W dniu 18 listopada w Publicznej Szkole Podstawowej im. św. Mikołaja w
Bytomsku odbyło się spotkanie związane z obchodami Dnia Pamięci Ofiar Wypadków
Drogowych, który przyada na dzień 19 listopada. Przybyłych gości tj. st. asp. Leszka
Machaja z Komendy Powiatowej Policji z Bochni oraz mł. asp. Marcina Dańca z Posterunku
Policji w Żegocinie powitała P. Dyrektor Barbara Janicka - Mikus.
Odczytała ona również list Ministra Edukacji Narodowej -
Katarzyny Hall - dotyczący ogólnopolskiej akcji "Wypadki na drogach -
porozmawiajmy". Następnie uczniowie klasy szóstej przygotowani przez p. Katarzynę
Kaszuba przedstawili program artystyczny przypominający młodszym kolegom o
niebezpiecznych zachowaniach które mogą być przyczyną wypadku drogowego.
Kolejnym punktem programu był prezentacja multimedialna przygotowana
przez p. Katarzynę Kaszuba obrazująca najczęstsze przyczyny wypadków drogowych oraz
przedstawiająca zatrważającą statystykę wypadków, do których doszło w ubiegłym
roku.
Po zakończeniu prezentacji nastąpił czas na dyskusję. Uczniowie
mieli dziesiątki pytań do zaproszonych gości, na które panowie policjanci
wyczerpująco odpowiadali. Na zakończenie pierwszej części spotkania wszyscy zebrani
uczcili minutą ciszy ofiary wypadków drogowych.
Po spotkaniu policjanci wraz z przewodniczącymi klas oraz
koordynatorem projektu "Szkoła promująca bezpieczeństwo" udali się na wizję
lokalną na terenie szkoły i w jej otoczeniu w celu wytypowania miejsc niebezpiecznych.
Po oględzinach w obecności Pani dyrektor, przybyłych gości i koordynatora projektu p.
Katarzyny Kaszuba nastąpiło podsumowanie i określenie zadań w celu poprawy
bezpieczeństwa w PSP w Bytomsku.
Jako priorytet określono wyznaczenie miejsca przejścia dla pieszych w
okolicy szkoły, które nie jest na razie możliwe w związku z brakiem chodnika od
szkoły w kierunku Żegociny (uniemożliwiają je wzniesienie i zakręt - wg decyzji
Zarządu Powiatowego Dróg), konieczne byłoby również monitorowanie dostępu do
szkoły. |
|
1. NADMIERNA PRĘDKOŚĆ
Gdyby wszyscy kierowcy kierowali się antyczną zasadą festina lente (śpiesz się
powoli), w 2003 r. byłoby o ponad 11 tys. wypadków mniej, a 1650 osób ciągle by
żyło. Z policyjnych statystyk wynika jednak jasno, że niewielu polskich kierowców
potrafi spieszyć się powoli. Przecież bezsensem jest narażanie ludzkiego życia dla
tych kilku minut, które zyskamy, pędząc na łeb na szyję.
2. AGRESJA
Któż jej nie doświadczył? Kto jej nie uległ? Zaczyna się od wyzwisk i niewybrednych
gestów wobec innych kierowców, kończy na łamaniu przepisów. Wyprzedzanie na siłę,
pod górkę, na zakręcie, bez rozpoznania sytuacji na drodze. Skręcanie z
niewłaściwego pasa. Zajeżdżanie drogi. Wciskanie się na siłę na pas ruchu.
Przeskakiwanie z pasa na pas. Przykładów nie brakuje. Takie zachowanie ma wiele
przyczyn: cudzy błąd, nieoczekiwany korek, karzący klakson czy wymowny gest. Młodzi
kierowcy uważają, że agresją zdobędą poklask jadących z nimi rówieśników. Jest
też grupa kierowców, którzy tylko takim zachowaniem mogą rozładować rosnące w nich
napięcie. |
3. WYSOKA SAMOOCENA
Sondaże mówią jasno: mamy świetną opinię o własnych umiejętnościach. I
jednocześnie cieszymy się znacznie gorszą opinią w oczach innych kierowców. Więcej,
mamy lepsze mniemanie o sobie niż mieszkańcy Europy Zachodniej, co nie znajduje niestety
potwierdzenia w statystykach wypadków. Poza tym Polacy często z wyższością odnoszą
się do innych kierowców. Nie mówiąc już o pieszych i rowerzystach.
Na tyle cenimy własne umiejętności, że w ogóle negujemy możliwość spowodowania
wypadku. Myślimy: nawet jeśli już dojdzie do niebezpiecznej sytuacji, nasze talenty
pozwolą nam wyjść ze wszystkiego obronną ręką.
4. ALKOHOL
Choć nikogo nie trzeba przekonywać o zgubnych skutkach jazdy po kielichu, codziennie
przybywa kierowców, którzy jadą na podwójnym gazie. Policja średnio co godzinę
zatrzymywała blisko 20 nietrzeźwych kierowców a ta liczba stale rośnie. W roku 2005
zatrzymano 192210 nietrzeźwych kierowców a ilu takim potencjalnym zabójcą udało się
uniknąć kontroli policyjnej?
