Po występie Gwiazdy Wieczoru - Krystyny Giżowskiej, rozpoczęło się
odliczanie i niebo nad Żegociną zostało rozświetlone sztucznymi ogniami. Przez kilka
minut co chwilę z okolic stadionu KS "Beskid" Żegocina strzelały ze świstem
w niebo kolejne zestawy wielobarwnych i w różny sposób wybuchających, a potem
spadających w dół rac. Tym najbardziej efektownym towarzyszyły głośne okrzyki
zachwytu ze strony publiczności.
Jak podaje wikipedia efekty świetlne powstające podczas pokazów sztucznych
ogni można podzielić na 3 rodzaje: wybuchy kuliste, świetliki i eksplozje znacznikowe.
Oprócz tego producenci stosują własne nazwy w celach handlowych: chryzantemy (gęste
kule o nierównej długości ramion), palmy (kilkanaście ramion o różnej długości),
peonie (gęste kule o równomiernie rozkładających się ramionach), wierzby
(kilkanaście ramion opadających w dół), bukiety (ramiona zebrane w bukiet z kulami na
końcu), fale (kilkanaście złotych ramion podobnej długości z kolorową kulą na
końcu).
Dzięki sponsorom, niepołomicka firma "Kometa" mogła odpalić w
Żegocinie właściwie wszystkie wspomniane rodzaje sztucznych ogni. Publiczność
podziękowała im za to oklaskami. |