ARCHIWUM PRASOWE - ARTYKUŁY Z ROKU 1985 |
|
Bez „.Samopomocy Chłopskiej" nie byłoby nowoczesnej wsi Oto staje nas wolnych gromada
(Inf. wł)
Spółdzielców wjeżdżających do Żegociny od strony Bochni nie witał żaden
transparent, ale zanim znaleźli się w centrum miejscowości, wiadomo już było,
dlaczego właśnie tu odbywa się sobotnia uroczystość. Potem, w rozmowie z naczelnikiem
gminy Leopoldem Grabowskim, potwierdziło się, że te prace ziemne, już wykonane acz
jeszcze nie splantowane, to m. in. wiejski wodociąg zasilający 350 gospodarstw,
kanalizacja dla wsi Żegocina i Łąkta Górna o dł. 5 km (oczyszczalnia ścieków w
planie) oraz ok. 25 km sieci gazowej wykonanej czynem społecznym wartości 34 mln zł.
Łącznie gazyfikacją objęto
jeszcze 4 wsie; długość całej sieci wynosi więc 130 km, a wartość czynu
społecznego mieszkańców gminy 100 mln zł. |
|
W 1906 roku powstała w Bochni Spółdzielnia Rolniczo - Handlowa „Jutrzenka", później
dołączyła do niej Składnica Kółek Rolniczych, a w okresie przedwojennym było
łącznie 15 spółdzielni rolniczo-handlowych na terenie powiatu bocheńskiego. 1 maja
1945 roku powstała w Niegowdci pierwsza Gminna Spółdzielnia „Samopomocy
Chłopskiej" i te wszystkie fakty, dokumentowane na zorganizowanej wystawie, jak też
w wystąpieniach na uroczystości w Żegocinie, stanowiły podstawę do rozważań o
historii i wpływie spółdzielczości „Samopomocy Chłopskiej" na zmianę oblicza
wsi polskiej. Spółdzielczość w swych dziejach zajmowała się wszystkim: zakupem i
wypożyczaniem sprzętu, organizacją spółdzielni zdrowia, sprzedażą książek,
tworzeniem klubów rolnika i zespołów artystycznych, upowszechnianiem używania i
sprzedażą nawozów sztucznych, kontraktacją - słowem - całością spraw wsi.
Niezapomniano także dodać, sprawiedliwie podkreślając, że wielka opieka i pomoc
ludowego państwa stworzyły warunki dla pełnej realizacji celu spółdzielczości
wiejskiej - poprawy bytu i życia ludzi wsi. W licznych wystąpieniach m. in. przybyłych gości: wiceprezesa WK ZSL w Tarnowie
Maksymiliana Krasa, Jana Czesaka - prezesa WZGS z Krakowa i Zygmunta Kosiniaka -
wiceprezesa WZGS z Tarnowa podkreślono, że spółdzielczości wiele zawdzięcza
rolnictwo i wieś bocheńska, że wniosła ona nawyk społecznego działania, i że jej
największym kapitałem są liczne rzesze działaczy społecznych. |
|
(ZT) |
|
Gazeta Krakowska 01.07.1985 |
|