LIBER MEMORABILUM IN ŻEGOCINA. T.I. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Księga "Liber memorabilum in Żegocina". T.I. rozpoczyna sie napisaną w języku łacińskim "Copia Errectionis Decreti, tum Euclesiae et Beneficii in Villa Rzegocina, ut sequitur" (kopią aktu założenia beneficjum ww wsi Rzegocina), sporządzoną w roku 1643 przez mpp Pawła Zamoyskiego. Autentyczność tego dokumentu podtwierdza swoim podpisem, złożonym w roku 1789, ........ (tu podpis nieczytelny). Kolejne strony zajmuje "Consignato .... - spis proboszczów i księży pracujących w tej parafii, ujęty tabelarycznie. Zaczyna się od Felix de Vidava - przed 1529 rokiem, a kończy na pozycji 138 - Stanisłaus Szwanenfeld - od 30.06.1986. Na stronie 13 księgi jest "Księga duchownych pochodzących z parafii", sporządzona tabelarycznie. Od tej właśnie strony rozpoczynamy publikację tej interesującej, zwłaszcza dla historyków księgi. Zachowano oryginalność pisowni. Miejsca wykropkowane [...] oznaczają tekst nieczytelny. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
- 13 - Księga duchownych pochodzących z parafii
- 15 - "Notatu diaria". Tekst napisany po łacinie, kończy się w połowie str.16. - 16 - Wiadomości
Częścią z ksiąg i aktów kościelnych, częścią z ludzi żyjących zaciągnione tu
czcią dla łaskawych następców, przez x. K.G.P.R. opisuję. - 17 - nia tak kościoła, jakoteż koło
plebani poczynił. W kościele Wielki Ołtarz gustowny oraz dwa poboczne:/ mniej
gustowne:/ ambona, są i iego fundacyii, kościół parę razy pokrył i wewnątrz dał
wymalować. Spichlerz wraz z z dwoama piwniczkami, stodoły, wozownia i s.d. iemu [...]
był dopóty winny. Nieszczęście, że za jego bytności, podczas zimy wielkiej
kościół w nocy okradziono, miał bowiem znacznej wartości tak: Sakramenta, jakoliteż
srebra [...] się - o których dzisiay ani wzmianki niemasz ! Akta wydatków na
wspomniane upiększenia kościoła, oraz budynki gospodarskie vide in Archivo paroch [...] - 18 - 4. Kx. Marcin Zagola, rodem z Prus
będąc Kapelanem przy Kryminale w Wiśniczu, otrzymał Beneficjum Rzegocinę, gdzie od
roku 1819 do 1833 był plebanem, za yego bytności Folwark przez [...] Owsińskiego
ztawiany spalił się przez to iż służąca ogień na kuchni na drewniana ścianę
zmiotła 1827. Prócz se ogród rozszerzył i szczepków nasadził, nic więcej dla
beneficjum dobrego nieuczynił - umarł zostawiwszy dość znaczny majątek , który
jednak nikomu na dobre nie wyszedł. Requiescat in pace ! Rok 1834 1. Jak każdego początki arcytrudne - taki i dla mnie młodego plabana takimi były w roku więc pierwszem sprawiłem nowe metryki Matorum Copulatorum i Mortuorum Tom:50.51.52.53.54.55.56.57.58.59.60.61 i 62. gdyz stare poczęsci się skończyły, poczęści zaś zupełnie niestosow- - 19 - nemi były /vide a Tom 1. in
archivos parochi/. Ksiązki te 50 fl cm kosztowały mnie; oprócz tego Statum animarum
idąc przy okazji Kolendy dom w dom po wszystkich wsiach ludność parafii in maculasi
spisywałem, com tez potem ukończywszy do jedney księgi nadto sprawionej według
porządku numerów domu wraz z indexami albabetycznemi na czysto wpisał - ztąd mam te
wygodę iż przy wszystkich interesach parafialnych, jako też podczas wojskowej
Konikrypcyi, oszukanem bydź niemogę - albo [...] zapiszę wciągając w Metryki kto się
urodził - umarł - lub zaślubił [...] w książkę Status animarum i tem podobne
przestępstwa parafian , abym ich przy [...] okazyi na lepszą drogę nawiódł i
upomniał - czego skutki przy pomocy Naywy zszego `- pocieszayące dla mego sumienia
wynikają. książke niniejszą Liber memorabiulium i Index alphabeticus [...10 fl. cm
