Słynący z promowania zdolnych malarzy i czterokrotnie już wyróżniony tytułem
"Mecenas Kultury Krakowa" Krakowski Bank Spółdzielczy zorganizował kolejną,
czwartą już wystawę obrazów pani Teresy Mrugacz - poetki i malarki z Bytomska. Dwie
pierwsze miały miejsce w bocheńskim oddziale tego Banku, a jedna w miechowskim. Tym
razem wernisaż miał miejsce 10 października 2008 r. w Galerii Bankowej KBS w Krakowie,
przy Rynku Kleparskim 8. Jego uczestnicy podziwiać ponad 40 nowych obrazów
artystki z naszej gminy i wysłuchać kilku jej wierszy.
Wszystkich przybyłych gości i samą artystkę powitał Prezes
Zarządu KBS pan Zbigniew Bodzioch. - Pani Teresa Mrugacz to jest postać nietuzinkowa, bo
jest i poetką i malarką i pedagogiem. Jest ceniona w swoim środowisku, bo przybyła tu
z grupą przyjaciół z Żegociny: z księdzem proboszczem Leszkiem Dudziakiem i wójtem
Jerzym Błoniarzem na czele - powiedział prezes Bodzioch, witając także
zgromadzonych w sali wystawowej uczestników wernisażu, wśród których obecne były osoby ze świata medycyny, kultury i sztuki środowiska
krakowskiego; m. in. słynny krakowski kardiochirurg - prof. Jerzy Sadowski, prof.
Aleksandra Zin, malarz Jan Stopczyński - prezes Klubu Malarzy Związku Polskich Artystów
Plastyków w Krakowie, artysta malarz Kazimierz Wilk i Rościsław Brochocki - artysta
malarz mający za sobą 25 wystaw indywidualnych oraz udział w ponad 100 wystawach
zbiorowych i 15 zagranicznych.
Laudację Teresy Mrugacz przedstawił kustosz wystawy - redaktor Jerzy
Skrobot. - Pani Teresa Mrugacz jest bohaterką dzisiejszego wieczoru. Cyprian Kamil Norwid
pisał, że "aby mierzyć drogę przyszłą, trzeba koniecznie pomnieć skąd się
wyszło". /.../ Tak się szczęśliwie złożyło, że bohaterka dzisiejszego
wieczoru jest pedagogiem, polonistką z wykształcenia /.../ To, co dostała od Pana Boga
oprócz pasji pedagogicznej, to talentów sporo. Pisze bardzo piękne wiersze, a także w
chwilach wolnych siada do sztalugi i nie jest to mobilizacja związana z finansami, tylko
pasja twórcza. Jest osobą niezwykle skromną, ponieważ pokora, to największy atut
artystów malarzy. Myślę, że pierwszy rzut oka na jej obrazy, to wrażenie, że są to
osobiste zapisy krajobrazu i odczuć towarzyszących tym pejzażom. Artystka przedstawia
głównie krajobrazy ziemi bocheńskiej, ale wywodzi się z pięknej ziemi podkarpackiej,
która dała wielu znakomitych ludzi. Gdy przed laty zobaczyłem jej prace, to obiecałem,
że jeśli nadal będzie pracować nad sobą, to doczeka się nobilitacji w Galerii
Krakowskiego Banku Spółdzielczego. Bardzo to przeżywała, ale myślę, że ludziom
pracowitym i skromnym, trzeba także umieć podać rękę i dobrze, że w naszym Banku
panuje klimat taki, że ceni się klientów i choć nie jest to instytucja na wskroś
związana z kulturą, ale czterokrotne tytuły "Mecenasa Kultury Krakowa" - to
jest zasłużone wyróżnienie. Instytucji w Krakowie jest tysiące, ale tych, którzy
cenią i wspierają sztukę i na nią dają pieniądze, jest mało. Nasz Bank, obchodzący
w tym roku 110 - lecie, umiał z tradycji Stefczyka, który utworzył pierwszą galerię w
banku w Czernichowie, skorzystać i wzniecić ogień tak, że już trzy polskie banki
zaczynają tworzyć własne galerie. Obrazy pani Teresy sa malowane z ogromną
wstrzemięźliwością. Artystka umie dostrzec w otaczającym ją środowisku piękno.
