Uniwersytecki Szpital
Dziecięcy w Krakowie przy ulicy Wielickiej jest ważnym ośrodkiem medycznym,
edukacyjnym i badawczym; może przyjąć w tym samym czasie ponad 500 pacjentów. Służy
dzieciom z obszaru Małopolski i z sąsiednich województw. W 27 oddziałach leczone są
dzieci w wieku od noworodka do 18 roku życia.
Przywożonych tu pacjentów wita napis nad wejściem do budynku "Vita
infantis bonum superius - życie dziecka dobrem najwyższym". Starają się o to
lekarze pracujący w tej placówce. Bardzo smutno musi być chorym dzieciom, które muszą
przebywać w tym szpitalu w okresie Świąt Bożego Narodzenia.
Z myślą o tych dzieciach ich zdrowi rówieśnicy z Bełdna, z pomocą i za
namową pracującej w tutejszej świetlicy Pani Ewy Adamczyk postanowili przygotować
świąteczne upominki. Z różnych materiałów plastycznych oraz szyszek wykonały
różnego rodzaju ozdoby, do których dołączyły karteczki z życzeniami.
W niedzielę - 14 grudnia 2014 roku, Pani Ewa Adamczyk udała się do
krakowskiego szpitala, by przekazać dzieciom te upominki i życzenia. Radość dzieci
była ogromna, zwłaszcza z tego, że ktoś im nieznany o nich pamięta. - Spotkanie z
pacjentami Oddziału Onkologii i Hematologii było także dla mnie bardzo wzruszające i
wywarło niezapomniane wrażenia. Jestem więc zadowolona, bo moja akcja i prace dzieci
dały pacjentom szpitala chwilkę radości w ich smutnym okresie życia - powiedziała po
wizycie w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym Pani Ewa Adamczyk.
Okres adwentowy, przedświąteczny, to czas wielu działań, które mają
wesprzeć ludzi chorych, samotnych, ubogich, załamanych. Prowadzone są zbiórki
żywności, także w żegocińskich sklepach, trwa wciąż akcja "Szlachetna
Paczka", w której biorą udział nie tylko bardzo znane osoby. Na szczęście
wciąż przybywa ludzi, którzy chcą pomagać innym. Nie zawsze musi to być pomoc
materialna, czasem wystarczą takie działania, które wraz z panią świetlicową
podjęły dzieci z Bełdna. |