|
Domorośli
dokumentaliści
Śladem przodków
Leopold Grabowski cieszy się, ze ocalono już wiele ciekawych dokumentów
Bełdno jest najmniejszą wioską powiatu bocheńskiego, ale być może
będzie mieć najlepiej udokumentowaną historię.
Dokumentowanie historii wioski to inwestycja w przeszłość, a zarazem przyszłość. W
miejscowym stuletnim budynku
szkoły już dziś funkcjonuje izba regionalna. Niedawno zawiązał się zespół, który
gromadzi wszystko, co związane jest z dziejami wioski. - Mamy sporo dokumentów,
wcześniej nie archiwizowanych, które przekazał mi kilkadziesiąt lat temu bvlv sołtys
wioski. Są wśród nich choćby rachunki gminy Bełdno jeszcze z XIX wieku. Teraz chcemy,
aby ludzie przeszukali swoje strychy i znalezione wśród szpargałów stare papiery,
przedmioty przekazali do izby - mówi Leopold Grabowski, inicjator kronikarskiego dzieła.
Bełdno jest jedną z ładniejszych wiosek regionu, ma pełną
infrastrukturę, zresztą wykonaną dzięki pracy wszystkich mieszkańców, którzy są z
tego dumni. Niestety wioska svstematvczne się wyludnia. Własnymi siłami chcą teraz
ocalić historię. - Trzeba zadbać o historię, zresztą w bełdneńskim wvdaniu bardzo
ciekawą, aby dać świadectwo przyszłym pokoleniom, o ludziach, o kulturze duchowej i
materialnej wsi - mówi L. Grabowski. Starą szkołę zbudowali przodkowie, którzy nie
umieli się podpisać, ale wiedzieli, jaką
wartość mają edukacja i kultura. Następcy idą ich śladami.
GB |