ARCHIWUM PRASOWE - 1976 ROK |
|
|
NIEOBOZOWA AKCJA LETNIA "Kryptonim "PST” odkryliśmy coś bardzo ciekawego. Zrobiliśmy tak, jak
nam proponowaliście, tzn. założyliśmy „Księgę wielkich tajemnic”, na początku
wypisaliśmy tajemnice, które nas interesowały. Pierwszą tajemnicą było wyjaśnienie pochodzenia nażwy naszej wsi. Ktoś poradził nam byśmy udali się do pana Kowalskiego. Poszliśmy... I tam znaleźliśmy owo „coś”. Była nim „Kronika” Łąkty Dolnej prowadzona przez Andrzeja Kowalskiego - ojca tego pana, który nam ją pożyczył, A. Kowalski pochodził z rodu szlacheckiego, pełnił urząd pisarza gminnego i tak pisze we wstępie do swojej „Kroniki”: Wiosko ty moja, wiosko ukochana U ciebiem pracował od wczesnego rana gdy zmierzch dnia mego zawrze mi powieki niech ślad mej pracy zostanie na wieki. Dalej znaleźliśmy interesującą nas sprawę. Autor pisze, że nazwa Łąkta Dolna pochodzi od łąk, które napotkano przy zakładaniu osady, ponieważ łąki te powstały na miejscu stawu, dlatego też Dolna. Osada nasza została założona około roku 1290 tj. przy końcu panowania Władysława Łokietka. Liczyła 13 gospodarstw, których gospodarze jako jeńcy z wojny musieli pracować na dwór, czyli szlachtę polską. Potem autor Pisze o „zwierzchności”, czyli urzędzie gminnym, o wójcie, plenipotentach, radnych, dziesiętnikach. Jest też w „Kronice” wzmianka o brankach do wojska i karach jakie wymierzano chłopom, gdy nie chcieli odrabiać pańszczyzny. Kronikarz poruszył także sprawę bandytów, złodziei i pijaków, których w tym okresie było wyjątkowo dużo. „Kronika” zawiera także wiadomości o pogodzie w danym roku. Na końcu zamieszczony jest spis gospodarzy i numery domów. Niektóre nazwiska i imiona należą do naszych dziadków a nawet pradziadków. |
LUCYNA KĘPA Łąkta Dolna |
|
|
|
Gazeta Krakowska z dnia 18.08.1976 r. |
|