Pomysł grupy mieszkańców wsi Żegocina na pożyteczne zakończenie okresu
karnawału okazał się bardzo trafiony i - jak to się mówi - przerósł ich
oczekiwania. Zainteresowanie "I. Charytatywnymi Ostatkami Karnawałowymii",
zorganizowanymi 6 lutego 2016 roku w sali widowiskowej CKSiT w Żegocinie pod hasłem
"Bawmy się i pomagajmy" okazało się bardzo duże. Możliwość dobrej zabawy
i jednocześnie niesienia pomocy przyciągnęła około 150 osób.
W krótkich przemówieniach wstępnych Mieczysław Kędra - Dyrektor
CKSiT oraz Jerzy Błoniarz - Wójt Gminy Żegocina poinformowali o celach tego
charytatywnego balu (pomoc dla jednej z mieszkanek Gminy), pochwalili wszystkich ludzi
wielkiego serca, którzy wsparli bal oraz inne atrakcje, a także organizatorów, którzy
nad przygotowaniem tego balu przepracowali wiele godzin. Wójt wymienił także instytucje
wspierające przedsięwzięcie: CKSiT w Żegocinie, Klub Seniora "Żegota", OSP
w Żegocinie, Rada Sołecka Wsi Żegocina. Szczególne podziękowania zostały wraz z
bukietem kwiatów przekazane na ręce Małgorzaty Waligóra, reprezentującej wszystkich
pracowników CKSiT w Żegocinie, świetlic wiejskich i innych osób pracujących nad
przygotowaniem imprezy. Prowadzący bal w roli konferansjera Przemysław Szewczyk, oprócz
zespołu "Pięć i pół" przygrywający także do tańca jako "Maxxxymalny
Team", odczytał długą listę darczyńców (link poniżej).
Po pierwszym posiłku rozpoczęto tańce. Organizatorzy zapowiadali
wiele atrakcji i te rzeczywiście wkrótce przestały byc tajemnicą. Pierwszą była
loteria, w której każdy los był wygrany, a dodatkuwo miał szansę na zdobycie jednej z
głównych nagród, z których najcenniejszą był markowy tablet, ufundowany przez
Stowarzyszenie Rozwoju Gminy i Wspierania Przedsiębiorczości w Żegocinie. W imieniu
nieobecnego prezesa pana Jana Marcinka, zwycięzcy nagrodę wręczył członek Zarządu
Stowarzyszenia - Radosław Waligóra.
Także pozostałe nagrody główne w większości wręczali fundatorzy.
Kolejną atrakcją, która dostarczyła zgromadzonym sporo emocji była
aukcja biżuterii Katarzyny Rogóż z Łąkty Górnej, obrazów autorstwa Teresy Mrugacz z
Bytomska i Anety Domiter z Laskowej, a także pamiątkowego plakatu imprezy z autografami
organizatorów.
Na tym karnawałowym balu nie mogło zabraknąć walca kotylionowo -
czekoladowego - atrakcji już zapomnianej. To zabawa taneczna w rytmie walca, podczas
którego panie przypinają panom do piersi ozdoby zwane też kotylionami. Zazwyczaj są to
wzorowane na orderach małe wstążeczki, rozetki, bukieciki, a panowie wykupują dla pań
czekolady.
Radosna zabawa trwała długo w noc. Jej zakończenie nie jest równoznaczne
z zakończeniem pracy Komitetu Organizacyjnego, który musiał posprzątać, dokonać
podsumowania imprezy i jej rozliczenia, a także przekazać dochód osobie, dla której
zorganizowano tę imprezę. Wszystko wskazuje na to, że będzie ona kontynuowana w latach
następnych, co na początku zapowiedział Dyrektor CKSiT Mieczysław Kędra, a potem w
rozmowach potwiedzali uczestnicy zadowoleni, że mogli się
dobrze zabawić i jednocześnie pomóc. |