W ostatnią niedzielę roku
liturgicznego, tuż przed rozpoczęciem Adwentu, Kościół celebruje uroczystość
Chrystusa Króla. Została ona ustanowiona przez papieża Piusa XI w roku 1925, czyli w
1600 rocznicę Soboru w Nicei, który dogmatycznie uznał równość Jezusa z Bogiem
Ojcem. Papieska encyklika "Quas primas" ustanawiająca tę uroczystość jako
przeciwstawienie się silnym tendencjom ateistycznym i laickim, które w tym czasie były
bardzo popularne, wskazywała na Chrystusa jako Króla mającego władzę nad człowiekiem
i całym światem.
To katolickie święto, które w tym roku przypadło w niedzielę - 20
listopada 2011 roku - ma związek z pochodzącym z Żegociny ks. Franciszkiem Juszczykiem.
Pochodzący z bardzo uzdolnionej artystycznie rodziny Juszczyków kapłan żył w latach
1890 - 1950. Seminarium duchowne ukończył w 1914 roku w Przemyślu. Po wybuchu I wojny
światowej został w grudniu 1914 roku powołany na kapelana w armii austriackiej. Razem z
10 pułkiem piechoty walczył w Alpach Transylwańskich i później na froncie włoskim.
Ranny w nogę zostaje przeniesiony na stanowisko kapelana w szpitalu polowym w Przemyślu.
W końcu października 1918 roku rozpoczął służbę w Wojsku Polskim jako kapelan w
szpitalu w Jarosławiu. Potem, w 1919 r. brał udział w walkach na Ukrainie, m. in. w
ofensywie nad Zbruczem, a później na terenie Łotwy. W 1920 roku zostaje kapelanem
Szpitala Okręgowego w Kielcach, potem proboszczem parafii wojskowej w Przemyślu, a od
1934 roku parafii wojskowej we Włocławku. Po wybuchu II wojny światowej przybył do
Warszawy. W latach 1940-1944 ks. Franciszek Juszczyk pełnił funkcję kapelana Wojskowego
Szpitala Ujazdowskiego - Komenda Główna Armii Krajowej - Oddział I (Organizacyjny) -
Służba Duszpasterstwa (Kuria Polowa "Nakasz" - Dzielnica Mokotów). Po upadku
Powstania Warszawskiego wyszedł z Warszawy z ludnością cywilną, ewakuowany wraz ze
szpitalem do Krakowa, gdzie pełnił posługę kapelana w szpitalu przy ul. Kopernika.
Potem osiadł w Kłodzku i został dziekanem Katedry Kłodzkiej. Tam też dożył
ostatnich dni swojego życia. Zmarł 8 listopada 1950 roku w Kłodzku i został pochowany
na cmentarzu w Żegocinie. Spoczął tuż obok kaplicy cmentarnej.
Ten niezwykły kapłan był nie tylko gorącym patriotą i kaznodzieją
głoszącym wspaniałe kazania, ale także znajdował czas, aby rozwijać swój talent
pisarski. Tworzył wiersze, głównie o tematyce religijnej i patriotycznej. Zachowały
się niestety nieliczne. Zgromadziła je w książce "Wspomnienie o ks. płk
Franciszku Juszczyku" - córka brata kapłana (Jana) Maria Juszczyk. Rodzina ks.
kapelana Franciszka Juszczyka wiedziała także, że napisał on także utwory większe,
jakimi trzy sztuki sceniczne: "Jasełka" w 3 aktach, "Orlim szlakiem"
- sztuka w 3 aktach - 4 odsłonach oraz "Królowi wieków" - sztuka w 3 aktach
ku czci Chrystusa Króla.
W domowym archiwum Pani Marii Juszczyk zachowały się "Jasełka". Do dwóch
pozostałych książek przez wiele lat nie udało się rodzinie dotrzeć. Dzięki
internetowi udało się Tadeuszowi Olszewskiemu ze Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi
Żegocińskiej trafić na ślad obu poszukiwanych wydawnictw. Obie znajdują się w
Bibliotece Naukowej Księży Jezuitów w Krakowie (Akademia Ingatianum przy ulicy
Kopernika). O ile "Orlim szlakiem" odnalazło się jedynie w tej bibliotece, o
tyle sztuka "Królowi wieków" znalazła się także w antykwariacie i to w
dalekim Gdańsku. Książka została zakupiona i już znajduje się w archiwum domowym
Marii Juszczyk.
Miło nam zaprezentować to dzieło ks. płk Franciszka Juszczyka,
odnalezione dopiero w tym roku. Ukazało się ono nakładem autora w 1935 roku w Krakowie,
w drukarni "Powściągliwość i Praca". Pozwolenie na publikację (Nihil
obstat) wydał cenzor St. Momidłowski, a pozwolenie na druk (imprimatur) 5 sierpnia 1935
roku Konstanty Bieda - wikariusz generalny z Przemyśla. Pożółkła już dziś
książeczka, wydrukowana na broszurowym papierze i oprawiona w cienką, także
broszurową okładkę w szarym kolorze, ma 79 ponumerowanych stron.
Na samym początku, jeszcze przed prologiem z wykazem osób I aktu,
znajdują się nuty i słowa dwóch hymnów: Hymn I "Królowi wieków" na 2
głosy z akompaniamentem fortepianu (słowa ks. Franciszek Juszczyk, mel. Bolesław Wallek
- Walewski - ur. 23 stycznia 1885 we Lwowie, zm. 9 kwietnia 1944 w Krakowie - polski
kompozytor i dyrygent, wykładowca i dyrektor Konserwatorium Towarzystwa Muzycznego w
Krakowie) oraz "Hymnu II" na 2 głosy męskie z akompaniamentem fortepianu -
tych samych autorów. Pierwszy z hymnów zaczyna się słowami: Królowi wieków. Jedynemu
Bogu Nieśmiertelnemu, hołd, chwała ! Mocarny to zew ! Zadrżyj Boga wrogu ! Pod
sztandar ludzkości cała !
Sztuka kończy się żywym obrazem z udziałem postaci Chrystusa ubranej jak na obrazach o
Jego zmartwychwstaniu oraz bohaterów w tej sztuce występujących, m.in. setnika
rzymskiego, żołnierza polskiego, nawróconego Żyda, Egipcjanina, Persa, żołnierza
bolszewickiego, Nerona, żołnierza napoleońskiego i także szatana. To w sumie prawie 40
osób.
Pani Marii Juszczyk, podobnie jak Stowarzyszeniu Przyjaciół Ziemi Żegocińskiej marzy
się teraz wystawienie tej sztuki w Żegocinie. Wymaga ona jednak wielu aktorów, którzy
nie mają jednak zbyt obszernych kwestii, jak również bogatej scenografii. Ale skoro
możliwa była do wystawienia przed II wojną światową, to dlaczego nie mogłaby być
wystawiona w dzisiejszych czasach.
Osoby zainteresowane współpracą w tym temacie prosimy o zgłaszanie
się do zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Żegocińskiej lub Marii Juszczyk. |