Jerzy Katlewicz - wybitny polski dyrygent i pedagog, uhonorowany
wieloma odznaczeniami i nagrodami urodził się 2 kwietnia 1927 w Bochni. Jest synem
znanego bocheńskiego organisty Stanisława Katlewicza. W latach 1945-46 studiował grę
na fortepianie w klasie Jana Hoffmana, a w latach 1947-52 kompozycję i dyrygenturę pod
kierunkiem Artura Malawskiego w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie, gdzie
uzyskał dyplom z wyróżnieniem. Od 1948 do 1953 sprawował funkcję kierownika
muzycznego w Teatrze Lalki i Aktora "Groteska", a od 1952 był dyrygentem
Filharmonii Krakowskiej. W latach 1958-61 był pierwszym dyrygentem i kierownikiem
artystycznym Filharmonii Poznańskiej, w latach 1961-68 te same funkcje pełnił w Operze
i Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, po czym wrócił do Krakowa, gdzie w latach 1968-81
był dyrektorem artystycznym Filharmonii Krakowskiej, a od 1984 do 1985 dyrygentem
Orkiestry Symfonicznej i Chóru Polskiego Radia i Telewziji w Krakowie. W latach 1979-82
był także kierownikiem artystycznym Noordhollands Philharmonisch Orkestr w Haarlemie w
Holandii.
Jerzy Katlewicz międzynarodową karierę dyrygencką rozpoczął w
1955 po zdobyciu I nagrody na Konkursie Młodych Dyrygentów w Besançon we Francji.
Występował we wszystkich ważniejszych ośrodkach Europy, a także w Japonii, Chinach,
Australii, Nowej Zelandii, Ameryce Środkowej i na Bliskim Wschodzie. Dyrygował
znakomitymi orkiestrami symfonicznymi na świecie, m.in.: RAI Roma, Orkiestrą Narodową
Meksyku, Conservatoire Paris, RTB Bruxelle, Maggio Musicale Fiorentino, Gulbenkian
Lizbona, Orkiestrą Radia i Telewizji w Moskwie, National Orchestra TV Paris, FOK Praha,
Orkiestrą Radia Hilversum, Teatro dell Opera Roma, Accademia di Santa Cecilia Roma, jak
również orkiestrami filharmonicznymi w Atenach, Barcelonie, Bratysławie, Budapeszcie,
Bukareszcie, Lubljanie, Rotterdamie. Towarzyszył wielu wybitnym solistom, m.in. Marcie
Argerich, Witoldowi Małcużyńskiemu, Maurizio Polliniemu, Arturowi Rubinsteinowi,
Krystianowi Zimermanowi, Ewie Bandrowskiej - Turskiej, Światosławowi Richterowi. Brał
udział w wielu festiwalach, m.in. Warszawskiej Jesieni, Wratislavia Cantans, Edinburgh
Festival, Holland Festival w Amsterdamie. Zdobył opinię czołowego interpretatora
utworów wokalno-instrumentalnych Krzysztofa Pendereckiego - przygotował prawykonania
jego "Kosmogonii", "Jutrzni" oraz "Magnificat". Był
pierwszym kreatorem wielu dzieł kompozytorów polskich, m.in. Zbigniewa Bujarskiego,
Henryka Mikołaja Góreckiego, Stefana Kisielewskiego, Krystyny Moszumańskiej-Nazar,
Kazimierza Serockiego, Marka Stachowskiego, Tadeusza Szeligowskiego, Adama Walacińskiego.
Dokonał wielu nagrań radiowych i płytowych, m.in. z Orkiestrą Filharmonii Narodowej,
Orkiestrą Filharmonii Krakowskiej, Wielką Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia i
Telewizji.
Od 1972 prowadził klasę dyrygentury w Państwowej Wyższej
Szkole Muzycznej w Krakowie. W 1983 otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego, a w 1990
profesora zwyczajnego. W latach 1979-99 był jurorem Międzynarodowego Konkursu
Dyrygenckiego im. Grzegorza Fitelberga w Katowicach. Od 1948 jest członkiem
Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków SPAM i Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.
Jerzy Katlewicz został uhonorowany wieloma nagrodami i odznaczeniami,
m.in. Nagrodą I stopnia Ministra Kultury i Sztuki (1967), Nagrodą miasta Gdańska (1967,
2000), Nagrodą miasta Krakowa (1971), dyplomem Ministra Spraw Zagranicznych "za
wybitne zasługi w propagowaniu kultury polskiej za granicą" (1974, 1989), Nagrodą
Związku Kompozytorów Polskich "za wybitne zasługi w propagowaniu polskiej muzyki
współczesnej" (1986), Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą "Polonia
Restituta" (1993), Medalem "Pro Ecclesia et Pontifice" nadanym przez
Stolicę Apostolską "za popularyzację arcydzieł muzyki sakralnej" (1993),
Nagrodą I stopnia Ministra Kultury i Sztuki "za wybitne osiągnięcia artystyczne i
pedagogiczne" (1995), Nagrodą Krakowskiej Fundacji Kultury Polskiej (1995), Orderem Św. Grzegorza Wielkiego w 50-lecie działalności
artystycznej (1999). Obecnie nie prowadzi aktywnej działalności koncertowej ze względu
na stan zdrowia.