5. ODPORNOŚĆ NA ARGUMENTY
Że co? Że jazda po pijanemu jest niebezpieczna? Że należy jechać z przepisaną
prędkością? W pasach? Brednie! Niestety, taki przerażający schemat myślenia
powiela sporo kierowców. Nie docierają do nich statystyki wypadków, są głusi na
opinie specjalistów, odporni na argumenty. Uważają, że to wszystko ich nie dotyczy.
Że są ponad tym. Nie chcą przyjąć odpowiedzialności za spowodowanie wypadku,
przyznać się do błędu. Są w końcu lepsi. To wina innych kierowców, uważają.
Ewentualnie niezależnych od nikogo okoliczności.
6. LEKCEWAŻENIE PRZEPISÓW
Mimo że przepisy ułatwiają bezpieczne przemieszczanie się z punktu A do punktu B,
wielu kierowców ma do nich nonszalancki, jeśli nie lekceważący stosunek. W kodeksie
drogowym nie znajdziesz przepisu, który nie byłby złamany. Z drugiej strony osoby
naruszające prawo wyzwalają agresję innych kierowców. A czym jest agresja za
kierownicą? Patrz wyżej. Kierowcy często traktują przepisy jako sposób na utrudnianie
im życia. Zamiast się im podporządkować.
7. WYMUSZANIE PIERWSZEŃSTWA
Nie, nie myliłeś się, masz pierwszeństwo. Tak? To co w takim razie robi ten samochód,
który z dużą prędkością jedzie wprost na ciebie? Podobne sytuacje zdarzają się
niestety za często. Często też przyczyną wypadku jest egzekwowanie naszego
pierwszeństwa.
Napis z nagrobka pewnego kierowcy...
Tu leży ten
co miał pierwszeństwo przejazdu i
koniecznie chciał z niego skorzystać.
8. OMIJANIE I WYPRZEDZANIE NA PRZEJŚCIU
Samochód właśnie zatrzymał się przed zebrą, żeby pieszy mógł spokojnie przejść
na drugą stronę jezdni. Pieszy jest jednak jeszcze schowany za autem, tak że
nadjeżdżający właśnie wóz wcale go nie widzi. Kierowca omija pojazd, taranując
przechodnia. Nie bez kozery za wyprzedzanie na przejściach dla pieszych lub bezpośrednio
przed nimi ustawodawca przewidział aż 9 punktów karnych. Wielu kierowców po prostu nie
liczy się z pieszymi.
9. JAZDA BEZ KIERUNKOWSKAZÓW
Równie nagminne, co niebezpieczne. Najwidoczniej tacy kierowcy postrzegają innych jako
jasnowidzów zdolnych przewidzieć ich każdy następny manewr. Okazji do zbagatelizowania
roli kierunkowskazów nie brakuje. Zjazd w boczną drogę, rozpoczęcie i zakończenie
manewru wyprzedzania, zmiana pasa. Osobnym rozdziałem są delikwenci, którzy włączają
migacze w trakcie manewru albo poniewczasie. Nie dość, że niektórzy kierowcy nie
sygnalizują skrętu, to jeszcze ich zachowanie wcale nie wskazuje, że w ogóle mają
zamiar skręcić. Jadą prawym pasem i nagle skręcają w lewo. Znane są też przypadki,
w których przed skrętem w lewo zjeżdżają na przeciwległy pas ruchu. W małych
miejscowościach zdarza się, że kierowca w ogóle nie zaprząta sobie głowy
kierunkowskazami. W końcu jego czerwonego dużego Fiata znają wszyscy w okolicy, więc
każdy i tak wie, gdzie skręci.
10. NIEDOZWOLONE ZAWRACANIE
Zdarzają się kierowcy, którzy zawracając, w ogóle nie zawracają sobie głowy
sytuacją na drodze. Tymczasem kodeks drogowy wyraźnie zabrania zawracania, w przypadku
kiedy taki manewr może utrudnić ruch innym pojazdom. Mniej egoizmu, więcej
przewidywalności. Kolejność występków nie odzwierciedla ich szkodliwości
Aby zaoszczędzić kilkaset złotych i uniknąć punktów karnych za
wykroczenia drogowe, warto zapoznać się i stosować... "Dekalog myślącego
kierowcy"
1. Prowadź pojazd zawsze tak abyś nie musiał nikogo przepraszać za
swoje błędy.
2. Nie utrudniaj życia innym kierowcom.
3. Miej dużo tolerancji dla innych użytkowników drogi.
4. Nie pouczaj innych.
5. Droga to nie sala sądowa - nie musisz nikomu niczego udowadniać.
6. Ustąp innym, nawet, gdy prawo jest po Twojej stronie. Wolisz mieć
rację czy cały samochód?
7. Szanuj przepisy drogowe nie tylko z obawy przed karą.
8. Nie czyń sekretów ze swoich zamiarów.
9. Siedząc za kierownicą myśl i przewiduj.
10. Prowadź pojazd zawsze najlepiej jak potrafisz, ale nigdy na granicy
swoich możliwości. |