STOP WYPALANIU TRAW.
STANOWCZE NIE DLA WYPALANIA TRAW - APEL STRAŻAKÓW

   W związku z okresem wypalania traw i pozostałości roślinnych na polach, a zanotowano już 23 interwencje w bieżącym roku, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Bochni prosi o podjęcie działań zmierzających do ograniczenia wypalania traw i pozostałości roślinnych na administrowanym terenie.
   W ostatnich latach utrzymywała się duża ilość pożarów traw na terenie powiatu bocheńskiego, do czego przyczyniły się niekorzystne warunki pogodowe.
   Szczegółowe dane przedstawia poniższa tabela:

Dane o wypalaniu traw.

   W celu zmniejszenia niekorzystnego zjawiska wypalania traw. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Bochni prosi o rozpowszechnienie w społeczeństwie załączonych ulotek informacyjnych oraz zwiększenia nadzoru nad przestrzeganiem zakazu wypalania traw (m.in. poprzez zaangażowanie podległych jednostek OSP, akcje edukacyjno-
informacyjne w podległych placówkach oświatowych, omówienie tematu na zebraniach wiejskich, itp.).
   Ulotki informacyjne oraz materiały informacyjne są do pobrania pod adresem: http://straz.bochnia.pl/?p=3829.
 

   Dym pochodzący z wypalania jest bardzo niebezpieczny nie tylko z powodu zatruwania atmosfery. Wypalanie traw nierzadko utrudnia również poruszanie się po drogach kierowcom; gęsty dym ścielący się na drogach ogranicza widoczność, w wyniku czego, podobnie jak we mgle, dochodzi do wielu wypadków i kolizji. Wszystko to prowadzi do strat materialnych, a także osobistych tragedii.
   Zjawisko to powoduje zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, jak również mienia. Niejednokrotnie dochodziło podczas wypalania traw do rozprzestrzenienia się pożaru na sąsiednie pola uprawne, jak również budynki. Każdego roku ten nieszczęsny proceder angażuje duże siły i środki zarówno Państwowej Straży Pożarnej jak i Ochotniczej, powodując wydatkowanie środków finansowych z budżetu, na który wspólnie się składamy
   Wypalanie jest świadectwem braku kultury. Wypalacze kompromitują nas jako społeczeństwo w oczach gości i turystów zagranicznych. Wypalanie traw to zjawisko typowo polskie, nie występujące w Europie Zachodniej.
   Każdy pożar, a co za tym idzie - każda interwencja sporo kosztuje. Sam przyjazd straży pożarnej do ognia kosztuje kilkaset złotych; w skali kraju są to dziesiątki tysięcy pożarów. Koszty to nie tylko wylana woda, spalone paliwo, zużyty sprzęt. To przede wszystkim ludzkie życie, zmęczenie, co nie sposób określić w złotówkach, więc trudno sprecyzować/oszacować straty. Są to na pewno miliony zł. Te ogromne sumy pokrywane są w ostatecznym rozrachunku z Budżetu Państwa. Oznacza to, iż to my - całe społeczeństwo - ponosimy ciężar finansowy walki z pożarami. Zapewne każdy z nas miałby ciekawsze propozycje na zagospodarowanie tak wielkich kwot pieniędzy, które każdego roku "przemijają z wiatrem". Np. można by zakupić nowy sprzęt dla strażaków, karetki pogotowia, podreperować służbę zdrowia, edukację. itd.
   Śmierć w płomieniach czyha na ptaki. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków ptaków gnieżdżących się na ziemi lub w strefie krzewów. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków).
   Dym uniemożliwia pszczołom, trzmielom oblatywanie łąk. Owady te giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin.
   Należy pamiętać o kolejnej bardzo ważnej kwestii. Kiedy strażacy są zadysponowani do akcji gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, np. do ratowania życia ludzi poszkodowanych w wypadku drogowym czy innym tragicznym zdarzeniu. Zaangażowanie w akcję gaszenia trawy powoduje znaczne wydłużenie czasu dojazdu do miejsca zdarzenia, a często o życiu człowieka decydują minuty.

Dlatego też wypalaniu traw mówimy stanowcze - STOP !!!

Pożar traw w Bochni - 10.03.2014 r.

Pożar traw w Bochni - 10.03.2014 r.

Strażacy podczas gaszenia pożaru traw w Bochni.

[wstecz]