W poniedziałek - 6 grudnia 2010 roku już po raz drugi zebrała się Rada
Gminy Żegocina. Obrady w większości poświęcone zostały sprawom związanym z wyborem
Wójta Gminy Jerzego Błoniarza, który tego dnia odebrał zaświadczenie o wyborze oraz
złożył uroczyste ślubowanie, a także wygłosił przemówienie programowe. Nie można
było tego zrobić podczas pierwszej sesji ze względu na przepis prawny, który stanowi,
że ślubowanie może być złożone dopiero po zwołaniu pierwszej sesji przez nowego
przewodniczącego rady.
Sesję prowadził Przewodniczący Rady Gminy Jan Marcinek. Obecnych
było 14 radnych. Po przyjęciu porządku obrad Przewodniczący Rady poprosił
Przewodniczącego Gminnej Komisji Wyborczej Stanisława Wątrobę o wręczenie Wójtowi
Jerzemu Błoniarzowi zaświadczenia o wyborze na to stanowisko. Radni przyjęli ten fakt
brawami. Zaraz potem miała miejsce ceremonia ślubowania Wójta. Tekst roty czytał
Przewodniczący Jan Marcinek, a Wójt Jerzy Błoniarz powtarzał za nim poszczególne
elementy ślubowania, kończąc je wezwaniem "Tak mi dopomóż Bóg". Delegacja
Rady złożyła Wójtowi gratulacje, wręczyla mu bukiet kwiatów, a Przewodniczący
ofiarował pióro, z życzeniami podpisywania tylko samych dobrych decyzji.
W swoim programowym wystąpieniu Wójt Jerzy Błoniarz jeszcze raz
podziękował za wybór i zaufanie. Zapowiedział, że z wszystkich sił będzie dbał o
równomierny rozwój wszystkich wiosek. Zapowiedział także, że nie przewiduje zmian na
stanowiskach Sekretarza Gminy oraz Skarbnika Gminy.
Podczas tej sesji radni podjęli także uchwałę w sprawie zmian w
budżecie Gminy na rok 2010. Radny Bogdan Bielak interpelował w spawie bardzo częstych
zmian budżetu i w budżecie i pytał, czy nie można tego stanu rzeczy zmienić. Skarbnik
Rozalia Pączek - Rudek oraz Wójt Jerzy Błoniarz stwierdzili, że taki stan rzeczy jest
nieunikniony. Wójt dodatkowo podziękował Radzie, za zaufanie, jakim go obdarzała przy
wprowadzaniu uchwał dotyczących budżetu gminy. Radni w interpelacjach mówili także o
oświetleniu ulic i odśnieżaniu, proponując, aby firmy odśnieżające pochodziły z
danej wioski, aby jej mieszkańcy nie musieli zbyt długo czekać na odśnieżenie. |