| ARCHIWUM PRASOWE - ARTYKUŁY Z ROKU 1918 | |
| 
 | Morderstwo rabunkówe pod Bochnią.    
    Z Krakowa donoszą: Dnia 17 b. m. około 
    godziny 9 przedpołudniem zjawił się w Łąkcie Dolnej u dzierżawcy Jakóba Ebnera posłaniec 
    z listem od rzekomego właściciela Łąkty p. 
    B. mniej więcej następującej treści:     
    Szanowny Panie! Proszę natychmiast po otrzymaniu tego listu zgłosić się do mnie w wiadomej sprawie. Ponieważ między Jakóbem Ebnerem a p. B. toczyły się układy o sprzedaż Łąkty, przybycie posłańca nie zadziwiło zupełnie Ebnera. Nie namyślając się, zabrał pieniądze i udał się w drogę do dworu, prowadzącą przez Królikówkę (chodzi o Królówkę), odludną wioskę, oddaloną 4 kilometry od Bochni. Tam w zaroślach znaleziono trupa Ebnera, zbroczonego krwią, z raną od kuli browninga. Jak zeznał brat zamordowanego, Ebner zabrał z sobą 24 tys. kor., które miał wręczyć p. B. jako zadatek na kupno. Tymczasem przy zamordowanym znaleziono tylko 4 tys. kor. w jednej z kieszeni kamizelki, reszta zaś znikła bez śladu wraz z towarzyszącym Ebnerowi tajemniczym posłańcem. | 
| "Czas" z piątku - 19 lipca 1918 r. | |
| W Łąkcie dolnej pod Bochnią zamordowany zostnał dnia 17 b. m.tamtejszy dzierżawca Jakób Ebner. Niewyśledzeni sprawcy wywabili Ebnera a domu pod pozorem zawarcia kontraktu o sprzedaż Łąkty, zamordowali go poza wsią i zrabowali 20.000 kor. | |
| Przedruk z czasopisma "Ziemia Lubelska" - z 21 lipca 1918 r. oraz Czasopisma "Czas" z 19 lipca 1918 r. | |