[...]. Rok - 20 - 1. Już w.p. X. M. Zagola podał
o wystawienie nowego folwarku na plebani na miejsce spalonego - oraz poprawę kościoła,
co dopiero w tem roku za mnie do skutku przyszło - dopóty bowiem kuchnia cała
mieściła się w stancyi gdzie teraz X. wikary mieszka, a bydło stało w sayni zaraz
za wikarem i to było całe gospodarskie zabudowanie, do tego mała z opalenisk
stajenka w której para koni się mieściła inwentarskich. Budowniczem podczas publicznej
licytacyi został wp. de Oczanski Mandatariusz oraz plenipotent WP. Dziedzica w
Gierczycach ja zaś kontratorem tej fabryki - Rozdzielenie jednak kosztów według
liberszklagu (?) na całą parafią - mąż pełen uczciwości i dobroci serca, mnie
samemu oddał zarząd i prowadzenie tej fabryki, zaczem lubo brakowało wiele a folwark
spalony tylko zreperowanem [...] dołożyłem tela zabiegów iż nowo, według mego planu
wystawić mogłem, a gdy dawniej tylko w jednej linii stał, ja lubo z wielkim kosztem w
kwadrat postawiłem go, niezważając na różne [...] przeszkody, a jednak i
nieprzyjaciołom teraz podoba się. - 21 - Staynie zaopatrzone zamknięciami
zelaznemi oraz zawiasami takiemiż. Piwniczka pod plebanią jest na nabiał w lecie
-miałem w tem miejscu wodownię wystawić, lecz kopiąc wgłąb dla pokazania się
źródeł, zaniechałem [...], pod wszystkiemi stajniami są murowane kanały dla ścieku
odchodów bydlęcych, w dół, gdzie nawóz się składa. Rok 1836 1. W roku tem folwark niezupełnie dokończony a szczegulnie staynia na krowy i.t.d. dokończyła się i bydło przeprowadzono oraz poświęconemi przez W x. Marcina Leśniak plebana i dziekana w [...] w obwodzie Żywieckiem też budynki były. Plebanią odnowiłem dla x. Wikarego stayną wyporządziłem w niej podłoge nową - piec - okno - drzwi z zamkiem to wszystko z własnego funduszu. Po wtóre plebańskie pomieszczenie odnowiłem. Kazałem wyrzynać okna, bo stare za małe były - szybki w nich na kształt w kuchni co wielki cień sprawiało - okna więc nowe 4 dubeltowe wraz zmalowaniem - podłogę nową - piec nowy - kumin i piec stary - ile starozwieszczyznę wyrzuciłem. Ganek na miejscu drewnianego zgnitego dałem wymurować - to wszystko około 200 fl. Km. kosztowało mię. W ogrodzie drzewka i szczepy porozsadzałem w liniach - bo dawniej bez symetryi posadzonemi były - rzecz uwagi godna iż w roku tem żadnego owocu bo po maju 15 wszystkie kwiaty zmarzły. - 22 - 2. Kasę kościelną w końcu roku 1835 rozpocząłem wtem roku uregolówałem dochód tej Kasystanowi a) od Kartek podczas wielkanocnej spowiedzi, na co sekcję z wojtami wszystkich wsiów odprawiłem, a ci z Gromadą się naradzili i chętnie wszyscy na to zezwolili iż lubo prawem ... zakazane podobno rzeczy - oni jednak nie jako ofiarę na Kościół składać obowiązali się, b) Poddzwonne w ten sposób iż za każde 25 XXm ww. do Kasy z 6 Xm ww. Gospodarzowi od każdego na utrzymanie, smarowanie czopów u dzwonów oraz do dzwonieniach lin. c) Wszystkie dobrowolne ofiary tak od zdrowych jakoliteż chorych lub umierających. d) Kary polityczne od gdzie niektórych Wójtów jako to: Rzegocińskiego - Łąkty górnej, Bytomskiej, Bełdnego - inni bowiem wolą w podobnych razach do Żyda na wódkę zanieść, e) Casus Conscienliae. Wtem roku sprawiłem Lichtarzy snycerskiej roboty sztuk 24 wraz z malowaniem kosztują 40 fl. ww. Patenę srebrną wyzłacaną do chorych 20 fl. ww. oraz kapizulę i 24 sztuk puryfikatoryów. Rok 1837 Wtem roku wzięliśmy się do Kościoła albowiem bardzo już zdezelowanem był, a lubo i ta tylko mała poprawa przeznaczoną była - dzięki Bogu że się więcej dało zrobić, niż