ŻEGOCINA - TEKSTY ŹRÓDŁOWE |
Fragment listu jaki napisał legionista Józef Grela do ówczesnego proboszcza parafii żegocińskiej. Są to wspomnienia walk, w których uczestniczył na przełamie lat 1914-1915. Oryginał listu znajduje się w archiwum kościelnym w Żegocinie. Józef Grela - ur. 26 IX 1887 w m. Nawojowa Góra k. Krakowa, s. Julii. Uczeń seminarium nauczycielskiego. Książeczka wojskowa nr 18163. Wstąpił do oddziałów strzeleckich 8 VIII 1914. Służył jako sierż. w 2. komp. V baonu 5. pp, następnie w kadrze Komendy Grupy LP w Kozienicach. 9 V 1916 wymieniony w spisie imiennym komp. marszowych w Kozienicach. Odznaczony Odznaką „Za wierną służbę” I Brygady LP. |
Z Moskalami stoczyliśmy koło Limanowej szereg walk, a Limanowa przechodziła z rąk do rąk. Wreszcie Moskale cofnęli się szosą w kierunku Żegociny. Na drugi dzień opanowaliśmy wzgórza nad Bełdnem i sąsiednimi wioskami. Po zajęciu wioski Bełdno kapitan Norwid wysłał patrole w kierunku Łąkty, gdzie naszą patrol przyjęto gościnnie we dworze. Prusacy zajmowali pozycje na lewo od naszych i rozporządzali 100 armatami. Rankiem przy grzmocie dział rozpoczął się atak i grupa Legionów zaatakowała wzgórze Żarnówka od południa, a Prusacy od strony zachodniej. Bitwa szalała do godz. 4-tej po południu, a do niewoli zabrano 4.750 Moskali. Po przenocowaniu w Bełdnie na drugi dzień udaliśmy się przez Limanową do Marcinkowic, gdzie druga grupa Legionów walczyła zawzięcie z Moskalami. Po połączeniu obu grup stawiliśmy opór z pomocą 2 pułków austriackich sprowadzonych z Serbii. Wkrótce przyszło do walnej zwycięskiej bitwy, a Moskale cofając się potopili działa w Dunajcu. Za kilka dni wkroczyliśmy do Nowego Sącza, gdzie nas przyjęto entuzjastycznie. Po krótkim pobycie udaliśmy się na dalsze boje w kierunku Tarnowa. W bitwach brali udział pułkownik Śmigły Rydz, podpułkownik Norwid, porucznik Sarnat, a całą operacją kierował brygadier Józef Piłsudski." |