100- lecie Niepodległej Polski obchodzono także w Klubie
Polskim w Leicester, gdzie aktualnie przebywa z rodziną żegocinianka - Pani Alicja
Janiczek i to właśnie ona była jedną z głównych organizatorek obchodów 100-rocznicy
odzyskania przez Polskę niepodległości. Oto jej relacja z tej wzruszającej i ważnej
dla Polonii uroczystości.
- Kiedy byłam w czerwcu w Polsce podjechałam do szkół podstawowych w
Żegocinie, Bytomsku, Łąkcie Górnej i Gimnazjum w Żegocinie i poprosiłam, aby
włączyli się do akcji "Kartka dla Weterana - Sybiraka". Dyrekcje bardzo mile
to przyjęły i rozpoczęła się nasza współpraca. Jakże było moje miłe zaskoczenie
kiedy na początku listopada otrzymałam od szkół nie tylko piękne kartki /ponad 70
szt./ ale także ilustracje i upominki - medale, kotyliony i aniołki z drewna wykonane
przez naszego byłego ucznia z Laskowej /30 szt/. Jedynym dla mnie wyzwaniem było to
przetransportować do Anglii i w to zaangażowałam swoja rodzinę - męża i córkę oraz
część wysłałam kurierem. Ostatecznie wszystko nienaruszone dotarło do Leicester. Ja
podjęłam się organizacji Obchodów Święta Niepodległości w Parafii Polskiej pw. Św
Pawła w Leicester, w której żyje jeszcze wielu weteranów II wojny światowej,
żołnierzy gen. Andersa i Sybiraków. To właściwie dla nich podjęłam się tego
wyzwania, bo tutaj jest bardzo trudno to zorganizować mimo mojego doświadczenia
nauczycielskiego. Akademie robimy w kościele, zasłaniając ołtarz dużymi drzwiami.
Znaleźli się Polacy z naszej emigracji i chór "Halka", którzy mi pomogli.
Dekoracje zrobiłam tak jak kiedyś robiłam w szkole.
11 listopada 2018 roku o godz 11.00 obchody 100-lecia Niepodległej
Polski zaczęły się od Mszy św. za Ojczyznę. Akademię rozpoczęłam życzeniami z
Polski, z kartek od uczniów z Łąkty Górnej i Bytomska. Nagrodzone zostały brawami. Do
akademii włączyli się zuchy i harcerze, działający przy parafii. Niewątpliwie
najważniejszym punktem tych uroczystości były wręczane kartki i upominki z Polski od
naszych uczniów. Sybiracy byli pełni podziwu dla naszego patriotycznego wychowania.
Było wiele łez wzruszeń za pamięć. Pamiętajmy , że to są ludzie ponad 80-letni, a
nawet 90-letni. Przykładem może być sytuacja, kiedy pół godziny przed akademią
przyszła 92-letnia Sybiraczka - Pani Bisewska. Podeszłam do niej i przekazałam
życzenia, kartkę i aniołka z Polski. Kobieta bardzo się wzruszyła i popłakała. Z
torebki drżącą ręką wyciągnęła portret swojego ojca, oficera Wojska Polskiego, którego
zamordowano w Katyniu, w wieku 38 lat, kiedy ona miała 10 lat. Ją i jej rodzinę
wywieziono na Syberię. Mówiła, że cudem przeżyły. Przyszła z portretem ojca, bo
chciała razem z nim, dla jego pamięci świętować tak wielką rocznicę. Wtedy tak
sobie pomyślałam, że warto było, mimo trudności dla tych ludzi to organizować, bo
może ich już nie być na drugi rok, a nasze młode pokolenie zapamięta na pewno, że
robili kartki dla tych ludzi - relacjonuje Pani Janiczek. |