ARCHIWUM PRASOWE - ARTYKUŁY Z ROKU 1914

1914-07
07.1914 r.

Głos św. Antoniego.

Gruszów 1914. Było to przed rokiem. Gospodarzowi Piechnikowi z parafii Gruszów, ze wsi Podlubomierz złodzieje w nocy ukradli 2 konie i jedno źrebię. Konie zaprzęgli do wozu i odjechali przez nikogo nie widziani. Poszkodowany gospodarz we dnie i w nocy robił pilne poszukiwania za końmi, ale napróżno. W tem pewna czcicielka św. Antoniego dała znać owemu gospodarzowi, aby modlił się do św. Antoniego. On zaraz posłał do Łapanowa żonę, aby przed św. Antonim zamówiła mszę św. o znalezienie zguby. Msza św. na tę intencyą odbyła się w poniedziałek, a na drugi dzień we wtorek na jarmarku jakiś chłopak z okolicy Rzegociny latał pomiędzy ludzi dopytywał się ludzi o tego chłopa, co mu konie ukradziono. Znalazł go wreszcie i oświadczył mu że w ten dzień kiedy mu konie skradziono, widział jak cały dzień cyganie w lesie stali, że wóz przerabiali, konie i źróbka strzygli, jeden koń że się im strzydz nie pozwolił   i. t.d.
  

    Za tym śladem poszedł ten gospodarz, doszedł do Nowego Sącza i tam odzyskał zbiedzone swe i zeszpecone konie. Jeden z tych koni był już w trzecich rękach. Oto jak skuteczna pomoc św. Antoniego.

Przedruk z czasopisma "Dzwonek III Zakonu S. O. N. Franciszka Serafickiego. R.30, nr 7 (lipiec 1914)

[wstecz]