowy zniszczonego
kraju, walka o suwerenność i demokrację. Później obchody zdominowała walka i pokój,
o socjalistyczną przebudowę wsi, o industrializację, radość z postępów w budowie
socjalizmu i przyjaźń z Wielkim Bratem. Z okazji Święta Ludowego podejmowano
zobowiązania i czyny społeczne, otwierano wybudowane w ten sposób odcinki dróg,
świetlice i domy ludowe, odsłaniano tablice i pomniki. Obchody w czasach PRL stawały
się bardziej masowe, z bogatą oprawą polityczną i artystyczną, ale coraz bardziej
traciły na spontaniczności i autentyźmie. W latach 70. doszło nawet do tego,
że gospodarzami ludowcowych uroczystości i głównymi mówcami na nich stali
się lokalni sekretarze PZPR. Komuniści starali się zawłaszczyć piękną
chłopską, ludową tradycję. Komunistów nie stało, a tradycja trwa. Wraz z
"Rotą", zielonymi sztandarami, czterolistną koniczynką, wchodzi w
zestaw symboliki ruchu ludowego, jest elementem integracji i znakiem tożsamości
ludowców.
|
Już choćby dlatego warto je kultywować. Obecnie nie jest ono obchodzone tak szumnie i
powszechnie jak niegdyś. Nie ma co twierdzić - jak czyniono to przed laty - że jest to
"święto całej pracującej polskiej wsi". Bo to nieprawda. Jeśli nawet
całej to jako Zielone Świątki, Święto Zesłania Ducha Świętego. Obchody są
bardziej kameralne. Przyjęło się, że odbywa się centralna uroczystość z
udziałem kierownictwa PSL i zaproszonych polityków. Każdy region organizuje
swoją imprezę wojewódzką. Wiece, festyny, manifestacje, spotkania organizowane są w
wielu powiatach i gminach, bez organizacyjnego nakazu. Z inicjatywy lokalnych
struktur PSL, w zależności od sił i możliwości. Jest okazja do
popolitykowania, porozmawiania o ważnych sprawach lokalnych i partyjnych, wreszcie
do wręczenia medali i dyplomów zasłużonym działaczom, a partyjnych legitymacji
nowym członkom, a także do towarzyskich spotkań. Bo przecież ani zebrań
partyjnych, ani towarzyskich spotkań w ostatnich latach nie ma w nadmiarze.
W tym roku jest nad czym się zastanawiać i rozmawiać. Nie
tylko o kondycji ruchu ludowego. Jesienią odbędą się wybory samorządowe. Czas
myśleć o kandydatach na radnych, o komitetach wyborczych i ewentualnych
układach z partnerami. Podczas tegorocznych obchodów nie zabraknie zapewne
wymiany poglądów na temat coraz bliższej perspektywy wejścia naszej ojczyzny do
Unii Europejskiej i konsekwencjach tej decyzji.
Tak z pewnością będzie również w Łapanowie,
gdzie odbędzie się tegoroczne Małopolskie Święto Ludowe. Miejsce wybrano celowo, ze
względów historycznych. 70 lat temu w okolicach Łapanowa doszło do tragicznych w
skutkach wydarzeń, o których piszemy na kolejnej stronie.
Uroczystości rozpoczną się zbiórką
uczestników pocztów sztandarowych na placu Zespołu Szkół Zawodowych. Będą wśród
nich poczty sztandarowe kół PSL, działających na terenie gminy Żegocina. O 15.00
w miejscowym kościele parafialnym rozpocznie się Msza Święta w intencji poległych
uczestników wydarzeń z 1932 roku. Po jej zakończeniu uczestnicy uroczystości przejdą
na rynek, by tam złożyć wiząnki kwiatów pod pomnikiem poległych chłopów. Nastepnie
przewidziano okolicznościowe przemówienia i wręczenie odznaczeń. O godzinie 18
rozpoczną się występy artystyczne. Wystąpią m. in. "Sobolowianie" i
"Jagodziorze" z Lipnicy Górnej. Gwiazdą wieczoru będzie zakopiański zespół
"Krywań". |