wyznaczonem było, co wszystko Dominium miejscowemu do wdzięczności przypisać należy - Dach na Kościele zupełnie na nowo podbito - sygnaturka nowa - Dzwonnica nowa, gdyż stara bez żadnych kopuł była, wiązania nad Drzwiami zupełnie nowe. Krużganki wkoło kościoła niskie i już zapadające tak dalece że drewno było bez- - 23 - piecznie przejść - zrzucone, a natomiast na słupach wygrabionych nowe wyszczerbane ... węższe - gdyż tamte jak ... dla procesyi podczas deszczu w zamiarze fundowane być musiały. Sygnatura omalowana z kasy kościelnej - vide protokuł przychodni i rozchodni in arch. paroch. Gałka ... wysrebrzona na sygnaturze na Dzwonnicy blachą obita z funduszu Kasy wspomnianej. Lecz jeszcze dużo roboty pozostanie na rok przyszły - gdyż dla zawczesnej zimy nie można było ukończyć - a po części też dla lenistwa parafian, którzy nie chcieli do roboty przychodzić. Sprawiło się jednak oprócz telu wydatków Katafal nowy i trumnę na 3 grobowce wraz z malowaniem kosztuje 50 fl ww. Ja zmojej strony sprawiłem szafę archiwum parochiale wktórem ważne dla sukcesorów akta oraz księgi parafii zamkniete , każda pod swoią rubryką i kosztuje 10 fl ww. Pieczęć parafialną dałem w Nowemtargu p. Łapczyńskiemu wygrawerować, gdyż dawna szkodzona była. 2. Firanki przed Ś. Mikołajem sprawiła pewna parafianka, a przed matką Boską ja, do czego się panna Józefa ....... w przyozdobieniu szyjąc je dużo przyczyniła. W roku tem miałem Walentemu Waligórze poddanemu na potokach, który ieden dzień pańskiego odrabiał dopóty gruntu plebańskiego zugorów i ... na ... graniczniki jednak zostawić jest zobowiązanem bo gdyby się następcy nie podobało może mu na każde żądanie od .... kawałek - odrabia dopóty rzetelnie dni 2. w tygodniu, mam z niego tę wygodę iż wieprze bije i sprawia na plebanii. - 24 - Poddany zaś plebański Filip Kępa który mieszka za rzeką za Kościołem lubo od dawna pod tytułem złodzieja słynie, tego roku złapany z rana o god.10-tej w Kościele dokąd przez oddarcie w suficie deski spuścił się na chór a z tegoż do Kościoła - lecz postrzeżony na dzwonnicy przeze mnie złapany - siedział 4 tygodnie w areszcie w Gierczycach, tem się tylko wymawiał, iż chciał wody z Chrzelnicy wziąć dla pokropienia sieci na Kwiczoły. Młynarz plebański Jędrzej Mrugacz przybudowal chałpę około Młyna i utrzymuje w niej garbarnię - zobowiązał się jednak płacić czynszu 2 fl. ww rocznie w roku 1836c o regularnie płaci. Kodycyl czyli uwaga. Po śmierci s.p. x. Marcina Zagoli została Komisya złożona, gdzie się pokazały wielkie defekta i dezolucye - które jego winie przysądzono 1833 i tak ... peramentor Kościelnych 95 fl Km. co jednak... póty - gdy to piszę nieoddane mi tej kwoty - jaki uszczerbek ponoszę tak w Kościele jakoteż w gospodarstwie dla braku trzech wołów i ... łaskawy następca osądzi - a może się i zdziwi gdy dodam, że maiąc x. wikarego któren 15 augusti 1835 iest mi pod kondycyą przez JWX. Biskupa ..... aplikowanem, że maiąc i opłacaiąc iego - podatków nie będę płacił, jednak cyrkuł pomimo tego że wieś Zbydniów inkorporowano do Tarnawskiej pa- - 25 - rafii, z której jednak nieboszczyk... pobierał - ja ile następca też utraciłem i żadnych niepobieram podatki mimo tego 74 ..... opłacać muszę - do czego exekucyą i sekwestracyą byłem nieraz przyniewolonem - lecz kiedy ich odbiorę lub winny jaki sposób będzie mi zwróconem - ilem w tej mierze czynił , vide Conzepten ... arch. paroch.. Nota. Po śmierci s.p. X. Marcina Zagoli został administratorem X. Jędrzej Grywalski rodem z Krościenka... gorliwością zdyety - częścią w nadziei utrzymania się przy beneficjum Rzegocina uczynił w roku 1833/4 składke na kielich, albowiem inwentarski nie do użycia przedziurawiony i kupił takowy za 60 fl Km. który w miejsce inwentarskiego dopóty używany - daj Boże i stary dać wyremontować, a będą dwa. Nota. W roku 1835 dnia 17-tego lipca
