ARCHIWUM PRASOWE - ARTYKUŁY Z ROKU 1915

1915-02-20.

Szlakiem Legionów

   Poszły Legiony nasze w bój, tysiące młodzieży ze szkół i warsztatów, od pługa i pióra, pod jednym sztandarem idei, na iedno nadziei hasło. Znoszą trudy bojowe gdzieś w różnych stronach i tylko głuche wieści czasem, jak jaskółki, nadlecą, że walczą i giną, jak przystało na tych, których ojcowie i dziadowie
skrapiali krwią pobojowiska Racławic, Grochowa, Miechowa i tylu innych. Lecz na pełny obraz czynów Legionów musimy jeszcze zaczekać. Gdy przesili się huragan wojny, przyjdzie czas i na historyę Legionów. Dziś możemy zaledwie notować wypadki, jakieś czyny, wysiłki, z których później złoży się mozaika całości.
    Kiedy rozpoczęła się druga ofenzywa armii austryackiej i niemieckiej, kiedy polip rosyjski musiał skurczyć i cofnąć swe macki wysunięte w głąb zachodniej Galicy i, nie brakło w tern dziele wyswobodzenia i naszych Legionów.
    Pisma codzienne podały szczegółowy opis strategicznych operacyi w zachodniej Galicyi, których wspaniałym rezultatem było zwycięstwo na linii Limanowa - Łapanów. W opisie tym, którego nie sposób nam w całości powtarzać, spotykamy cały szereg miejscowości, stanowiących niejako węzły sieci pobojowisk, całego olbrzymiego splotu zmagań, bitew, przesunięć, obrotów i t. d., co, zesumowane, dało dopiero w ostatecznym wyniku zwycięstwo.
   Miejscowości te układają się niejako pasami od zachodu na wschód. Więc Dobra, Łososina, Młynne, Tymbark i Limanowa wzdłuż podkarpackiego gościńca; dalej na północ Szczyrzyc, Skrzydlna, Góra św. Jana, Rzegocina. Rajbrot, jeszcze dalej na północ Łapanów, Królówka,  Wiśnicz, Lipnica. Są to zarazem etapy cofania się wojsk rosyjskich i ciągłych walk z wypierającemi je armiami. Na południu najdalej posunęły sięwojska rosyjskie wzdłuż podkarpackiego gościńca doliną Łososiny do Dobrej.
Duża wieś, otoczona trzema górami, stanowiącemi północne odskoki potężnego gniazda Gorców, była punktem wyjścia austryackiej skrzydłowej kontrofenzywy.

   Na południe od Dobrej, pod górą Mogielnicą, leży w wązkiem przejściu górskiem mała wioska Chyszówki. Tam zapędził się nieopatrznie wywiadowczy oddział kozacki i, otoczony w nocy przez oddział legionistów z Beliną na czele, postradał wolność... i konie. Wogóle w całej tej fazie wojny na terenie zachodniej Galicvi niejednokrotnie a chlubnie występowały Legiony, zapisując dalszą piękną kartę swych dziejów krwią i męstwem. I jeżeli urzędowe komunikaty nawet o wielkich bitwach, niezmiernie nieraz ważnych, sucho i lakonicznie zdają sprawę, s przecież niejednokrotnie z uznaniem podnoszą bohaterskie wysiłki Legionów - możemy mieć miarę wartości ich czynów i wierzyć, że ofiara polskiego narodu złożona z tego, co miał najdroższego, nie minie bez echa.

1915-02-20a

1915-02-20b

Szkoła w Bełdnie

Kościół w Żegocinie

Przedruk z czasopisma "Nowości Ilustrowane" z 20.02.1915 r.

Nowości Ilustrowane – społeczno-kulturalny tygodnik wydawany w Krakowie w latach 1904–1925 przez S. W i Z. Lipińskich. Na łamach ukazywały się artykuły o literaturze i sztuce, a także wiadomości z kraju i ze świata oraz powieści w odcinkach. W każdym numerze zamieszczano kilkadziesiąt rycin. Nakład sięgał 3,5 tysiąca egzemplarzy.

[wstecz]