Łąkta
Górna, kompleks budynków szkolnych, piątek, 24 maja 2013 roku, kilka minut po godzinie
9 rano. Z jednego z budynków, w którym uczą się uczniowie, zaczyna wydobywać się
dym. Ktoś powiadamia dyrektora Zespołu Szkół w Łąkcie Górnej Jana Rośka. Ten
szybko zapoznaje się z sytuacją. Powiadamia straż pożarną i ogłasza alarm oraz
nakazuje ewakuację. Jako pierwsi swoje klasy opuszczają uczniowie z budynku, z którego
wyydobywa się dym. Potem kolejno uczniowie z pozostałych klas wraz z nauczycielami
opuszczają szkolne pomieszczenia. Trwa ewakuacja sekretariatu i szkolnej kuchni. Każdy z
nauczycieli i pracowników szkoły wie co ma robić.
Po kilku minutach na sygnale przyjeżdżają dwa wozy bojowe miejscowej
jednostki OSP. Dyrektor przekazuje teren szkoły naczelnikowi jednostki. Ten wydaje
stosowne rozkazy i strażacy przystępują do akcji gaśniczej. Z bezpiecznego miejsca
uczniowie, nauczycielie i pozostali pracownicy szkoły obserwują działania
strażaków, dowodzonych przez Naczelnika OSP w Łąkcie Górnej - Janusza Stańdo.
Wszystko odbywa się sprawnie i zgodnie w obowiązującymi procedurami. Po około 10
minutach dowódca akcji ogłasza jej zakończenie. Pożar ugaszony, pomieszczenia
sprawdzone.
Na szczęście ... to były tylko ćwiczenia. Są obowiązkowe. Zgodnie z
Rozporządzeniem MSWiA z dnia 7 czerwca 2010 r. w obiektach, gdzie cyklicznie dochodzi do
zmiany co najmniej 50 osób, przynajmniej raz do roku musi odbyć się trening
ewakuacyjny. Tak jest m. in. w szkołach i to właśnie dyrektor szkoły, który jest
zobligowany do dbania o bezpieczeństwo, musi zorganizować próbna ewakuację. Aby
przyniosła ona efekt w postaci wyrobienia prawidłowych nawyków osób pracujących w
budynkui uczniów szkoły, niezbędne jest przeprowadzenie tej próby w sposób
realistyczny. Nie należy na czas przeprowadzenia próby stwarzać sztucznych ułatwień,
których nie byłoby podczas rzeczywistego pożaru lub innego niebezpiecznego zdarzenia. W
dniu próby oraz w jej przededniu nie należy pracowników i uczniów informować, kiedy
się ona odbędzie. Użytkownicy budynku powinni być zaskoczeni ogłoszeniem ewakuacji,
choć jednocześnie przygotowani przez uprzednie przeszkolenie. Administrator obiektu
powinien określić sposób ogłaszania konieczności ewakuacji oraz wyznaczyć miejsca
zbiórki osób ewakuowanych.
Krótkiego podsumowania ewakuacji dokonał najpierw Naczelnik OSP w Łąkcie
Górnej - Janusz Stańdo, a następnie Wójt Gminy Jerzy Błoniarz, obserwujący wraz z
pracownicą Urzędu Gminy w Żegocinie odpowiedzialną za spraw obrony cywilnej - Barbarą
Łękawą, ewakuację i działania ratownicze. Oceniono, że przebiegły sprawnie i
zgodnie z przyjętymi procedurami. Wójt i dyrektor szkoły podziękowali strażakom,
którzy wykorzystując pobyt wśród szkolnej społeczności zaprezentowali posiadane
wyposażenie, w tym nowoczesny sprzęt hydrauliczny.
W zgodnej ocenie Wójta Błoniarza i Naczelnika Stańdo przeprowadzenie
ewakuacji w Zespole Szkół w Łąkcie Górnej jest stosunkowo proste, a to ze względu na
fakt, że wszystkie budynki są parterowe, a w każdym jest właściwie tylko dwie
klasy szkolne. W pozostałych szkołach, a zwłaszcza w Zespole Szkół w Żegocinie,
będzie to znacznie trudniejsze. Wójt zapowiedział, że podobne alarmy i ewakuacje
odbędą się w pozostałych szkołach, należacych do gminy Żegocina. Lepiej bowiem
nawet kilkakrotnie przećwiczyć ewakuację, niż mieć kłopoty w sytuacji rzeczywistego
zagrożenia. |