Tyle o wybitnym dyrygencie można dowiedzieć się z
"Encyklopedii Muzycznej" PWM. Wiadomości te przypomniał Jan Burek ze
Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Żegocińskiej uczestnikom spotkania artystycznego
"Wielcy Muzycy w Żegocinie", zorganizowanego 24
marca 2009 roku przez Powiatową i Miejską Bibliotekę
Publiczną oraz Szkołę Muzyczną w Bochni z inicjatywy pani Wandy Wątorskiej - byłej
dyrektorki tej szkoły. Jan Burek opowiedział następnie o związkach Jerzego Katlewicza
z Żegociną. Informacje
o tym pozyskał od siostry Jerzego Katlewicza pani Ireny, mieszkańca Żegociny pana
Władysława Kępy oraz osobistych rozmów z wybitnym dyrygentem. |
Pierwszy
wyjazd rodziny bocheńskiego organisty - Pana Stanisława Katlewicza - ojca Jerzego -
miał miejsce jeszcze przed wojną, w 1932 roku.
Wtedy to Stanisław Katlewicz - organista
Katedry we Lwowie znalazł się na posadzie organisty w Kościele Św. Mikołaja w Bochni.
Wraz z żoną Józefą wychowywali tu trójkę dzieci: dwie córki i najmłodszego w tym
gronie syna - Jerzego. Rodzice troszczyli się o właściwe wychowanie dzieci, a także
ich zdrowie. Za namową lekarza Władysława Krupy postanowili wakacje spędzać w
Żegocinie - znanej już wówczas wsi letniskowej z czystym powietrzem i zdrową
żywnością. O wyborze Żegociny mogła także zdecydować znajomość Stanisława
Katlewicza z żegocińskim organistą Marcinem Kępą.
Pierwszy pobyt zorganizowano w Nagórzu, w najwyżej od górą
Kamionną położonym domu Apolonii i Antoniego Kępów. Dla dzieci zaczęły się
wspaniałe wakacyjne dni. Piękne widoki, bliskość lasu i szlaku turystycznego na
Kamionną dostarczały niezapomnianych przeżyć. Młody Jerzy Katlewicz zaprzyjaźnił
się wtedy z rok starszym chłopcem z Żegociny - synem gospodarzy Władysławem Kępą.
Pan Władysław do dziś wspomina tamten czas, gdy podająca posiłki rodzinie
Katlewiczów gosposia o imieniu Zofia, poczęstowała go kromką chleba z masłem i
miodem. Było to dla niego - wiejskiego chłopca - niesamowite przeżycie. Katlewiczowie
wypoczywali w domu Kępów (dziś mieszka w tym miejscu, ale w nowym domu, rodzina
Kusków) przez kolejne dwie przerwy wakacyjne. W następnych latach zmieniono jednak
miejsce wakacyjnego wypoczynku. Wybrano położony bliżej centrum wsi, w przysiółku
Nowa Wieś, dom Władysławy i Łukasza Noszkiewiczów. Jeździli tu corocznie do 1943
roku. Pomiędzy obu rodzinami nawiązały się więzi przyjaźni. W Żegocinie opowiadano
o młodym Katlewiczu, grywającym czasem w żegocińskim kościele na organach, także
podczas nabożeństw.
Potem wakacyjne wyjazdy całej rodziny do Żegociny ustały, ale
Stanisław Katlewicz przyjeżdżał tu jeszcze w odwiedziny do swoich znajomych i
przyjaciół, głównie do organisty Marcina Kępy. Jego synowie: Ludwik, Bronisław i
Julian znali się z Katlewiczami. Zachowała się fotografia ofiarowana Maryli
Katlewiczównie przez Bronisława Kępę (późniejszego księdza) z dedykacją na
pamiątkę pobytu w Żegocinie.
Jak wspomina Jan Burek - w listopadzie 2000 roku, po uroczystości
nadania Jerzemu Katlewiczowi Honorowego Obywatelstwa Miasta Bochni, w rozmowie z nim
profesor zapytał o Bronisława Noszkiewicza z Żegociny - swojego kolegę zabaw. Miał
przy tym bardzo radosną minę, tak jakby z wielkim zadowoleniem powracał w myślach do
czasów pobytu w Żegocinie.
Minęło sporo już lat od czasu wakacyjnych pobytów w
Żegocinie rodziny Katlewiczów, ale pozostało z tamtych czasów trochę wspomnień,
kilka zdjęć. Istnieje też drewniany domek Noszkiewiczów, w którym przebywali goście
z Bochni. Ale wiedzą o tym tylko nieliczni współcześni mieszkańcy Żegociny -
pięknej wioski, która miała przyjemność gościć u siebie zacną i zasłużoną
rodzinę Katlewiczów, z jej wybitnym przedstawicielem jest profesor Jerzy Katlewicz. |