Matka Boża Nieustającej
Pomocy jest wpisana w łąkiecką wspólnotę nieustannie od samego początku jej
powstania, czyli od 1986 roku. Otacza płaszczem swej opieki nasze wioski oraz chroni
rodziny od nieszczęść. Mieszkańcy wieżą w to głęboko, że to dzięki Jej opiece
powstał tak wspaniały kościół a parafia ciągle się ubogaca i rozwija. Właśnie pod
koniec czerwca przypadają Jej imieniny czyli liturgiczne wspomnienie - dokładnie 27.
czerwca. Wtedy to w wielu kościołach diecezji, którym patronuje ta Wielka
Orędowniczka,odbywają się uroczystości odpustowe, również i w Łąkcie.
W przeddzień tj. w sobotę 24 czerwca o godz. 18:00 łąkieccy
parafianie już tradycyjnie od kilku lat gromadzą się na parafialnym cmentarzu, aby tam
w Mszy Świętej polecać Bogu swoich bliskich zmarłych oraz budowniczych Kościoła. Tak
również było i w tym roku.
Uroczysta suma odpustowa została odprawiona w niedzielę, 25 czerwca
o godz. 11:00. Przewodniczył jej i kazanie wygłosił ks. dr Bogusław Połeć -
Dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie, a od sierpnia nowy
proboszcz 20. tysięcznej Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mielcu.
Na wstępie słowa powitania skierował do zgromadzonych ks. proboszcz
Stanisław Szczygieł, który powitał wszystkich przybyłych parafian i gości mówiąc:
"Dziękujemy dziś Bogu za tę niezwykłą Matkę i Gospodynię, która nie tylko
spogląda z tego obrazu na wszystkich przybyłych tutaj, ale konkretnie przychodzi z
pomocą. Z roku na rok przybywa spisanych świadectw o łaskach tutaj uproszonych. I coraz
więcej osób z poza parafii zamawia Msze Święta zwłaszcza o zdrowie i szczęśliwą
operację. Mamy świadectwa o wyleczeniu z różnych chorób w tym chorób nowotworowych.
Na dzisiejsze czasy Bóg daje znaki, że słyszy nasze błagania i przez Matkę
Nieustającej Pomocy w wielu wypadkach przychodzi z konkretną pomocą. Zapraszam
przychodźmy tutaj bo Matka Boża jak w Kanie Galilejskiej wciąż prosi syna o konkretną
pomoc dla konkretnych ludzi".
W homilii wygłoszonej przez ks. dr Bogusława można było usłyszeć
przytoczone dowody na istnienie Maryi; m. in. są to Objawienia Fatomskie sprzed stu lat.
Kapłąn zaznaczył, że Maryja ukazała się po to, by nam pomóc i apelowała aby
powrócić do Boga. Zaznaczył, że liczmy na Maryję jako wsparcie w chorobach ciała i
duszy. Kaznodzieja dodał że dzisiejszy świat oferuje nam egoizm i zamknięcie się na
Boga i ukazał że bez Matki Maryi wszystko się rozsypie, dlatego należy z całego serca
wziąć ją sobie za Matkę i ufać w jej nieustanną pomoc.
Sumę odpustową uświetnili strażacy z jednostek OSP z obydwu wiosek,
młodzieżowa męska i żeńska drużyna pożarnicza, panie w regionalnych strojach. Po
Eucharystii miała miejsce procesja wokół kościoła, w której wzięli udział bardzo
licznie dziewczynki sypiące kwiaty i chłopcy dzwoniący dzwoneczkami oraz zaproszeni
kapłani. Parafialne uroczystości zgromadziły wielu przybyłych gości, co bardzo
raduje. Po końcowym błogosławieństwie uczestnicy uroczystości udali się na kramy,
aby zakupić symboliczne cukierki odpustowe. Tak zakończył się obchody 31 odpustu
parafialnego w Łąkcie. |