16 lipca 2006 roku rozegrana została druga tura meczów o mistrzostwo Gminy Żegocina i jednocześnie o zdobycie przechodniego pucharu ufundowanego przez organizatora imprezy Stowarzyszenie Rozwoju Gminy i Wspierania Przedsiębiorczości. Znów rozegrano interesujące spotkania i znów licznie przybyli widzowie. W obu meczach zanosiło się na niespodzianki, ale ostatecznie wygrali faworyci.

    Ten mecz zaczął się sensacyjnie. Typowana do roli jednego z faworytów drużyna z Łąkty Górnej po kilkudziesięciu minutach meczu przegrywała wyraźnie z dobrze grającą (w zielonych strojach) ekipą Rozdziela już 1 : 3. Wprawdzie pierwszą bramkę zaliczyła drużyna z Łąkty (po strzale samobójczym), ale kolejne trzy strzelali zawodnicy z Rozdziela już do bramki rywali (Krzysztof Zbyrowski, Rafał Dudzic, Piotr Rutkowski). Utrzymali oni korzystny dla siebie wynik do końca pierwszej połowy (3 : 2). Druga połowa tego meczu była zdecydowanie inna. Drużyna Łąkty, po dokonaniu kilku zmian, zaczęła grać składnie i strzelać gole. W sumie strzeliła ich dziewięć, co z bramką samobójczą daje końcowy wynik 10 : 3.

   Obie drużyny po raz drugi zaprezentowały się publiczności, obie wygrały pierwsze mecze. Mało ograna drużyna z Bytomska ostatecznie przegrała, ale niewiele brakowało, aby na żegocińskim stadionie wynik był odwrotny. Przez cały czas prowadziła Żegocina, nawet 3 : 0, a potem Bytomsko goniło. Zabrakło tej drużynie trochę szczęścia, a w końcówce spotkania czasu na wyrównanie. To był dobry i emocjonujący mecz. Pierwszą połowę zdecydowanie wygrała Żegocina. Bramki w tej części gry strzelili: Jan Kępa - 2 i Piotr Bukowiec. W drugiej części zrobiło się jednak bardzo interesująco. Pierwszego gola dla drużyny z Bytomska strzelił Rafal Skowronek i odtąd ta drużyna dyktowała warunki gry. Pod bramką Krzysztof Mirowskiego było wiele groźnych, ale niestety nie wykorzystanych  sytuacji. Kolejne bramki jednak padły. Najpierw, po kontrataku, czwartą bramkę dla Żegociny uzyskał strzałem z głowy, Piotr Bukowiec. Kolejne dwie bramki, po ładnych, zespołowych akcjach zdobyło Bytomsko. Na 2 : 4 zmniejszył wynik Damian Rożnowski. Żegocina miała szansę na kolejną bramkę, ale rzutu karnego nie wykorzystał Daniel Dudzic (strzał ponad bramkę). Na osiem minut przed zakończeniem meczu sędzia ponownie podyktował jedenastkę, tym razem za zagranie ręką na polu karnym przez obrońcę Żegociny. Maciej Banat strzelił celnie i Bytomsko uzyskało gola kontaktowego. Widząc, co się dzieje, drużyna z Żegociny ruszyła do ataku, ale wynik już nie uległ zmianie.

[wstecz]