o godzinie 3-ciej z południa grad wszystko zniszczył w polu a w Rozdzielu górnem i
dolnem itd. okna powybijał i drzewa pokaliczył wielce, pomimo jednak tej chmury po
kapliczkę w Rzegocinie za pierwszem mostem doszło, dalej się nieroziągnął. - 26 - Rok 1838 Nadałem
plac próżny przy gościńcu na mieszkanie WP. Wojciechowskim w ten sposób, jak kontrakt
opiewa. Kontrakt Między WWPP. Marcinem i Dorotą Wojciechowskiemi i Kx. Kacprem Górką
plebanem Rzegocińskiego Beneficjum. Kx. pleban Rzegocińskiego Kościoła niniejszym
obowiązuje się wspomnianem państwu miejsce przy Kościele, na wystawienie domu dla ich
pomieszkania dobrowolnie nadać wraz z ogródkiem Organistówką zwanem dla ich
dożywotniego zupełnego użytku ztem dodatkiem, iż napomnianego Ogródka tak owoce z
drzew tam nasadzonych jakiliteż trawę dla bydła na ... pożytek obracać corocznie ....
będą za opłaceniem z tegoż ogrodu czynszu rocznego. Kasper Górka - 27 - na zbawienny użytek jako dobro
Kościoła obróconem bydź ma. Czyniąc tę ugodę strony nawzajem podpisuję się
własnemi rękami, a X. pleban takową w Księge Kościelną Liber Memorabilium dla wiedzy
następców odjednem zaciąga. - 28 - Gospodarstwo. Założyłem płot głogowy żywy od bramy w ogrodzie aż po ... w polu od strony sąsiada Stachonia - lecz gdym trafił na suchą nie wszystko się przyjęło, wypadnie ... gdy ciernie z korzeniami ludzie a po największej części chłopcy po krzakach kopali i znosili wydałem 15 fl Kw. Wtem roku wystawiłem wozownię bo stara była nie do użytku. Słomę na nią sprowadziłem ze Szczurowy od x. Wuja Owsińskiego - na górze czyli powale może się koniczyna na nasienie do młocenia mieścić - Koszt wyniesie 30 Fl Wk. Do roku 1865 zaledwie koło 30 sztuk się utrzymało głogów. Rok 1839 Rok ten krytyczny - z powodu nadzwyczajnych powodzi i tak pierwsza ulewa nastąpiła dnia 9-go sierpnia, druga po niej 23-go sierpnia która równała się lub też mieyscami przewyższyła powódź roku 1813. Dom któren Woyciechowscy mieszkają był zalany- jaz na młyn zabrany - gościniec w kilku punktach rozerwany, mosty nadwyrężone itd. Dla Kościoła. Wystawiłem Ogroiec wraz z malowaniem dwóch ścian sufitu i obrazu olejnego P. Jezusa w Ogrycu klęczący, dachu tu koszta 50 fl. Km. 2. Sprawiłem Trybularz wraz z łudką w Krakowie za 20 fl.Km. 3. ... dałem przelać bo stary był mały i dziurawy, wraz z dodatkiem cyny 12 fl. Wk. 4. Lichtarzy dwa od ... równie dałem przelać z dodatkiem cyny - 2 fl.Kw. Oprócz tego sprawiłem kilka sztuk płuciennych i tak: Korporatów jako też pary ... za 10 fl Kw. Gospodartwo. W pomieszkaniu
plebańskim ażeby pierwszą i naypotrzebniejszą stancyę objaśnić i
oświecić dałem przebić do dwóch pobocznych pokoików drzwi szklane to jest w
każdem szyb kwadratowych 6 ztąd ta dogodność iż słońce gdy świeci ze trzech
stron od pierwszej stancyi wchodzi - 20 fl Kw. 2. Dałem staw nad młynem stamować, aby
go można zarybić, lecz dla wspomnianej powodzi musiałem zaprzestać odkładać te
robotę na później. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
- 35 - W dniu 26 kwietnia pochowano go na parafialnym cmentarzu w Rzegocinie, w
niemurowanym grobie, koło krzyża, w środku cmentarza, a niktóż ze spadkobierców i
krewnych, najmniejszego znaku nad zwłokami nie połozył. Od zgonu K. Kaspra Górki tj.
