Młodzież Zespołu Szkół w Rozdzielu w ostatnim
czasie przeżywała dni poświęcone swojej Patronce - Błogosławionej Karolinie
Kózkównie, której 99. rocznicę śmierci przeżywaliśmy 18 listopada 2013 roku.
W celu przypomnienia sobie tego wszystkiego, co przeszła w ostatnich
godzinach i minutach życia młoda dziewczyna oraz by zastanowić się nad ciężkim i
przepełnionym modlitwą życiem Bł. Karoliny, wszyscy uczniowie szkoły wraz z dyrekcją
i niektórymi pracownikami obsługi, udali się na pielgrzymkę do Sanktuarium w Zabawie.
Wszyscy zainteresowani zebrali się na placu szkolnym o godz. 7:00 po
czym dwoma autokarami udali się w dość długą podróż. Około godz. 8:45 dotarliśmy
na plac przy kościele w Zabawie, do którego przed laty codziennie wędrowała z
pobliskiej Wał - Rudy młodziutka Karolina, by móc się tu pomodlić.
Na miejscu przywitał nas proboszcz tamtejszej parafii. Kościelny z Zabawy,
a zarazem przewodnik, opowiedział nam wzruszającą historię życia Bł. Karoliny
Kózkówny, po czym wzięliśmy udział w mszy świętej, podczas której kazanie
wygłosił ks. mgr Zbigniew Szostak - proboszcz parafii w Zabawie. Następnie, po
zwiedzeniu kaplicy męczenników, udaliśmy się w dalszą drogę do Wał - Rudy, by
zobaczyć dom Bł. Karoliny, przejść śladami jej męczeńskiej śmierci oraz odprawić
drogę krzyżową. Do Rozdziela wróciliśmy ok. godz. 14:30.
Kolejnym punktem wspomnienia Bł. Karoliny było "czuwanie",
czyli chwila z Bł. Karoliną, podczas której młodzież gimnazjalna wypowiedziała wiele
mądrych słów. W połączeniu z zapalonymi świecami i zaciemnionym pomieszczeniem
zmuszały do refleksji nad swoim życiem i postępowaniem.
Po części artystycznej głos zabrał ks. Janusz Kras, który
przewodniczył modlitwom, m.in. litanii do Bł. Karoliny Kózkówny. Na koniec Pani
Dyrektor Alicja Adamczyk-Brózda wspomniała o swoim wyjeździe do Zespołu Szkół w
Mszalnicy, który w ubiegłym roku również przyjął Bł. Karolinę za swą patronkę.
Przedstawiła płaskorzeźbę, którą otrzymała podczas wizyty w zaprzyjaźnionej
szkole.
Poruszeni przeżyciami i historią życia Bł. Karoliny Kózkówny
pragniemy w codziennym oraz szkolnym życiu brać z niej przykład i mamy nadzieję, że
to, iż mamy ją za patronkę nie jest przypadkiem. Będziemy naśladować ją, żyć w
prawdzie i ufać Bogu, by kiedyś, jak ona dostać się do Nieba.
"Kiedy najeźdźcy, jak wzburzona fala
Jej wieś zalali, w las uprowadzona
Zginęła z ręki dzikiego Moskala
Po krwawej walce śmiertelnie raniona.
Droższą niż życie była dla niej cnota,
Gdy w jej obronie stoczyła bój z wrogiem.
Milszą śmierć sroga niż grzechu sromota,
Więc męczennicą stanęła przed Bogiem." |