Bełdno to atrakcyjnie położona
miejscowość należąca do Gminy Żegocina. Łatwo tu dojechać zarówno od strony
Żegociny drogą w kierunku Kamionnej, jak i z Kamionnej, drogą w kierunku Żegociny.
Wieś dzieli się na trzy części: "Podlas", "Wieś" i
"Granice". W ponad 70 domostwach mieszka około 250 mieszkańców, zajmujących
się głównie rolnictwem.
O przeszłości Bełdna (zwanego do 1903 r. Bedlne lub Belne) niewiele
wiadomo. Skąd taka właśnie nazwa wsi? Mieszkańcy wsi twierdzą, że od włoskiego
"bella" - piękna. Ale prof. Galas z Bochni wyjaśnia inną genezę nazwy:
"Bełdno powstała skutkiem przestawienia spółgłosek, jej zaś uproszczeniem
fonetycznym jest nowsze gwarowe Belno\\Belne. Częstsza jednak nazwę ludową jest Belne,
powstałe z formy Bedlne przez uproszczenie grupy spółgłoskowej dln >ln. Świadczą
o tym - obok żywej mowy ludowej - parafialne księgi Żegociny, w których Belne stale
bywa zapisywane, oraz Roczniki diecezji tarnowskiej, gdzie Belne jako wieś parafialna
Żegociny co najmniej od r. 1885, jak mogłem skonstatować, aż po ostatnie lata jest
notowane. Starej formy dowodzi też nazwa mieszkańców Beldna: bedlanicy(e)\\bedlanie,
jako - też belnicy(e)\\belnianie oraz przymiotnik belneński\\bedleński. Nazwa góry
pochodzi oczywiście od bedel oznaczających w tamtych okolicach liche lub niejadalne
grzyby.
Położenie wsi w urozmaiconym krajobrazie jest jednak urokliwe.
Wieś została lokowana w roku 1398 roku na prawie niemieckim. Na początku stanowiła
własność mającego swoją siedzibę w Libichowej (dziś przysiółek Trzciny) klasztoru
Kanoników Regularnych Świętego Marka. Później należała do dóbr szlacheckich. W
roku 1908 oddano tu do użytku murowaną szkołę, która funkcjonowała do 2000 roku,
kiedy to z powodu małej ilości dzieci zawieszono jej działalność, a w 2007 roku - po
odremontowaniu - przekształcono na "Szkołę Ginących Zawodów". Nie było tu
wielkich i ważnych wydarzeń historycznych, choć - jak opowiadają mieszkańcy - w
czasie I wojny światowej kwaterowały tu polskie legiony uczestniczące w operacji
limanowsko - łapanowskiej.
Czasy powojenne Bełdna - to pierwszy w okolicy Dom Ludowy, zbudowany w
1947 r., w którym odbywały się zebrania wiejskie, kursy, przedstawienia reżyserowane
przez Grzegorza Hodowanskiego, panie: Grabowską, Jachymczk, Juszczyk. Obecnie
budynek nie istnieje, na początku XXI wieku został rozebrany.
Z inicjatywy miejscowych aktywistów utworzono tu w 1961 roku
Ochotniczą Straż Pożarną, do której na samym początku zapisało się 16
mieszkańców wsi. Do dziś jest to aktywna organizacja, która czynnie uczestniczy w
życiu gospodarczym, religijnym i społecznym wsi. Strażacy posiadają własną, ładną
remizę i dobre wyposażenie.
W latach 70-tych za czasów, gdy Naczelnikiem Gminy Żegocina był pan
Leopold Grabowski - wieś znacznie się rozwinęła. Zaczęto więcej budować, wykonano
drogę o lepszej nawierzchni łączącą Bełdno z Żegociną i Kamionną, później do
gospodarstw wprowadzono gaz, stelefonizowano miejscowość prawie w 90 %. Następnie
wykonano wodociąg i ujęcie wody dla wsi, a niedawno szereg gospodarstw wzbogaciło się
o przydomowe oczyszczalnie ścieków. Aby miejscowość mogło poznać więcej osób
niektórzy gospodarze utworzyli gospodarstwa agroturystyczne, które prowadzą państwo:
Maria i Leopold Grabowscy ("Agro-Bella"), Halina i Stanisław Grabowscy
("Przy Pasiece").
W roku 2006 utworzono w budynku szkolnym Izbę Regionalną ze
zbiorem dawnych sprzętów i narzędzi oraz stałą ekspozycję dokumentów związanych z
historią wsi. Znajduje się tu zachowana w dobrym stanie
Księga Uchwał Rady Gminnej w Bełdnie rozpoczęta w 1910 r. i opieczętowana okrągłą
pieczęcią z napisem "Urząd Gminy w Belnie". Pierwszy zapis dotyczy uchwały o
zaciągnięciu pożyczki w Radzie Powiatowej w Bochni na budowę szkoły. Innym ciekawym
dokumentem jest pochodzący z 27 listopada 1926 r. list mieszkańców do Rady Ministrów w
Warszawie. Czytamy w nim: "Zebrani mieszkańcy gminy Bełdna w dniu 27 listopada 1926
roku zgromadzeni w sali gminnej uznając zawsze, a w szczególności w obecnych ciężkich
czasach /.../ konieczność jak najoszczędniejszej gospodarki państwowej /.../ zwraca
się do Sejmu, aby dołożył wszelkich starań zmierzających do ograniczenia wydatków w
budżecie państwowym na rok 1927, gdyż przedłożony przez Rząd preliminarz budżetowy
na r. 1927 jest zaprzeczeniem podstaw wszelkich oszczędności i doprowadzić musi
państwo i jego obywateli do ruiny". Pod dokumentem podpisało się kilku
mieszkańców wsi, wśród nich Naczelnik Gminy Jan Jachymczak i znany w okolicy snycerz -
rzeźbiarz Jan Zbyrowski. |