Pozwólcie, że w imieniu wszystkich pogratuluję jej dorobku. Myślę, że dzisiejsze
przeżycie będzie długo pamiętać. Po tych słowach rozległy się oklaski, a władze
krakowskiego banku wręczyły artystce piękny bukiet kwiatów. |
Nadszedł czas na zabranie głosu przez
bohaterkę wieczoru. Pani Teresa podziękowała wszystkim osobom, które mają swój
wkład w organizację tej wystawy i wernisażu, a następnie odczytała kilka wierszy ze
swojego tomiku "Krajobrazy serca". Potem głos zabrali także goście z
Żegociny, którzy pojechali na krakowski wernisaż swojej rodaczki. Po wzniesieniu toastu
za pomyślność przez Prezesa Zarządu KBS Zbigniewa Bodziocha, jako pierwszy przemówił
ks. Leszek Dudziak, który m. in. zwrócił uwagę na religijny wymiar twórczości
malarskiej artystki. - W XXI wieku ludzi wrażliwych na piękno, na dobro, na prawdę, na
życie, a więc na Boga, jest mało. Dlatego jestem ogromnie wdzięczny naszej parafiance,
że umie te piękne i wielkie wartości duchowe przelewać na płótno i papier, a jej
twórczość dociera do różnych odbiorców.
Gratulacje artystce złożyli także Leopold Grabowski i Wójt
Jerzy Błoniarz. - Chcemy w imieniu Żegociny złożyć Pani serdeczne gratulacje. Piękno
zamknięte w tych obrazach odzwierciedla talent artystki. Ale nie tylko. Obrazuje także
wieś, która przechodzi już do historii. Trudno już dziś zobaczyć na wsi mendle, kopy
siana, czy chaty kryte strzechą. To piękno zaklęte w tych obrazach zostało
uwidocznione i będzie przekazane następnym pokoleniom. Za te wspaniałe przeżycia
duchowe nam tu dostarczone serdecznie dziękujemy, ofiarowując bukiety róż -
powiedział Leopold Grabowski. - Ja także jestem wdzięczny, ale i dumny z tego, że
nasza rodaczka tu właśnie - w królewskim mieście - może świętować taki dzień -
powiedział Wójt Jerzy Błoniarz, informując także zebranych, że w auli Zespołu
Szkół w Żegocinie oprócz obrazów krakowskiego artysty Zdzisława Pabisiaka, jest
również obraz namalowany przez panią Teresą - portret ks. prałata Antoniego Poręby -
proboszcza z Żegociny i przez wiele lat działacza Krakowskiego Banku Spółdzielczego.
- Należymy do tych ludzi, którzy o zacnych ludziach pamiętają -
uzupełnił wypowiedź Wójta Jerzy Skrobot, informując, że na początku grudnia br.
ukaże się książka jego autorstwa, będąca biografią ks. Antoniego Poręby. |
Chwilę potem rozpoczęła się bardzo przyjemna chwila w życiu artystki
z Bytomska. Na folderach towarzyszących wystawie dawała autografy ludziom, którzy na
malarstwie się znają i są profesjonalistami. Bardzo ciepło o oglądniętych obrazach
mówił Rościsław Brochocki. - Jestem bardzo wzruszona i mile zaskoczona, że spotykam
się tu z sympatyczna, serdeczną oceną ze strony wszystkich ludzi tu zgromadzonych.
Cieszę się z tego, że są też ludzie, którzy mi zawsze towarzyszą na każdej mojej
wystawie, którzy są moimi przyjaciółmi. To wszystko powoduje, że chce się dalej
malować i robić to z sercem - powiedziała po zakończeniu wernisażu Teresa Mrugacz.
O jej malarstwie, prezentowanym w Galerii KBS redaktor Jerzy Skrobot
napisał w folderze m. in. takie o to słowa: "Z pewnością godny uwagi jest fakt,
iż artystka stroni od najszerzej rozumianych dysonansów. Widać to wyraźnie i w
stonowanej kolorystyce obrazów i w podejmowanych przez nią motywach. /.../ Brak prób
epatowania brzydotą i okrucieństwem natury. /.../ Teresa Mrugacz maluje świat przyjazny
ludziom".
Gratulując artystce z naszej gminy kolejnego sukcesu i tak pięknego
przyjęcia jej poezji i malarstwa przez elitę kulturalną królewskiego miasta Krakowa,
wyrażamy nadzieję, że jedną z kolejnych wystaw zaprezentuje właśnie w Gminie
Żegocina. Działa tu przecież, prowadzona przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi
Żegocińskiej, "Galeria Wiejska". |