| Grażyna
        Cudejko z d. Rogala
 
 Ku  wiecznej pamięci
 Wbiega na boisko z
        rozwianą czuprynąA wiatr mocno dmucha nad całą Górczyną
 I gna Go do przodu, do przodu i dalej
 Lecz On nie ma siły już tak biegać wcale
 Jeszcze rzuca okiem na łan zboża w górze
 I nagle Go nie ma... przy anielskim wtórze
 
 Odszedł nasz Zawodnik ze stadionu życia
 Tajemniczy, dziki musiał wyjść z ukrycia
 Bo Pan Bóg też zechciał zagrać z Jaśkiem w piłkę
 Więc dał mu na ziemi tylko moment, chwilkę
 
 Lecz jak wiemy wszyscy los kołem się toczy
 Wszak Twa śmierć przedwczesna otwiera nam oczy
 Nie myśl sobie Jasiek żeś jest wyróżniony
 co prawda byłeś do piłki tak jakby stworzony
 Lecz Pan Bóg chce w niebie mieć liczna drużynę
 I kiedyś powoła klasową rodzinę
 Wszystkich cośmy do liceum razem uczęszczali
 Byśmy znowu w ławkach razem posiadali
 Na razie masz kumpla - co prawda jednego
 To jest Piotrka Mleczko - bardzo porządnego
 Grajcie ten mecz życia przy aniołów wtórze.
 Cóż powiedzieć Jaśku ?...
 Widzimy się w górze.
 |