od 24 kwietnia 1864 roku aż do dnia 3 lipca 1865 roku, zarządzał ta liczna parafią
Ksiądz Jerzy /Georgius/ Glatz - były wikaryusz w czasie śmierci zmarłego plebana -
jako administrator duchowny. - 36 - Wielką ks. proboszcz Janczy oddal swym następcom przysługę przez wzniesienie budynków gospodarczych, jak obszernej stajni, dogodnej stodoły, bo zaoszczędził im kłopotów z konkurencją, przez co śmielej oddać się mogli pracy nad podniesieniem moralnem parafii. jego zabiegom należy zawdzięczać wzniesienie nowej plebanii, nawet za mało obszernej za kwotę podobno 5 tys. złr. Przy swoim stanowczem charakterze o tyle chybił energiczny ks. Janczy, że uparł się dla jakiejś drobnostki plebania wystawić na obecnem miejscu, tuż pod pagórkiem i to podobno w miejscu dawnego stawu a nie koło gościńca, gdzie obecnie stoi spichlerz, przezto co trochę grzyb mu niszczył podłogę, dawał ja co 4 lata, używał różnych środków dla jego wytępienia, ale bezskutecznie. Walka z ta wilgocią i grzybem bardzo zużywała dzielnego proboszcza, aż wreszcie jej - zdaje się- ofiarą padł, porażony przez pół tak, że coś 6 lat cierpieć mu przyszło, chociaż nieco przyszedł zwolna do siebie. Prócz tego miał dosyć przykrości i od księży wikarych, z których niektórzy dosyć mu życia natruli przez swe nie zawsze z kapłańskim powołaniem godne zachowanie się. Także i z p. Feliksem Armatowiczem, właścicielem Łąkty górnej nie najlepsze było pożycie. Może do rozstroju stosunków przyczynił się zamiar proboszcza wzniesienia świątyni, u dworów niepopularny, może także zbyt gorący i palący temperament ks. prob. Janczego - bo ja nie miałem powodu do zażaleń na państwo Armatowiczów, ani na ich zięcia p. Klem. Rutowskiego, obecnego właściciela Łąkty górnej. Nawet w Koncystorzu Biskupim nie najlepsza opinią cieszył się ks. Janczy, wskutek skarg niedo- - 37 - brych księży wikarych. Dopiero wśród wizytacji kanonicznej później ... Ks. Biskup Ignacy Łobos wartość tego kapłana i jego zasługi i na polecenie ks. kan. Franc. Lipińskiego, dziekana w Bochni, do którego dekanatu Żegocina wówczas należała, ozdobił go .... i mantulitą. Godzien był uznania u władzy , ale i u P. Boga ma zato zasługę szczególną, że wielkim trudem i wytrwałością swą przeprowadził budowę nowego kościoła. Ile przytem musiał przeżyć , jak wiele wychylić kielichów goryczy, ten tylko zrozumie i ten tylko całą zasługę oceni, kto chociażby nie wielka budowę miał do przeprowadzenia na parafii przy naszej ustawie konkurencyjnej. Kościółek ... był podobno oryginalny, ale nader maleńki, drewniany, chylący się do upadku tak, że go starostwo w Bochni zamykać nakazywało. Obecny wystawiony jest z kamienia za cenę trzydziestu pięciu tysięcy złr. Budował go budowniczy Ludwik Kurkiewicz i majster Tarczyński z Bochni. Nadzór prowadził ówczesny ks. administrator in ...