Agatę Gajewską - Talaskę ,
która urodziła się i wychowała w Żegocinie, a obecnie mieszka i pracuje w
miejscowości Friedrichshafen nad pięknym Jeziorem Bodeńskim, poznaliśmy już jako
autorkę wierszy i bajkowych opowiadań dla dzieci. Podczas ostatniego pobytu w Żegocinie
mogliśmy poznać jej kolejną artystyczną fascynację, którą jest robienie obrazów z
... filcu.
Filc to wyrób włókienniczy otrzymywany przez spilśnianie włókien
pochodzących z okrywy włosowej (sierści) owiec, lam, wielbłądów, kóz, królików i
in. Rozróżnia się dwa rodzaje filców: bite, uzyskiwane przez bezpośrednie
spilśnianie włókien oraz tkane (sukno), uzyskiwane przez spilśnianie powierzchni
tkanin wełnianych. Tak definiuje ten prastary materiał encyklopedia.
Filc jest jednym z najstarszych wyrobów włókienniczych wytwarzanych przez
ludzi, prawdopodobnie starszym od tkactwa. Ślady filcu datowane na 6500 lat p.n.e.
znaleziono na terenie dzisiejszej Turcji. Zaawansowane techniczne wyroby filcowe
znaleziono także w wiecznej zmarzlinie na Syberii z ok. 600 r. n.e. Filc jest wciąż
wytwarzany przez nomadyczną ludność środkowej Azji, gdzie jest typowym materiałem do
wyrobu dywanów, namiotów i ubrań.
W Polsce filc odegrał znaczącą rolę w życiu mieszkańców
wsi i miast. Wykopaliska archeologiczne odkryły, że filc w Polsce obecny był już od IX
w. n.e. Rozpowszechnił się tu, jak w całej Europie w okresie XIII - XVIII w., a
najważniejszym wyrobem filcowym były nakrycia głowy oraz buty, skarpety, okrycia i
koce. W chłodnym klimacie te wyroby były dość powszechnie użytkowane przez ludność
na wsi i w miastach. Obok manufaktur produkujących wyroby z surowej wełny, równie
rozwinięta była produkcja sukna, które służyło m.in. do szycia sukman, części
wierzchniej ubioru. Takie sukmany obecne były jeszcze na początku XX w. w strojach
chłopskich w wielu regionach Polskich. Niestety do dziś nie pozostało wiele śladów
praktyk filcarskich.
Okazuje się, że filc jest nie tylko znakomitym materiałem
chroniącym przed zimnem, wiatrem, deszczem i chłodem, doskonale utrzymującym ciepło,
ale także świetnym tworzywem artystycznym. |
- Filc mnie zafascynował - mówi pani Agata, która od
kilku lat tworzy z tego materiału małe dzieła sztuki - obrazy, a także inne formy
użytkowe. - Pracuję metodą na sucho, która polega głównie na nakłuwaniu materiału
specjalną igłą z zadziorkami i odpowiednim łączeniu różnokolorowych pasemek filcu.
To dosyć trudno opowiedzieć, ale dosyć łatwo wykonać. Treść i forma pracy zależy
tylko od naszej wyobraźni. Tworzenie obrazu tą metodą daje odpoczynek i pełen relaks.
Daje możliwość rozwijania wyobraźni plastycznej. Chętnie pokażę, co udało mi się
zrobić; mogę także przeprowadzić dla dzieci z Żegocinie krótkie warsztaty tej formy
plastycznej - informuje nie przerywając pracy nad kolejnym dziełem.
Niektóre z nich znajdują się w jej żegocińskim mieszkaniu,
ale większość jest w Friedrichshafen. Być może będzie je można podziwiać w Galerii
Wiejskiej w Żegocinie, bo nasza rodaczka obiecała przygotować taką wystawę. Jeśli
plany nabiorą konkretów, poinformujemy w naszym serwisie. |