Siostro, bracie czy teraz w tej chwili w tym momencie jesteś
w stanie Łaski Uświęcającej ? Czy w Twoim sercu jest Łaska Uświęcająca ? Czy
jesteś takim autentycznym znakiem Łaski Uświęcającej ? To jest ten warunek konieczny
do tego żeby nasze życie spotkało się z dotknięciem Boga z dotknięciem jego łaski
żeby nasze życie stawało się lepsze, żebyśmy bardziej wchodzili na tę drogę która
nas prowadzi ku świętości, ku spotkaniu z Bogiem. Myślę że każdy z nas potrzebuje
tego specjalnego daru który ma Msza Święta. Każdy z nas przekonany jest że Matka
Boża czczona tutaj w tajemnicy Nieustającej Pomocy ona zawsze wysłucha, nigdy tak się
nie dzieje że ona w naszych potrzebach nie słyszy naszego wołania. I więcej - Maryja
słuchając naszych próśb, widząc to co w serach nosimy, nasze potrzeby, nasze
pragnienia, tego czego nam brakuje, Maryja zawsze o wszystkim rozmawia z Jezusem. Ja
często proponuje tym którzy przychodzą aby prosić o jakąś radę, pomoc taką prosta
modlitwę - mówię im tak: Słuchaj powiedz Matce Bożej co Cię boli, powiedz Matce
Bożej co jest dla Ciebie ważne, czego potrzebujesz i mów to z wiarą że Ona o
wszystkim porozmawia z Jezusem. I teraz żeby nasze serce czuło Bożą łaskę, żeby
się stało to o co prosimy w zgodzie z wolą samego Pana Boga to warunkiem pierwszym
niezłomnym jest to aby żyć w stanie łaski uświęcającej w tym pragnieniu niestannym,
jeśli w nim nie jesteśmy.
Siostry i Bracia, dzisiaj w Europie w Polsce także w naszej Diecezji i w naszych
parafiach nam wszystkim zagraża bardzo poważne niebezpieczeństwo. My coraz bardziej
idziemy za światem bo wiemy że władza świata buduje zapominając o służbie Bogu. Ja
w swoim życiu wielokrotnie podejmowałem posługi duszpasterskie na zachodzie Europy. Tam
są piękne kościoły, wspaniałe kościoły, kto był to widział ale ceną tych
kościołów, tych wspólnot jest to że są puste, tam nie ma ludzi. Wybieram się teraz
do tych krajów do Hiszpanii gdzie podejmowałem duszpasterstwa, głosiłem Słowo Boże a
teraz jadę ze słowem Bożym jako Biskup. Parafia 14 tysięcy miasteczko, a w nim pięć
kościołów. W jednym tylko odprawiana jest Msza, tylko można utrzymać. Jeszcze w
latach 80 wszystkie pięć kościołów były pełne to nie tak dawno. W niedzielę
podczas świąt, przychodzi około 150 ludzie, z tym że to są ludzie starsi, nie ma
dzieci, nie ma młodzieży, nie ma ludzi w średnim wieku. W tamtym roku, gdzie byłem w
duszpasterstwie, jeden z tych kościołów został przeznaczony do świeckiego użytku. Po
raz pierwszy w życiu przeżywałem taka bardzo tą uroczystość, kiedy odprawiałem
ostatnią Mszę Świętą w kościele i po Mszy Świętej był taki obrzęd, w którym
się dekonsekruje kościół tzn. że wyłącza się go z użytku religijnego i można go
przeznaczyć na użytek świecki. Były dwie osoby i te dwie starsze kobiety płakały. Ja
się często zastanawiałem co się stało, że ludzie nie potrzebują już Kościoła,
nie potrzebują Pana Boga, nie potrzebują dotknięcia tego Jezusowego, ale właśnie
jeśli się człowiek za mało modli o to . Bo najważniejszą rzeczą w chrzcijańskim
życiu jest troska o to, aby być i żyć w stanie Łaski Uświecającej, żeby pozwalać
Panu Bogu aby wlewał się do naszego serca. To dla nas bardzo często wiara staję się
dla nas zwyczajem, tradycją, natomiast później odwracamy się na Niego, nie otwieramy
się na jego działanie i Bóg się oddala od naszego działania. Zostajemy sami. Po czym
można poznać, że Ja, Ty, każdy z nas że żyjemy w łasce uświęcającej, że ta
łaska w nas jest. Jest to takie autentyczne działanie łaski .
Siostro, bracie, pomyśl o tym dziś, pomyśl o tym, co się dzieje w
Twoim domu. Masz męża, żonę pomyśl o tym w jaki sposób ze sobą rozmawiacie, jak na
siebie patrzycie. Zadaj sobie pytanie: czy miłość małżeńska po kilku latach, po
kilkunastu latach się nie ulatnia, czy ona jest żywa w Tobie, czy jest to najważniejsza
osoba dla Ciebie, czy jemu jej chcesz coś powiedzieć . Pomyśl o sobie samym ! Nie raz
zdaję proste pytanie kiedy ostatni raz rozmawiałeś z mamą, tatą czy sąsiadem ? Co
Cię łączy z rodzicami. Pomyśl o swoich dzieciach. Czy widzisz patrząc na syna,
córkę czy widzisz w nim owoc Waszej miłości, rodzicielskiej miłości. Czy
towarzyszysz synowi, córce swoim błogosławieństwem, czy błogosławisz swoje dzieci.
