14 sierpnia 2016 roku rozpoczął się kolejny okres w
historii Parafii Żegocina. W tym dniu, podczas uroczystej sumy, z woli Ks. Biskupa
Andrzeja Jeża i po rezygnacji Ks. Leszka Dudziaka, obowiązki tutejszego Proboszcza
objął uroczyście ks. mgr Bogusław Pasierb - poprzednio proboszcz w Rudy Rysiu.
Liturgiczne wprowadzenie nowo mianowanego proboszcza odbyło się podczas
mszy świętej, w obecności kilku kapłanów i licznie zgromadzonych parafian. Do
żegocińskiej wspólnoty parafialnej nowo mianowanego proboszcza wprowadził Dziekan
Dekanatu Lipnickiego - ks. Ryszard Kołodziej.
Uroczystość rozpoczęła się od procesji z plebanii przez główne drzwi
kościoła. W orszaku szli ministranci, dziewczęta z Dziewczęcej Służby Maryjnej,
kapłani (m. in. ks. Władysław Pasiut - Dziekan Dekanatu Szczepanów, o. dr Andrzej
Szczupał - misjonarz na Białorusi). Uświetniający uroczystość chór parafialny i
wierni śpiewali w tym czasie pieśń "Bożę mocny, Boże cudów". Ubrany w
sutannę nowy proboszcz przywitał się w kościele z wiernymi słowami pozdrowienia:
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Przewodniczenie ceremonii wprowadzenia objął ks. dziekan Ryszard
Kołodziej, który powiedział, że przeżywamy piękną uroczystość wprowadzenia nowego
księdza proboszcza we wspólnotę parafii, a następnie zapoznał wszystkich z treścią
dokumentu nominacyjnego, w którym zawarte były m. in. następujące słowa:
"Zgodnie z kanonem 515 i 524 Kanonicznego Prawa mianuję ks. Bogusława Pasierba
Proboszczem Parafii pod wezwaniem Świętego Mikołaja Biskupa w Żegocinie. Księdzu
Proboszczowi powierzam troskę o zbawienie wiernych Parafii Żegocina oraz administrację
tej Parafii w sprawach duchowych i materialnych z dniem 13 sierpnia 2016 roku".
- Macie nowego duszpasterza Waszych dusz. Współpracujcie z Nim w oddawaniu
bożej chwały i w uświęcaniu samych siebie, rodzin i całego środowiska - powiedział
ks. dziekan i poprosił nowego proboszcza do ołtarza, aby wręczyć mu na znak przyjęcia
obowiązków klucze do świątyni. - Otwieraj ją wszystkim, którzy szczerze szukają
Boga. Niech ona stanowi centrum życia nadprzyrodzonego. Kieruj całą parafią jako
sługa Dobrego Pasterza - Jezusa Chrystusa - powiedział do nowego proboszcza.
Ten, stając za ambonką, obok ołtarza do ludu, powiedział: "Przyjmuje
klucze do tej świątyni i przyrzekam służyć moim parafianom możliwie jak
najlepiej". Po tym przyrzeczeniu do proboszcza podeszły delegacje Dziewczęcej
Służby Maryjnej, liturgicznej służby ołtarza oraz Katolickiego Stowarzyszenia
Młodzieży, aby w imieniu wspólnoty parafialnej powitać nowego proboszcza, złożyć Mu
życzenia, zapewnić o modlitwie i obdarować bukietami kwiatów.
Zaraz potem kapłani udali się do zachrystii, aby przebrać się w szaty
liturgiczne. Po chwili rozpoczęła się uroczysta msza święta, z udziałem 5
kapłanów, sprawowana pod przewodnictwem nowego księdza proboszcza, który odprawił
Eucharystię w intencji całej parafii. Ustępujący proboszcz - Ks. Leszek Dudziak
odprawił mszę świętą w intencji swojego następcy.
Po odczytaniu Ewangelii przez ks. Leszka Dudziaka rozpoczęła się dalsza
część uroczystego objęcia urzędu proboszcza. Ksiądz Nominat Bogusław Pasierb
złożył, a następnie podpisał wyznanie wiary.
W końcowej części mszy świętej głos zabrał ksiądz rezydent Leszek
Dudziak. Przypomniał okoliczności, w jakich przejmował parafię. Stwierdził, że
bogactwem parafii jest wiara ludu, przywiązanie do kościoła, to wszystko, co jest
potrzebne w drodze do zbawienia. - Bogactwem tej parafii jest lud, prosty, ale życzliwy,
bardzo kochający Boga i ludzi, szanujący kapłanów - powiedział ustępujący ksiądz
proboszcz. Nowemu proboszczowi życzył, aby w tej parafii, większej niż Rudy Rysie, nie
miał więcej pracy i więcej problemów. Życzył Mu, aby w Żegocinie dobrze się czuł
i aby tak prowadził parafian, aby wszyscy mogli się spotkać w Niebie.
Do zgromadzonych zwrócił się także nowy proboszcz - ks. Bogusław Pasierb.
Zaczął od podziękowań za 13. letnią posługę dla ks. Leszka Dudziaka, stwierdzając
także, że liczy na dalszą dobrą współpracę. Podziękował także pozostałym
kapłanom, w tym księżom dziekanom: Ryszardowi Kołodziejowi i Władysławowi Pasiutowi.
