ARCHIWUM PRASOWE - ARTYKUŁY Z ROKU 1934 |
|
JAK URZĘDUJĄ SEKRETARZE GMINNI ? "Śląska Gazeta Ludowa'* zamieściła następującą korespondencję: Łąkta Dolna, powiat Bochnia. Jaka jest niesurnienność organów, pobielających opłaty podatkowe od ludności wiejskiej, na dowód przytaczam następujące fakty:Jan Szewczyk, mieszkaniec gminy Łąkta Dolna opłacił dnia 2 kwietnia 1931 r. Nr. kwitu 0171 za rok 1930 całą opłatę drogowa w kwocie 13 zł. 40 gr. + proc. zwłoki. Razem 15.74 zl. Mimo tego doręczono mu dnia 24 lutego 1932 r. nakaz płatniczy Nr. 36 na opłatę drogowa za r. 1930 oraz koszta w kwocie 2 zł. 50 gr. Kiedy z tym nakazem udał się do Urzędu Gminnego i zażądał wyjaśnienia. Oświadczono mu, że to pomyłka. To nie pomogło i w roku 1932 wykazano go do odrobienia opłat drogowych za rok 1930 na drogach powiatowych. Wyjaśnienia dotychczas nic nie znaczą. . |
|
Rudolf Stawarz chciał
uiścić gminny podatek wyrównawczy i zażądał w Urzędzie Gminnym od sekretarza Jana
Błoniarza obliczenia. Tenże podał mu. że ma do zapłacenia 27 zł. Na oświadczenie,
że to za dużo. sekretarz opuścił mu 5 zł. Stawarz widząc, że to coś nie w
porządku, prosił naczelnika gminy o wyliczenie. Jednakowoż sekretarz nie dopuścił do
tego. zabierając wójtowi księgi z oświadczeniem "nie
można tyle grzebać po książkach, bo książki sle niszczą". Stawarz, nic mogąc
dowiedzieć się prawdy, wpłacił 10 zł a conto. |
|
Jan Mróz |
|
Przedruk z czasopisma "Siedem Groszy" z dnia 14 maja 1934 r. |
|