(z powodu ... proboszcza) ks. Wojciech Śnieżnicki. I jemu zasług przy budowie odmówić nie można. Powszechnie jednak krytykują, że między bocznemi murami dano całe ściany (by niby mocniej było) zamiast dać łuk miedzy filarami, przezto i nawy odłączono od kościoła głównego i miejsca dosyć stracono i zgubiono efekt estetyczny, jaki byłby gdyby budowa była wykończona poprawnie. Drugą wielką wadą, to budowa wieży, która przynajmniej w dwa pietra powinna być wyższa. Zdaje się, że zboczono od pierwotnego planu, a ks. Śnieżnicki nie mógł, czy nie umiał sprawy przypilnować. W r. 1896 miał ks. proboszcz Janczy pociechę, że mógł nowowzniesiony Dom Bozy poświęcić (benedykować0 i pierwszą Mszę Św. odprawić wśród łez radości uszczęśliwionych parafian swoich. O innych pracach ks. Janczego, jak o zabiegach o udo... - 38 - nie pięknego żywopłotu koło
ogrodu, troskliwości o stawek, że ryby na jego wezwanie doń się zbiegały itd. pisać
nie będę szerzej, bo uważam, że są to rzeczy podrzędnej wagi a nadto szczegółowo i
dokładnie tych spraw nie znam, bo i sam ks. prob. Janczy był mi osobiście nie znany.
Umarł dn. 22 kwietnia 1897 r. Pochowany na nowym cmentarzu, w kaplicy, która własnym
kosztem za cenę 800 złr wystawił. Niezmordowany pracownik w winnicy Pańskiej niech
spoczywa w pokoju a światłość wiekuista niechaj mu świeci ! RIP. - 39 - się wspaniałym przykładem pierwszych wyznawców nauki Chrystusa pana, wielkich bohaterów ducha. W r. 1888 zdałem egzamin i otrzymałem stopień doktora praw. Jadąc przez Lourdes zabawiłem w Paryżu dwa miesiące przy kościele Assomption u O. Witkowskiego, Zmartwychwstańca. Można było i cały rok zabawić i nauczyć się dosyć w Paryżu, ale wezwano mnie do Tarnowa, gdzie objąłem wielkiej doniosłości obowiązki spirytualnego przy seminarium duchownem od 1 paźdz. 1888. Łaskaw był Pan dla mnie , bo w latach zapewne najbardziej niebezpiecznych, w których tak łatwo zboczyć i zabłądzić się kapłanowi, pracując nad drugimi, musiałem pracować i nad sobą; przynajmniej byłem osłonięty przed złymi wpływami. Udało mi się tu założyć przy pomocy Bożej stowarzyszenie czeladzi katolickiej "Ojczyznę" i pracować nad terminatorami. Położenie było dosyć ciężkie tak, że wyrywałem się na parafię; wstrzymywał mnie najpierw Ks. Biskup Ign. Łobos. Wreszcie na moją prośbę przyrzekł mi dać Żegocinę w r. 1897. Gdym poprzedniego roku (1896) przejeżdżał z Królówki, gdziem zabawił u ks. Pawlikowskiego dni parę przez Żegocinę do stacji kolejowej w Limanowej i dalej w góry, kościół w Żegocinie był ukończony. Pomodliwszy się powiedziałem sobie: jeżeli mam być proboszczem, to już chyba tutaj. I tak Pan Bóg zrządził, że za rok o tem samym czasie przybyłem na probostwo do Żegociny. Tak byłem ustawicznie pracą zajęty, że absolutnie czasu nie było do pisania kroniki, więc proboszczowanie swoje w kilku punktach opiszę, jak się mi po 2 latach prawie od opuszczenia parafii przypomina i przedstawia. Boje się, że - 40 - narażę się na zarzut
samochwalstwa, opisując swoja prace w parafii, pragnę atoli wykazać jedynie, co ksiądz
katolicki z pomocą Bożą zdziałać może dla dobra ludności, jak tego płodna w
błogie skutki jest działalność kościoła katolickiego, jeżeli jego kapłani chętnie
zabierają się i z poświęceniem się do pracy. C.D.N. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
[wstecz] |