Przenoszenie dzwonu zdjętego z kościelnej wieży - 24.04.2012 r.

AKCJA ŚCIĄGANIA USZKODZONEGO DZWONU "MARYJA"  - 24.04.2012

     Jesienią 2011 roku uległ uszkodzeniu dzwon "Maryja", zamontowany w wieży kościoła w Żegocinie w 1966 roku. Jego serce wyszczerbiło spory kawałek wieńca. Dzwon przestał stroić i zaprzestano jego używania. Ksiądz proboszcz Leszek Dudziak, po konsultacji ze specjalistami, podjął decyzję o ściągnięciu dzwonu i zamówieniu nowego, do odlania którego wykorzystany zostanie materiał ze zdjętego dzwonu.
     Na zaproszenie księdza proboszcza do Żegociny przyjechała ekipa ze słynnej Odlewni Dzwonów - Janusz Felczyński Spółka. Dokonano oglądu uszkodzonego dzwonu. Ksiądz proboszcz myślał, że jest możliwe dospawanie odpadniętego kawałka, ale okazało się, że taka operacja jest niemożliwa. Wtedy pomyślano o odlaniu nowego dzwonu z wykorzystaniem stopu z uszkodzonego dzwonu.
    - Nowy dzwon ma być odlany do końca maja br. Nazwa i napisy pozostaną takie same, choć będzie dodane uzupełnienie z informacją o przelaniu tego dzwonu w 2012 roku. Słynna firma ludwisarska daje nam na nowy dzwon 20-letnią gwarancję. Montażem zupełnie nowych napędów dla wszystkich żegocińskich dzwonów (tzw. silniki liniowe) i całego osprzętu zajmie się Firma "RDUCH" z Katowic. Uroczystość poświęcenia przelanego dzwonu planujemy zorganizować w miesiącu sierpniu - informuje ksiądz proboszcz Leszek Dudziak.
     Akcja zdejmowania ważącego prawie 300 kg dzwonu, przeprowadzona 24 kwietnia 2012 roku, była trudna, ale zakończyła się powodzeniem. Rozpoczęto ją o godzinie ósmej rano. Czterech mężczyzn z Bytomska (Jan Strączek, Jan Rozum, Ryszard Waligóra, Jerzy Waligóra) oraz dwóch z Żegociny: kościelny Jerzy Kaczmarczyk i Jan Mróz, kierowanych osobiście przez księdza proboszcza, wykorzystując tzw. lebiodkę i krążki oraz łańcuchy i liny, spuszczało powoli dzwon w dół. Najtrudniejszym momentem akcji było transportowanie dzwonu po schodach, konieczne na ostatnich kilku metrach opuszczania na powierzchnię ziemi. Drewniane chody w dolnej części kościelnej wieży były tak wąskie, że ledwie zdołano przepchnąć dzwon, który po półtoragodzinnym opuszczaniu znalazł się wreszcie na powierzchni ziemi. Cała akcja związana z dzwonem trwała jednak znacznie dłużej - pięć godzin, bo obejmowała również prace przygotowawcze i końcowe.

Wieża kościoła w Żegocinie. Akcja ściągania uszkodzonego dzwonu.
Akcja ściągania uszkodzonego dzwonu. Akcja ściągania uszkodzonego dzwonu.
Akcja ściągania uszkodzonego dzwonu. Akcja ściągania uszkodzonego dzwonu.
Akcja ściągania uszkodzonego dzwonu. Akcja ściągania uszkodzonego dzwonu.
Przenoszenie dzwonu. Dzwon "Maryja" ściągnięty z kościelnej wieży.
Wyszczerbienie w dzwonie "Maryja". Serce dzwonu "Maryja".

Akcja zdejmowania uszkodzonego dzwonu "Maryja" z wieży kościoła w Żegocinie - 24.04.2012.

DZWONY KOŚCIOŁA W ŻEGOCINIE >>> FILMIK Z AKCJI ZDEJMOWANIA DZWONU "MARYJA" >>>

[wstecz]