Od kilku już lat mieszkańcy Gminy
Żegocina otrzymują wraz z noworocznymi życzeniami Kalendarze Strażackie OSP. Także w
tym roku Zarząd Gminny ZOSP RP w Żegocinie postarał się o wydanie takich kalendarzy,
które strażacy roznieśli już do wszystkich domów i instytucji. Nowością w tym roku
jest drugi żegociński kalendarz wydany staraniem Zarządu Klubu Sportowego
"Beskid" Żegocina. Są dwie jego wersje, a można je zakupić w kilku
miejscach.
Przedstawiamy oba te wydawnictwa.
Pierwszy Kalendarz Strażacki Gminy Żegocina został wydany w końcu 2005
roku. Kalendarz OSP na 2011 roku jest więc już jego szóstą edycją. Od samego
początku ma ten sam format i podobną szatę graficzną. Pierwsze edycje drukowane były
w Drukarni OO. Redemptorystów w Tuchowie, wydaniem ostatnich dwóch zajęło się Studnio
Reklamy "2 Rally Line" z Żegociny. Bogato ilustrowany fotografiami związanymi
wyłącznie z ruchem strażackim zawierał zawsze także informacje o terminach wywozu
odpadów i oznaczenie faz księżyca. Za każdym razem wydanie kalendarza wsparli
sponsorzy, których liczba systematycznie rośnie. Kalendarz ma format A3 i składa się
ze spiętych spiralką dwóch obustronnie zadrukowanych kartek.
Nowością w tym roku jest natomiast Kalendarz Klubu Sportowego
"Beskid" Żegocina, który przy finansowym wsparciu
Zarządu Klubu oraz sponsorów udało się zaprojektować i wykonać po pierwszy w ponad
dziesięcioletniej historii Klubu. Wydano go w niewielkim nakładzie i w trzech formach
graficznych. W dwóch pierwszych o wymiarach 29x 42 cm u dołu znajduje się kalendarium
na 12 miesięcy (cena za sztukę to 10 zł). Trzeci w formie plakatu o takich samych
wymiarach (A3 - w cenie 5 zł). Mając w planie wydanie tych kalendarzy Zarząd
"Beskidu" zwrócił się do 30 firm z terenu Gminy Żegocina o wsparcie
finansowe, obiecując w zamian reklamę. Niestety zgłosiły się dwie: Pana Wiktora
Twardosza i Rafała Grabiarza. Wydanie kalendarza wsparli także: Firma "Radkom"
Radosława Mikusa (upust przy produkcji) oraz Tadeusz Olszewski, Magdalena Kępa i
"Portal Pisarzowski", którzy udostępnił za darmo kilka zdjęć. Kalendarze
można nabyć w Księgarni Szkolnej Marzeny Janiczek, w sklepie "Juhas"
Aleksandry Krajewskiej, w kawiarni "Bajka", w sklepie spożywczym Pani Zofii
Kepa w Żegocinie. Można je także zamówić drogą emailową pod adresem: beskidzegocina@gmail.com.
W krótkiej historii żegocińskich kalendarzy należy uwzględnić także
dwie edycje Kalendarza Parafii w Żegocinie. O ich wydanie na rok 2000 i 2002 postarał
się Ś.P. Ks. Proboszcz Antoni Poręba. Kalendarz na rok 2000 oprócz oczywistego
kalendarium zawierał zdjęcia kościoła i elementów jego wyposażenia (ołtarze,
organy, figury, obrazy, witraże itd). Kalendarz na rok 2002 zawierał natomiast zdjęcia
znajdujących się na terenie Parafii kapliczek i krzyży przydrożnych oraz dwóch
świątyń: w Rozdzielu i Żegocinie. Kalendarze te były rozdawane przez księży podczas
odwiedzin kolędowych w domach parafian.
. Historycy podają, że zanim wynaleziono kalendarz, ludzie żyli zgodnie z
rytmem przyrody. Wstawali ze słońcem, pracowali do zmierzchu, a nocą odpoczywali.
Wspominając jakieś ważne wydarzenie, mówili: To było wtedy, gdy wylała rzeka albo w
czasie, kiedy trwała susza. Nasi przodkowie w różnych zakątkach Ziemi z uwagą
przyglądali się Słońcu, Księżycowi i gwiazdom. Z tych obserwacji narodziły się
pierwsze kalendarze. Było to tak dawno - 5 tysięcy lat temu.
Dziś nie możemy sobie wyobrazić życia bez kalendarz. Znajomość
dni, tygodni, miesięcy i lat pozwala nam na lepsza organizację życia i pracy.
Pierwszymi kalendarzami ,,na piśmie" były tzw. fasti - wykazy najwyższych
urzędników, uzupełnione spisem dni świątecznych w starożytnym Rzymie. W Polsce
pierwszy, drukowany po łacinie kalendarz, ukazał się w 1474 roku, a po polsku
prawdopodobnie w 1516 roku. W 1737 roku ukazał się kalendarz informujący o
najważniejszych polskich wydarzeniach politycznych. W dzisiejszych czasach rozwoju
techniki drukowania wybór kalendarzy jest olbrzymi. Kalendarz, oprócz funkcji
użytkowej, stał się także formą reklamy. Wydawany jest w milionowych nakładach, w
bardzo różnych formach graficznych i formatach.
Zbieraniem dawnych i współczesnych kalendarzy zajmują się dziś
muzea, m. in. Muzeum Narodowe w Warszawie. Może i warto, aby zebraniem tych wydawnictw
zajęło się także Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Żegocińskiej. Można je przecież
zgromadzić w prowadzonej prze tę organizację Izbie Regionalnej.
Nie mamy obecnie informacji o ewentualnych innych kalendarzach
związanych z Żegociną. Być może takie kalendarze powstały. Jeśli tak prosimy o
informacje w tej sprawie.
Teraz pora na zerwanie ostatniej kartki w Kalendarzu 2010 roku i
powieszenie na ścianie lub postawienie na biurku, ewentualnie włożeniu do kieszeni czy
dokumentów kolejnego kalendarza - tym razem na 2011 rok. |