Sportowa rywalizacja drużyn, rozegrana w dwóch konkurencjach (sztafeta i
ćwiczenie bojowe), to najważniejszy, ale nie jedyny element tej imprezy. Jej
organizatorzy przygotowali bowiem sporo atrakcji dodatkowych. Każdy mógł zjeść
solidną porcje bardzo dobrej grochówki ugotowanej w kuchni polowej. Chętni mogli
posilić się także kiełbaskami z rożna. |
|
Oceniając te zawody, rozegrane w Żegocinie po dłuższym okresie ich braku, Prezes Zarządu Oddziału Gminnego Leopold Grabowski ocenił je jako bardzo udane. - Dopisała piękna pogoda i wspaniała publiczność. Egzamin zdali wszyscy odpowiedzialni za poszczególne elementy imprezy. Poziom rywalizacji był wysoki, choć oczywiście były także błędy. Ich analiza pozwoli jeszcze bardziej podnieść poziom sportowy tej rywalizacji. Już sam fakt, że zawody się odbyły, świadczy o mobilizacji w poszczególnych jednostkach. Wielu młodych strażaków pracuje poza gminą, a nawet granicami kraju, stąd zebrać drużyny było trudno. Nowe miejsce rozgrywania zawodów - stadion "Beskidu" - jest lepsze niż poprzednie - boisko przyszkolne w Żegocinie. To pięknie położony obiekt, na którym publiczność ma doskonałe warunki do obserwacji rywalizacji na płycie boiska. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przygotowali i przeprowadzili te zawody, a także druhom, którzy w sportowym duchu rywalizowali o palmę pierwszeństwa. Teraz wszyscy będziemy kibicować naszej zwycięskiej drużynie na zawodach w Nowym Wiśniczu - powiedział po zakończeniu imprezy Leopold Grabowski. |
|