Tegoroczny bal maturalny, zwany potocznie studniówką, miał miejsce
26 stycznia 2013 roku w Restauracji "Sara" w Laskowej. To 17. już bal w
dwudziestoletniej Liceum Ogólnokształcącego w Żegocinie. Wymiar historyczny miał
także z drugiego powodu. Był pierwszym balem trzecioklasistów uczących się w klasie
Straży Granicznej.
Tradycją stało się, że przed rozpoczęciem balu,
jego uczestnicy udają się do kościoła, by tam pomodlić się w intencji pomyślnego
zdania matury. Po nabożeństwie w żegocińskim kościele parafialnym udali się do
położonej na pograniczu Rozdziela i Laskowej "Sary". Tam
około godziny 19.30 rozpoczęła się pierwsza część balu, która można nazwać
oficjalnym rozpoczęciem. Poprowadzili ją tegoroczni maturzyści: Marta Jędrzejek oraz
ubrany w pelerynę i kapelusz Straży Granicznej Marcin Pietrzyk. To oni zaprezentowali
gości i poprosili ich potem o zabranie głosu.|
Jako pierwsza przemawiała Pani Danuta Pączek - Dyrektor Zespołu Szkół w
Żegocinie. - Drodzy Trzecioklasiści! Jan Paweł II powiedział: Młodość jest
czasem, w którym należy szukać, odkrywać nie tylko sens życia, lecz także trzeba
znaleźć konkretny projekt na życie. Młodość jest okazją, której nie można
stracić, bo więcej się nie powtórzy! Słowa te zawierają wielką mądrość.
Młodość to najpiękniejszy czas w życiu każdego człowieka, ten okres właśnie wy
przeżywacie! Nikt nie może stracić swojej młodości! Każdy z was powinien znaleźć:
swoją drogę w dojrzałość, w dorosłość. Drogowskazami powinny być wartości,
którymi kierują się wasze rodziny, Kościół i szkoła. Wyrażają je hasła ze
sztandarów - "Bóg, Honor, Ojczyzna". Wiara, prawy charakter i obyczaje,
miłość do małych Ojczyzn i wielkiej Ojczyzny - Polski nigdy nie was nie zwiodą i
pozwolą bezpiecznie budować dorosłe życie. Pamiętajcie, że uczęszczaliście do
Liceum, którego Patronką jest Święta Jadwiga Królowa. Docenił jej niezwykłą
osobowość Jan Paweł II, kanonizując ją 8 czerwca 1997 roku na krakowskich Błoniach.
To świetny wzór na dzisiejsze czasy ! Do tych wielkich i bliskich naszym sercom ludzi,
Jana Pawła II i Pani Wawelskiej będziecie szturmować w trudne majowe dni, jakie
niedługo nadejdą. Egzaminy maturalne wymagają odporności i zdecydowania, koleżeństwa
i przyjaźni. Z naszej strony: profesorów, wychowawców możecie oczekiwać życzliwości
dla Waszych poczynań, bo "bez więzi życzliwości, nie powstanie ni żaden dom, ani
miasto" - te słowa skierowane do maturzystów przez Panią Danutę Pączek
powinny im zapaść głęboko w serca i umysły.
Słowa wskazówek na dalsze, dorosłe już życie skierowali do maturzystów
także pozostali mówcy: Wójt Jerzy Błoniarz, Ksiądz Proboszcz Leszek Dudziak,
Przewodniczący Rady Gminy Jan Marcinek. Z rozrzewnieniem wspominali także swoje bale
studniówkowe, jakże inne od dzisiejszych. Do swoich uczniów zwrócili się także
wychowawcy: Bogdan Bielak i Agnieszka Grzybowska. Do uczestników balu przemówiła także
Pani Agata Pietrzyk - Przewodnicząca Rady Rodziców. Ale nie tylko słowa wskazówek
zawarte były w wystąpieniach gości i nauczycieli. Były także życzenia powodzenia na
maturze oraz wspaniałego balu.
Jako motto tegorocznego balu licealiści wybrali i umieścili na dużym
banerze końcowy fragment wiersza "Znak ciemnej rzeki" Leopolda Staffa: "Bo
coś w szaleństwach jest młodości, wśród lotu, wichru, skrzydeł szumu, co jest
mądrzejsze od mądrości i rozumniejsze od rozumu".
Po powitaniach i przemówieniach
maturzyści w dwóch turach zatańczyli poloneza. Najpierw tańczyła klasa III LO Straży
Granicznej, której wychowawcą jest Pan Bogdan Bielak, a potem klasa Pani Agnieszki
Grzybowskiej. Taneczny popis obserwowali z zainteresowaniem rodzice oraz zaproszeni
goście. Dopiero teraz można było dobrze przyjrzeć się strojom uczestników balu:
maturzystó i ich studniówkowym partnerom. Dziewczęta występowały przeważnie w
ciemnych sukienkach, choć zdarzyły się także kreacje białe i czerwone oraz jedna
niebieska. Chłopcy wybrali stroje tradycyjne - ciemne garnitury i białe koszule. Tylko
krawaty miały różne kolory. Na tym tle zdecydowanie wyróżniał się Marcin Pietrzyk,
maturzysta z klasy Straży Granicznej, który tańczył w ozdobnej pelerynie Straży
Granicznej i zielonym kapeluszu z białym piórem.
Maturzyści i ich goście bawili się w rytm muzyki granej przez zespół
"Dziki Band" z Rajbrotu, w składzie którego są m.in. absolwenci Zespołu
Szkół w Żegocinie. Nie mogło zabraknąć sesji fotograficznych, bo przecież
taki bal jest tylko jeden raz w życiu, a fotografie i film wideo będą pamiątką na
całe życie i okazją do niejednokrotnych, nostalgicznych wspomnień.
Kiedy nad ranem uczestnicy balu - zmęczeni, ale zadowoleni wychodzili z
"Sary" i wsiadali do samochodów, które zawiozły ich do domów, była już
niedziela. Do pierwszego dnia matury (7 maja) pozostało w tym momencie dokładnie 100
dni. |