ZMARŁ BRONISŁAW KUSKA |
|
|
|
Zmarł Bronisław Kuska. |
|
Kilkaset osób uczestniczyło 18
listopada 2008 roku w pogrzebie Ś.P. Bronisława Kuski, który zmarł w wieku 64 lat, po
ciężkiej chorobie, w minioną sobotę - 15 listopada, pozostawiając w żałobie żonę,
dzieci i wnuki oraz liczną rzeszę przyjaciół. Mszę Świętą Żałobną w żegocińskim kościele parafialnym koncelebrowali: ks. Leszek Dudziak - proboszcz z Żegociny i Ks. Stanisław Szczygieł - proboszcz z Łąkty Górnej. Zwracając się do członków Rodziny i pozostałych zebranych w kościele osób, ks. proboszcz Leszek Dudziak przypomniał najważniejsze wydarzenia z życia Zmarłego Bronisława. Przypomniał swoje pierwsze z nim spotkanie, poinformował o Jego pracy i działalności, także na niwie parafii. Bronisław Kuska był przez wiele lat członkiem Parafialnej Rady Duszpasterskiej. W ostatnich latach zrezygnował z działalności społecznej (przez 4 kadencje był radnym Gminy Żegocina, członkiem Zarządu Gminy, kilku organizacji społecznych), ale nie zrezygnował z przewodzenia Róży Różańca Świętego. Różaniec towarzyszył Mu do ostatnich chwil pracowitego, a pod koniec także bolesnego życia. - Żegnamy człowieka, jakich niewielu jest w naszej Małej Ojczyźnie - Gminie Żegocina. Człowieka, który był bardzo mocno zżyty ze środowiskiem, wsią, parafią, gminą, szkołą i swoimi Górami - powiedział na pogrzebie, żegnając swojego kolegę, Wójt Gminy Żegocina Jerzy Błoniarz. Jego drżacych słów, wypowiedzianych w blaskach zachodzącego słońca, słuchały setki osób - ludzi, którzy przyszli towarzyszyć Ś.P. Bronisławowi w ostatniej drodze i modlić się o zbawienie Jego duszy. To członkowie bliższej i dalszej rodziny, sąsiedzi, współpracownicy z miejsc Jego pracy (m. in. Gminnej Spółdzielni w Żegocinie, w której pełnił przez pewien czas funkcję wiceprezesa), koledzy z orkiestry dętej (przez wiele lat grał w niej na trąbce), organizacji, których był członkiem, radni poprzednich i obecnej kadencji, pracownicy Urzędu Gminy w Żegocinie, koledzy pszczelarze. Trudno wymienić wszystkich, bowiem Ś.P. Bronisław miał wielu przyjaciół, których zjednywał sobie pogodnym charakterem, chęcią niesienia pomocy, dobrą radą i pomocą. Oddały to słowa Wójta Jerzego Błoniarza, wypowiedziane na koniec: - Kochany Bronku ! Przyjaciele nie odchodzą nigdy na zawsze. Pozostaniesz w naszej pamięci i w sercach, pogodny, życzliwy dla wszystkich, zawsze uśmiechnięty. Twój przykład pomoże nam świadczyć innym dobro - tak skromnie, bez rozgłosu, jak Ty to czyniłeś przez całe swoje życie. Jesteśmy Ci wdzięczni, że byłeś z nami, rozumiałeś nas, służyłeś pomocą i radą. Wierzymy mocno, że staniesz przed Bogiem z rękami pełnymi dobrych uczynków. Wszystko co powiedziałem to i tak za mało. Nie ma bowiem słów, by wyrazić smutek, ból i bezradność w obliczu Twojej śmierci. Spoczywaj w pokoju! |
|
Pogrzeb Bronisława Kuski w dniu 18.XI.2008. | |