PRZYWIEŹLI STRAŻACKIE AUTO Z NIEMIEC

Nauka obsługi i sprawdzenie samochodu w Saarwellingen.

     25 listopada 2008 roku grupa strażaków z Żegociny i Rozdziela przyprowadziła z zaprzyjaźnionego z Bochnią Okręgu Saarlouis drugi już samochód strażacki, który został zakupiony w jednostce strażackiej w Saarwellingen. Używany, ale będący w dobrym stanie beczkowóz marki Mercedes (rok produkcji 1985, przebieg 12 tys. kilometrów, koszt 5500 euro) zakupiła od gminy Saarwellingen Gmina Żegocina.  Niemcy przygotowali do transportu, ubezpieczyli i dołożyli w prezencie 6 nowych opon. O jego przeznaczeniu zadecyduje wkrótce Zarząd Gminny ZOSP RP w Żegocinie.

     W Niemczech byli: Wójt Gminy Jerzy Błoniarz (kupujący) oraz kierowcy: Kazimierz Giza, Józef Sajdak i Zdzisław Waligóra.  - Wyjechaliśmy busem w czwartek o godzinie 22, przejechaliśmy na miejsce w piątek, na godzinę 13, pokonując około 1250 kilometrów  Mieliśmy zakwaterowanie w hotelu "Maurer". Na kolacji spotkaliśmy się z komendantem niemieckich ochotników z Saarwellingen i kilkoma strażakami. W sobotę rano udaliśmy się do remizy w Saarwellingen i tam zapoznaliśmy się z samochodem, jego urządzeniami, bogatym wyposażeniem i uczyliśmy się jego obsługi: jak się pobiera wodę, pompuje przez autopompę, obsługuje działko i pompę szlamową na samochodzie itd. Było to dla nas bardzo pomocne i potrzebne.  O godzinie 15 było spotkanie z wszystkimi jednostkami, które należą do okręgu Saarlouis. Miało ono miejsce na rynku w Saarwellingen. Tam miało miejsce przekazanie nowego samochodu dla miejscowej jednostki (kupionego za 250 tysięcy euro), który zastąpił auto sprzedane Żegocinie. Powitano także naszą delegację. Po wystąpieniu burmistrza Michaela  Philippiego głos zabrał także Wójt Jerzy Błoniarz, który pogratulował gospodarzom nowego, pięknego samochodu. Przemówił także Komendant Bernd Paul, który wspomniał o współpracy z Bochnią i Żegociną. [Tu jest niemiecka relacja z tego wydarzenia >>>]
    Potem strażacy i ich goście przeszli do remizy, gdzie przy stołach rozlokowanych w miejsce wyprowadzonych samochodów, rozpoczęło się przekazywanie upominków. Gospodarze ofiarowali żegocińskiej delegacji m. in. ozdobny talerz z herbem miejscowości (został już zawieszony w sali obrad Rady Gminy w Żegocinie), żegocinianie m. in. figurki Św. Floriana.  W niedzielę rano pojechaliśmy do jednej z wiosek , leżących w pobliży Saarwellingen, do Schwarzenholtz. Oglądnęliśmy ich wyposażenie, świetlicę. Tam otrzymaliśmy w prezencie zwijarkę do węzy. Potem pojechaliśmy do Saarlouis, gdzie spotkaliśmy dobrze nam znanego Reinera Quirina. Oglądnęliśmy remizę, wspaniałe wyposażenie. Druhowie z Niemiec pokazali nam tam nowoczesny sposób komputerowego sprawdzania węży, ich mycia i suszenia. Potem pospacerowaliśmy do mieście
   Powrót był znacznie trudniejszy i trwał dłużej - około 24 godzin. Było to spowodowane tym, że wracaliśmy już zakupionym autem, które prowadziło się dobrze. Do Żegociny przyjechali szczęśliwie i bez przeszkód rano. - Pomimo olbrzymiego zmęczenia długą drogą, jesteśmy zadowoleni z tego wyjazdu i bardzo miłego przyjęcia przez gospodarzy - relacjonuje Wójt Jerzy Błoniarz.
   Zakup tego samochodu spowoduje, że wzrośnie potencjał ratowniczy gminnych jednostek. Decyzję w sprawie przydziału sprowadzonego samochodu podejmie Zarząd Gminnego Oddziału, ale prawie na pewno trafi on do OSP w Rozdzielu. Posiadany dotychczas przez tę jednostkę Tarpan trafi do Bełdna i będzie to jedyna OSP bez beczkowozu, albowiem OSP Bytomsko otrzyma Stara 66, będącego dotychczas na wyposażeniu OSP w Żegocinie. Stare Żuki, będące na stanie OSP w Bełdnie i Bytomsku zostaną wyrejestrowane i przestaną służyć żegocińskim strażakom. Gmina chętnie je sprzeda po okazyjnej cenie, albo przekaże na służbę do jakiejś jednostki, która jeszcze w ogóle nie ma samochodu. Jeśli się to nie powiedzie, poczciwe Żuki będą złomowane. Natomiast uroczyste przekazanie i poświęcenie Mercedesa odbędzie się najprawdopodobniej podczas gminnych obchodów Dnia Strażaka 2009 roku.

[wstecz]