CIEKAWOSTKI

ZABYTKOWA SIKAWKA W ŻEGOCINIE

Zabytkowa sikawka w Żegocinie.

      Na początku grudnia 2000 r. żegocińscy strażacy zamontowali przed swoją remizą odremontowaną, zabytkową sikawkę. Jest to już druga w gminie, po bytomskiej, zabytkowa pompa uratowana od zagłady. Strażacy po raz pierwszy zaprezentowali ją podczas sierpniowego Święta Powiatu Bocheńskiego. Zaprzężona w parę koni czterokołowa ręczna pompa, którą główną ulicą miejscowości paradowali strażacy, wzbudziła duże zainteresowanie publiczności. Oto jak o pracy nad uratowaniem starej pompy opowiada Władysław Zatorski - komendant jednostki, który także sporo natrudził się przy odnowieniu zabytkowego sprzętu.  - Dokupiliśmy i założyliśmy nowe koła, które okuł Adam Tyndel z Bytomska. Stare bowiem nie nadawały się już do użytku. Drewnianą skrzynkę pokrył miedzianą blachą Stanisław Dudek, a druh Jan Mróz wyczyścił, a następnie pomalował metalowe i drewniane elementy sikawki. Trochę dopomogli sponsorzy, którzy dali żelazo do okucia kół i deski na uzupełnienie brakujących elementów drewnianych.

      Nie wiadomo dokładnie, jak stara jest to sikawka, ale z pewnością pochodzi z początku wieku. Jest najprawdopodobniej produkcji austriackiej. Na wyposażeniu jednostki w Żegocinie znalazła się jako dowód wdzięczności właściciela browaru z Okocimia Jana Götza za poparcie udzielone mu podczas wyborów do galicyjskiego parlamentu. Przez kilkadziesiąt lat pozostawała na wyposażeniu tej jednostki, potem, w latach 50-tych, została przekazana nowo utworzonej OSP w Łąkcie Górnej, w końcu znalazła się w Bełdnie.

     - Na początku tego roku na zebraniu naszej jednostki postanowiliśmy sprowadzić sikawkę ponownie do Żegociny, społecznymi siłami wyremontować ją i umieścić na stałe przez naszą nową remizą. Kosztowało nas to dużo zabiegów i pracy, ale się opłaciło, bo efekt pracy jest imponujący. Będzie teraz jedną z atrakcji naszej wsi - powiedział Prezes Zarządu OSP w Żegocinie Zbigniew Nożkiewicz.

[wstecz]