Osiemnasta w historii żegocińskiego liceum
ogólnokształcącego studniówka miała miejsce 25 stycznia 2014 roku w Restauracji
"Sara" w Laskowej. Przed rozpoczęciem tradycyjnego balu jego uczestnicy wzięli
udział w mszy świętej, odprawionej w żegocińskim kościele parafialnym przez księdza
katechetę Antoniego Lelito w intencji pomyślnego zdania matury.
Potem, około godziny 19.30, gdy wszyscy uczestnicy balu i zaproszeni goście
byli już w lokalu, rozpoczęła się pierwsza, oficjalna część studniówki.
Poprowadzili ją uczniowie: Izabela Nowak z klasy III Straży Granicznej oraz Dominik
Dudek z klasy III A liceum. Po krótkim wstępie oddali głos zaproszonym gościom. Jako
pierwsza przemawiała Pani Danuta Pączek - Dyrektor Zespołu Szkół w Żegocinie. -
Dzisiejszy mroźny wieczór zgromadził nas na 18 balu studniówkowym, w 21 roku istnienia
LO w Żegocinie. Dziś poloneza zatańczy 38 licealistów, w tym 16 l klasy Straży
Granicznej. Tradycja każe organizować takie bale na 100 dni przed maturą. Mamy idealny
termin, gdyż do rozpoczęcia egzaminu maturalnego 2014, czyli do 5 maja jest dokładnie
100 dni - poinformowała na wstępie, po czym powiedziała kilka zdań na temat perspektyw
życiowych uczniów, a swoje wystąpienie zakończyła podziękowaniami dla wychowawczyń,
nauczycieli i rodziców oraz życzeniami wspaniałej zabawy do samego rana.
Słowa wskazówek na dalsze, dorosłe już życie oraz życzenia
powodzenia na maturze, a wcześniej wspaniałej zabawy studniówkowej skierowali do
maturzystów także pozostali mówcy: Wójt Jerzy Błoniarz, Ksiądz Katecheta Antoni
Lelito, Przewodniczący Rady Gminy Jan Marcinek i płk. Andrzej Ziobrowski. Do swoich
uczniów zwrócili się także wychowawcy - panie: Teresa Stachoń i Stanisława
Ziółkowska. Krótko przemówiła także Pani Małgorzata Krawczyk - Przewodnicząca Rady
Rodziców.
Jako motto tegorocznego balu licealiści wybrali i umieścili na dużym banerze - fraszkę
Jana Kochanowskiego "Na młodość": Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,
którzy chcą, żeby młodzi me szaleli".
Po powitaniach i przemówieniach licealiści i osoby im towarzyszące
zatańczyli figurowego poloneza, którego wyćwiczyli pod kierunkiem nauczyciela
wychowania fizycznego - Pana Wojciecha Wrony. Taneczny popis obserwowali z
zainteresowaniem rodzice oraz zaproszeni goście, nagradzając popis zasłużonymi,
dużymi brawami.
Po przerwie na posiłek ruszono w tany. Do "profesorskiego
walca" uczniowie i uczennice porosili swoich nauczycieli. Z minuty na minutę
rozkręcała się zabawa. Maturzyści i ich goście bawili się w rytm urozmaiconej muzyki
granej przez zespół "eRw Band" z Rajbrotu. Podczas przerw fotografowie
wykonywali specjalne sesje fotograficzne.
Nad ranem uczestnicy balu - zmęczeni, ale zadowoleni wychodzili z
"Sary" udawali się do domów. Jeszcze przeżywali swój pierwszy poważny bal,
ale pewnie była w poniedziałek, gdy przyjdą do szkoły, zacznie się odliczanie dni do
matury. Będzie już ich nie sto, ale dziewięćdziesiąt osiem. |