Zobaczcie także na te wszystkie relacje, które Was łączą w sąsiedztwie, czy
potraficie dobrze myśleć , mówić o sąsiadach, rozmawiać z sąsiadami. Czy te relacje
są naprawdę budowane na Bożym słowie i widać że żyjesz z sąsiadem z sąsiadami jak
ludzie Chrystusa jak Chrześcijanie. Dlaczego mówię proste przykłady, bo One są bardzo
zwykłe, bo tutaj najprościej, najłatwiej możemy sprawdzić czy my rzeczywiście
rozumiemy czym jest Boża łaska, czy my rozumiemy Boże słowo, czy pozwalamy Panu Bogu
jego słowy przemieniać nasze życie. Myślę że każdy z nas od czasu do czasu może
częściej, słuchacie wiadomości na takich czy innych programach czy stacjach.
Słuchacie co się dzieje w Polsce na Świecie. Nie raz nie chce się tego słuchać ale
uświadommy sobie że w tym naszym świecie, to nic że to jest w Ameryce czy w Azji ale w
tym naszym świecie jest tyle zła, jest tyle złych ukrytych niedobrych emocji. Ja coraz
częściej się zaczynam obwiać czy nie stanie się tak że dotknie nas jakieś wielkie
nieszczęście czy nie stanie się tak że znowu wybuchnie jakaś wojna. I zobaczcie co
się dzieje na naszej ziemi, ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać, nie potrafią ze
sobą wytrzymać, nie potrafią utrzymać dobrych relacji. Mała iskra wystarczy żeby to
wszystko wybuchło i na nowo stało się niebezpiecznie. Ludzie stają przeciwko sobie i
będzie tak jak żeśmy słyszeli, w drugim czytaniu będzie się pożerać. To jest
zamknięcie serca na Bożą Łaskę. Jeśli zamykam swoje serce, jeśli codziennie nie
chcemy go otwierać na Boże działanie, wtedy takiej łaski nie wystarczy w nas .
Zostajemy sami sobie.
Siostry i bracia ! Tak jak wspomniałem na początku homilii żeby słowo
przyniosło owoce to zapraszam Was często na Eucharystię. Popatrzcie na obraz Matki
Bożej, nie szukajcie wielkich słów, nie szukajcie wyszukanych modlitw, ale proście
Matkę Najświętszą, porozmawiaj z nią w ciszy każdego wieczoru, opowiedz jej o
wszystkim, dzisiaj tego wieczoru. Porozmawiaj jak my żyjemy. Opowiedz jej o sobie. Matko
Najświętsza pomóż abyśmy żyli w szczęściu, byśmy żyli w łasce małżeństwa, by
Słowo Boże w nas wydawało dobre owoce. Ja jestem przekonany że jeżeli będziemy
prosić z dziecięcą ufnością do Maryi się zwracamy prosząc ją o to jest nam
konieczne do dobrego życia przed wszystkim prosząc ją o Boża Łaskę, by miłość
była w naszych rodzinach, małżeństwach w sąsiedztwie, Maryja zanosi te modlitwy. Ona
już rozmawia z swoim synem i jeśli chcemy doświadczyć Bożego działania, Bożej
Łaski, jeśli chcemy żeby ta Boża Łaska dotknęła nas to koniecznym warunkiem jest
aby nie zamykać serca żeby sercu zostawić otwarte drzwi, żeby ten Jezusa że swoją
łaską że swoim błogosławieństwem mógł przyjść.
Nie tak dawno, kiedy jeszcze byłem Proboszczem przyszła do mnie para,
małżeństwo, bardzo zatroskani i mówią mi tak: proszę księdza, my chcemy ratować
nasze małżeństwo, bo się nam nie układa, chcemy je uratować . I przychodzimy do
księdza, żeby ksiądz coś nam poradził, żeby ksiądz nam dał jakąś dobrą radę.
Ja ich zapytałem: słuchajcie, jak często korzystacie ze spowiedzi świętej ? Oni tak
na mnie popatrzyli jakbyśmy się nie zrozumieli i wdało się mówić ich oczami co ma to
wspólnego z naszymi problemami. No właśnie my mamy wielkie problemy i próbujemy te
problemy rozwiązywać bez Boga i próbujemy rozwiązać te problemy na gruncie serca,
które jest zamknięte na łaskę, każdy problem, nawet najcięższy problem te problemy,
które zanosimy do Maryi nie raz są bardzo trudne i myślę że nie jeden z Was
doświadczył, że płakał, gdy rozmawiał z Maryją, bo każdy problem jest do
rozwiązania, każdy problem może się odwrócić w szczęście człowieka. Warunek jest,
by nasze serce nie było zanieczyszczone. Byśmy umieli właśnie pragnąc i żyć w
Łasce Uświecającej. Przed nami Rok Miłosierdzia to jest czas wielkiej łaski, to jest
czas, w którym przede wszystkim jest upragniony przez samego Boga. Jak mówi Papież
Franciszek: Bóg nigdy się nie męczy przebaczając nam, bo wie że wyzbywamy się
grzechu i zwracamy się ku niemu to, to wystarczy żeby człowiek był szczęśliwy . I ja
bardzo proszę Was, tym bardziej że widzę pełny kościół, że przyszliście z
radością skorzystajcie z tego czasu Bożej Łaski, skorzystajcie z tego czasu
miłosierdzia, żeby całe swoje życie oddać właśnie Bogu, pozwolić by On właśnie
wlał się w nasze serca a jeśli jest coś trudne jeśli jest coś co się nie układa,
nie wiemy jak rozwiązać, macie wspaniałą patronkę parafii Matkę Najświętszą
która zanim wypowiecie swoją prośbę już jest u tronu Pana Boga. Jej powierzajcie
swoje rodziny, swoje osobiste życie, wszystkie trudne sprawy i miejcie takie przekonanie
zawsze jesteście otoczeni Jej płaszczem, Ona Was nigdy nie opuści i Ona o tych Waszych
sprawach będzie rozmawiała ze Swoim Synem Jezusem Chrystusem.
Niech tak się stanie. Amen. |