8. sierpnia 2009 roku przez wioski Gminy Żegocina (Rozdziele, Żegocina i
Bełdno) przejechali kolarze - turyści, uczestnicy Karpackiego Maratonu Rowerowego im.
Jacka Bugańskiego. To rajd rowerowy o charakterze sportowo-turystycznym, rozgrywany po
części szlaków tworzących sieć Karpackiego Szlaku Rowerowego. Trasa prowadziła
drogami asfaltowymi i szutrowymi między innymi przez Łososinę Dolną, Iwkową,
Żegocinę i Wiśniową. Uczestnicy rajdu mieli za zadanie pokonać stukilometrową trasę
z Nowego Sącza do Myślenic. Start honorowy nastąpił z nowosądeckiego rynku kwadrans
po godzinie 10. Meta oddalona o około 100 km zlokalizowana była na myślenickim Zarabiu,
które jest świetnym miejscem do weekendowego wypoczynku dla całej rodziny.
Cała impreza rozegrana została jako zawody, w których o zwycięstwie
zadecyduje najkrótszy czas pokonania trasy. Maraton odbył przy nieograniczonym ruchu
drogowym, a na całej trasie uczestnicy mieli bezwzględny obowiązek poruszania się
zgodnie z przepisami Ruchu Drogowego.
W Żegocinie, na Placu Św. Floriana, zlokalizowano czwarty z
kolei punkt kontrolny, na którym zawodnicy musieli się zarejestrować poprzez włożenie
do czytnika przekazanego na starcie klucza elektronicznego. Urządzenie rejestrowało czas
przybycia na dany punkt. Pierwszy z kolarzy - Mikołaj Menke - zameldował się na
punkcie kontronym w Żegocinie (o godzinie 12.02), drugi Michał Sondel, trzeci Łukasz
Kryński.
Po zarejestrowaniu się na punkcie kontrolnym zawodnicy i zawodniczki
odjeżdżali drogą wzdłuż cmentarza parafialnego w kierunku Bełdna, a następnie
Kamionnej, by poprzez Jodłownik i Wiśniową dotrzeć do mety na Zarabiu w Myślenicach.
Przed nimi była więc druga połowa trasy. Maraton był bardzo trudnym zadaniem, pewnie
dla większości po raz pierwszy musieli w ciągu jednego dnia pokonać tak długą
trasę. Wyścigowy charakter imprezy spowodował, że mocniejsi dosyć daleko odjechali
słabszych. Już w Żegocinie różnica pomiędzy pierwszym, a ostatnim (26) zawodnikiem
dochodziła do półtorej godziny. Zwycięzca - Michał Sondel - na mecie w Myślenicach
Zarabiu pojawił się po 3 godz. 49 min. 16 s. jazdy. 3 minuty 38 sekund później
na mecie pojawił się Mikołaj Menke. Najszybsza z kobiet Marta Siemańczyk była 19,
tracąc do zwycięzcy 2 godz. 23 minuty 2 sek. Wszyscy dojechali do Myślenic, a ostatni -
26 zawodnik przybył tu 4 godz 3 sek. za zwycięzcą. Organizatorzy mieli początkowo
ponad czterdzieści zgłoszeń, ale część osób wycofała się, głownie ze względu na
długi dystans trasy i jego wyścigowy charakter.
Nie wiadomo jeszcze, czy taki sam charakter będzie miała druga edycja
tej wartościowej imprezy. Organizatorom pogratulować należy inicjatywy i sprawnego
przeprowadzenia imprezy. |
Nas - mieszkańców Żegociny cieszy fakt, że znaleźliśmy się na trasie
Karpackiego Szlaku Rowerowego. Dzięki temu będą mogli do nas przyjeżdżać turyści, a
mamy tu dla nich m. in. nasze lokalne "Żegocińskie trasy rowerowe" i sporo
innych atrakcji. Jedna z tych tras - czerwona, będzie musiała być (ze względu na
zbieżność kolorystyczną ze Szlakiem Karpackim"), przemalowana na inny kolor,
prawdopodobnie czarny.
Więcej o samym Karpackim Szlaku Rowerowym i jego atrakcjach napiszemy
wkrótce. |