PROBOSZCZOWIE ŻEGOCIŃSKIEJ PARAFII

Andrzej Pawicki

PAWICKI ANDRZEJ (1862 - 1916)

       Andrzej Pawicki, urodzony w roku 1862 w Woli Rzędzińskiej, wyświęcony został w 1890 r. i po dwuletnich pobytach w Zbylitowskiej Górze, Katedrze Tarnowskiej i Pilźnie, został mianowany administratorem w Słupcu koło Szczucina. Po siedmiu latach administrowania i proboszczowania w tej parafii mianowany został w roku 1904 proboszczem w Żegocinie. Tu rozpoczął swą działalność 30. lipca 1904 roku. Okazał się godnym następcą swoich poprzedników - ks. Jakuba Janczego i Stanisława Dutkiewicza.
     W historię Żegociny wpisał się kontynuacją działalności Kółka Rolniczego i założeniem Kasy Raifensena (późniejsza Kasa Stefczyka). Zajął się urządzeniem wnętrza kościoła w stylu tyrolskim, w którym kościół został zbudowany. Sprowadził z Tyrolu ołtarz główny Serca Pana Jezusa z figurką św. Mikołaja w części najwyższej nastawy ołtarza, ufundowany przez rodzinę Armatowiczów z Łąkty Górnej - właścicieli dworu oraz dwa ołtarze boczne Matki Bożej i św. Józefa, też sprowadzono z Tyrolu, z pracowni Józefa Riffesera. Ołtarz Matki Boskiej ufundowała Matrasowa z Bytomska, zaś ołtarz św. Józefa ufundowali wszyscy parafianie.
      Z jego inicjatywy powstała w Żegocinie Mleczarnia Związkowa, dla której zbudowano budynek piętrowy nad brzegiem Sanki. Wkrótce powstało w parafii 7 filii mleczarń. Masło wytwarzane w Żegocinie zyskało sobie wkrótce opinię najlepszego masła wytwarzanego w powiecie bocheńskim.
     Ks. Pawicki założył tu także Spółkę Rolniczą, dla której zbudowano 2 magazyny na nawozy sztuczne i zboże, jeden w Żegocinie, drugi w Łąkcie Dolnej. W budynku dawnej karczmy Wąsówka w Łąkcie Górnej, będącej własnością dziedzica Łąkty, powstała Piekarnia Związkowa, zaopatrująca w chleb całą okolicę. Żegociński proboszcz zachęcał do drenowania swych pól zwłaszcza, że 2/3 kosztów pokrywał skarb państwowy i sam zdrenował plebańskie pole. Rozszerzył plebański sad owocowy, zapoczątkowany przez ks. Janczego, który go żywopłotem głogowym ogrodził i zasadził w nim sto kilkadziesiąt jabłoni doborowych gatunków, będąc pod tym względem poniekąd wzorem dla innych gospodarzy utrzymujących sady. W 1908 roku ks. Andrzej Pawicki założył w Żegocinie straż pożarną.
    Dążąc do podniesienia oświaty swych parafian przyczynił się de otwarcia szkół w Bełdnie, Bytomsku i Kierlikówce i do wzniesienia budynków szkolnych w tych miejscowościach.
Opiekował się młodzieżą a uzdolnionych chłopców posyłał do praktycznych zawodów.
    Po dwunastu latach posługi duszpasterskiej ks. Andrzej Pawicki zmarł. Wybuch pierwszej wojny światowej, najazd wojski rosyjskich i utrapienie jakie przeżył podczas pobytu na plebani i w kościele, w którym urządzono pruski szpital, podkopały jego zdrowie. Umarł po operacji w Krakowie 7 czerwca 1916 r. Zwłoki sprowadzono do Żegociny i pochowano w grobowcu śp. ks. Jakuba Janczego, potem w kaplicy cmentarnej. O szacunku, jakim był darzony przez kapłanów i wiernych, świadczy ich liczny udział w pogrzebie, który odbył się 10 czerwca 1916 roku. Uczestniczyło w nim 47 kapłanów, inspektor szkolny z Bochni i wszyscy kierownicy szkół z terenu parafii.

Źródła: Ks. Adam Nowak, Słownik biograficzny kapłanów diecezji tarnowskiej 1786 - 1985
Żegcński słownik biograficzny, Zeszyt nr 3, 2021

[wstecz]