- Moje serce przepełnia ogromna radość widząc tu moich byłych parafian; tak bardzo
ważna dla mnie jest Wasza obecność. Żyłem z nimi, jak z rodziną, znalem ich
wszystkich, wspólnie rozwiązywaliśmy problemy materialne i duchowe, parafialne. To
były piękne czasy - to słowa skierowane do kilkudziesięciu parafian z Rudy Rysia,
którzy specjalnie przyjechali na tę uroczystość do Żegociny. Zwrócił się także do
nowych parafian, z Żegociny. Poinformował, że podziękował Księdzu Biskupowi
Ordynariuszowi za zaufanie , mianowanie i obiecał Mu, że postara się tego zaufania nie
zawieść. - Bardzo liczę na Waszą pomoc, na Waszą współpracę, na dobre relacje ze
wszystkim: z działającymi tu osobami, grupami, strażakami, szkołami, gminą, księżmi
tu pracującymi. Chciałbym pozdrowić i powitać wszystkich moich nowych parafian, bez
wyjątku; od dzieci, aż po najstarszych. Zwłaszcza chciałem pozdrowić chorych i
cierpiących. Dziękuję za słowa powitania, za życzliwość, szczerość, za dobre
życzenia. Bardzo proszę w tym miejscu i teraz o jedno, o modlitwę - powiedział nowy
ksiądz proboszcz. Przypomniał też słowa Ojca Świętego Jana Pasła II, który po
wyborze na papieża prosił, aby nie zostawiać go samego. - Mam i ja do Was prośbę,
kochani. Nie zostawiajcie mnie tutaj samego - powiedział proboszcz, powtarzając tę
prośbę dwukrotnie i dodając, że nie chodzi tu o zwykłą samotność kapłana, ale o
to, aby nie pozostawiać go samego z różnymi troskami duszpasterskimi, gdyż chce te
problemy rozwiązywać z parafianami. Poprosił także o modlitwę. - Bez modlitwy, bez
pomocy i łaski Bożej, każdy z nas zmarnuje życie. Na łaskę Bożą nie można sobie
zasłużyć nawet dobrym życiem, ale można ją wymodlić, wyprosić dla siebie i dla
innych. Dlatego proszę Was o modlitwę, codziennie dołóżcie jedną zdrowaśkę za
mnie, abym nie przegrał tego kapłańskiego i ludzkiego życia - dodał, stwierdzając na
zakończenie, że nie wierzy w przypadek, lecz w Bożą Opatrzność, która skierowała
go do Żegociny. - Będę chciał Wam służyć, przy ambonie, ołtarzu, w konfesjonale,
na pogrzebach, ślubach, chrztach i na klęczkach przewodzić Waszej modlitwie. Będę
chciał kontynuować to wszystko, co parafia dziedziczy po wielkich moich poprzednikach:
ks. Antonim Porębie i ostatnio ks. Leszku Dudziaku. To wszystko co dobre, będę chciał
podtrzymać i pomnożyć dla większej Chwały Bożej i ku pożytkowi parafii. Ale nic nie
jest doskonałe, także ta parafia. Będziemy w naszej parafii dokonywać zmian, będziemy
rozmawiać o nich wspólnie. Będziemy podejmować problemy, ale pomału, bez rewolucji.
Parafia nie jest moim "prywatnym folwarkiem", nie jest prezentem, ale jest
zadaniem na mojej kapłańskiej drodze i z tego zadania będę musiał kiedyś zdać
sprawę przed Panem Bogiem. Wszyscy módlmy się o to, by miłość przenikała moją
posługę, by miłość przenikała nasze relacje, nasze troski duszpasterskie. Parafia
jest rodziną rodzin. Bardzo gorąco modlę się o to, byście Wy ze mną czuli się w tym
kościele jak u siebie w domu, by zawsze była tutaj dobra, miła, życzliwa atmosfera,
byście mieli zaufanie do swojego proboszcza, byście nigdy nie bali się przyjść do
proboszcza i z nim porozmawiać, tak po przyjacielsku, po bratersku. Ufam w te dobre
relacje. Zawsze jestem otwarty na rozmowę - powiedział nowy proboszcz, na koniec
prosząc Św. Jana Vianneya - patrona kapłanów i proboszczów oraz Św. Mikołajem
- patronem parafii: Módl się za mnie i za moimi nowymi parafianami.
Gdy nowy ksiądz proboszcz tym modlitewnym westchnieniem zakończył słuchane w
wielkim skupieniu i ciszy przemówienie w kościele rozległy się długie, głośne
oklaski. - Początki są dobre; zobaczymy, jak będzie dalej - tak skomentował je ks.
Bogusław Pasierb - nowy proboszcz Parafii w Żegocinie.
Udzieleniem kapłańskiego błogosławieństwa zakończyła się ta
inauguracyjna msza święta, po której ks. Pasierb podszedł do grupki swoich parafian z
Rudy Rysia, aby jeszcze raz im podziękować za przybycie i udział w nabożeństwie. Z
nowymi parafianami, mieszkańcami Bełdna, Bytomska, Rozdziela i Żegociny będzie się
spotykał teraz codziennie na modlitwach, nabożeństwach, podczas nie tylko religijnych
uroczystości. Będzie wiele okazji do lepszego poznania się, zwykłego, ludzkiego
pogadania i rozwiązania problemów, których przecież także w żegocińskiej parafii
nie brakuje. |