ARCHIWUM PRASOWE - ARTYKUŁY Z ROKU 1871 |
|
|
Z
Bochni
Z Bochni 19. marca piszą do Czasu:. Nader zajmującą donoszę wiadomość. Przed kilkoma miesiącami zgłosił się do mnie Antoni Bilski, włościanin z Rzegociny, oświadczając, iż ma niezawodny sposób zatamowania źródła, zalewającego kopalnie soli w Wieliczce. O skuteczności pomysłu swego miał tak silne przekonanie, iż oświadczył gotowość poniesienia z własnej kieszeni wszelkich kosztów doświadczenia, warując, sobie stosowną nagrodę tylko na wypadek pomyślnogo skutku. W tej myśli wniósł on już poprzednio przedstawienie do ministerjum, które z przyczyny tajemnicy pod względem użyć się mających środków, bez skutku zwrócone mu zostało. Znając od lat wielu Antoniego Bilskiego, jako uzdolnionego cieślę, uczciwego i zamożnego włościanina, z przyzwoleniem jego przedstawiłem sprawę Wydziałowi sejmowemu, który w celu bliższego rozpoznania pomysłu, delegował do porozumienia się z Bilskim dra Brzezińskiogo, dyrektora techniki w Krakowie. Z reskryptu z dnia 14. marca br. do l- 916 dziś otrzymanego, dowiaduję się, iż Wydział sejmowy na skutek przychylnego sprawozdania dra Brzezińskiego z dnia 20. br. sprawę pomysłu Antoniego Bilskiego przedstawia równocześnie ministrowi skarbu do ocenienia. Jakkolwiek bowiem Antoni Bilski zastrzegł sobie tymczasowo tajemnicę, przecież z relacji dra Brzezińskiego dowiadujemy się, iż według jego zdania, sposób przez Bilskiego podany, „bez żadnej wątpliwości źródło w kopalniach Wielickich w przeciągu pięciu tygodni zatamuwaćby powinien". Środek ma być w górnictwie używanym, jest prosty, krótki, i nie może narazić kupalni na żadne niebezpieczeństwo. Szczęść Boie! by uczciwy, chłopek polski dokonał dzieła, któremu pierwsi technicy europejscy nie podołali. Leonard Serafiński. |
Przedruk z czasopisma "Gazeta Narodowa" z 22 marca 1871 roku. |
|