Szanowni Państwo, drodzy goście i członkowie spółdzielni !
Mam zaszczyt przedstawić Państwu historię powstania i działalności
naszej Spółdzielni. Minęło bowiem 25 lat od zebrania założycielskiego, na którym w
dniu 18 maja 1981 roku powołaliśmy do życia Spółdzielnię o nazwie Spółdzielnia
Ogrodnicza Przetwórstwa Owocowo Warzywnego „ZAMVINEX" w Łąkcie Górnej. Lata
osiemdziesiąte to okres odnowy życia politycznego i gospodarczego w naszym kraju, jak
również okres nowych możliwości. Producenci owoców i warzyw z ościennych gmin jak
również załoga zakładu, widząc taką szansę, postanowili wykorzystać ten fakt i
zjednoczyli się aby wspólnie podjąć działania w celu lepszego gospodarowania. Był to
również sprzeciw, przeciwko bezzasadnym, odgórnym decyzjom, które bez opinii
zainteresowanych, decydowały o losach zakładu , załogi i producentów. Zakład co
jakiś czas zmieniał właściciela, a decyzje w tej sprawie podejmowali decydenci z
Warszawy i Tarnowa. Nie brano pod uwagę faktu, że zakład budowany był przez Zarząd
Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w Żegocinie. Decyzjami odgórnymi
zakład podporządkowano najpierw pod Wojewódzką Spółdzielnię Ogrodniczą w Tarnowie,
a później pod Zarząd Dyrekcji Zakładu Przetwórstwa i Handlu w Bochni. Zaznaczyć
należy, iż powyższe zmiany powodowały zastój w rozwoju tak zakładów, jak również
bazy surowcowej. Powyższa sytuacja spowodowała, że grupa producentów i pracowników na
początku 1981 roku postanowiła utworzyć komitet założycielski w składzie: Duman
Kazimierz, Wolak Stanisław, Koszyk Franciszek, Gawłowicz Anna, Budzyn Halina, Mucha
Augustyn, Trojan Mieczysław, Janiczek Jan, Wolak Jan, Dudek Augustyn.
Powyższy Komitet oprócz spraw organizacyjnych i wyjazdów do Warszawy
w tej sprawie, zbierał deklaracje przystąpienia do Spółdzielni. Do dnia 18.
05.1981roku zebrano 263 deklaracje członkowskie. W dniu 18.05. 1981 r. odbyło się
zebranie założycielskie Spółdzielni Ogrodniczej Przetwórstwa Owocowo - Warzywnego w
Łąkcie Górnej, w którym uczestniczyło 101 członków z następującym porządkiem
obrad:
1. Otwarcie zebrania
2. Zapoznanie członków o wynikach rozmowy delegacji w CSO w Warszawie.
3 Informacja o podjętej uchwale Rady Nadzorczej WSO w Tarnowie w sprawie powołania
Rejonowych Spółdzielni Wojewódzkiego Związku Spółdzielni Ogrodniczo Pszczelarskich w
Tarnowie.
4. Omówienie statutu Spółdzielni.
5. Dyskusja i podjęcie uchwał w sprawach:
a. Założenie Spółdzielni,
b. przyjęcie statutu Spółdzielni,
6. Wybór Komisji Organizacyjnej Spółdzielni,
7. Wy bór Delegatów na Zjazd Założycielski Wojewódzkiego Związku Spółdzielni
Ogrodniczo - Pszczelarskich w Tarnowie.
8. Wolne wnioski i zamknięcie obrad.
Powyższe zebranie założycielskie zgodnie z porządkiem obrad,
podjęło najważniejszą uchwałę o powołaniu Spółdzielni Ogrodniczej P.O. W. w
Łąkcie Górnej z dniem 18.05. 1981 r., jak również uchwalono statut, wybrano Komisję
Organizacyjną Spółdzielni, wybrano delegatów na Zjazd Wojewódzkiego Związku
Spółdzielni Ogrodniczo - Pszczelarskiej w Tarnowie . Delegatami zostali wybrani;
Przedstawiciel zakładu - Koszyk Franciszek oraz przedstawiciel producentów Mucha
Augustyn. Ponadto uchwalono udział członkowski w wysokości 300 zł. Po odbyciu
Zebrania Założycielskiego, przeprowadzono kilkanaście zebrań członkowskich w terenie,
na których wybrano delegatów na Walne Zgromadzenie Przedstawicieli.
W dniu 09.08. 1981 r. odbyło się pierwsze Walne Zgromadzenie
Przedstawicieli. W Zgromadzeniu tym uczestniczyło osiemdziesięciu sześciu delegatów
oraz dziesięciu zaproszonych gości. Obradom przewodniczyła pani Gawłowicz Anna. Walne
Zgromadzenie wybrało 15 osobową Radę Nadzorczą w składzie: Czamara Zygmunt, Dudek
Augustyn, Gawłowicz Anna, Guzik Leopold, Janiczek Jan, Kierzek Edward, Kożuchowicz Jan,
Michalik Stefan, Mucha Augustyn, Mulka Roman., Paruch Stanisław, Pączek Władysława,
Pijanowski Józef, Rosiek Władysław, Zdebski Jan. Nowo wybrana Rada Nadzorcza na
przewodniczącego rady wybrała Pułkownika Władysława Rośka. Na pierwszym Walnym
Zgromadzeniu Delegaci oprócz realizacji porządku obrad, głównie wypowiadali się na
temat podziału majątku oraz podziału bazy surowcowej pomiędzy Spółdzielnią w
Bochni, a
nowopowstałą Spółdzielnią w Łąkcie Górnej. Rada Nadzorcza na pierwszego Prezesa
Zarządu powołała ówczesnego dyrektora Zakładu panią Budzyn Halinę.
W okresie 25 lat działalności Spółdzielni, oprócz pani Prezes
Budzyn, która piastowała stanowisko Prezesa przez okres 5 lat , prezesami Spółdzielni
byli: Koszyk Franciszek , który pełnił obowiązki prezesa przez okres 7 miesięcy,
Chrzan Bronisław przez okres 7 lat oraz Trojan Mieczysław od 1993 roku do nadal tj. od
14 lat. Z pozostałych Członków Zarządu którzy pełnili funkcje wiceprezesów należy
wymienić: Koszyka Franciszka, Wierciocha Romana, Mecha Stanisława, Dumana Kazimierza.
Szanowni Państwo!
Przez okres 25 lat działalności Spółdzielnia przeżywała wzloty i
upadki, na które chciałem dzisiaj zwrócić uwagę. Zanim jednak zacznę analizować
historię Spółdzielni, najpierw należy wspomnieć o tym, co wydarzyło się wcześniej.
Otóż ponad 50 lat temu pomysł uruchomienia w podworskich zabudowaniach winiarni i
przetwórni wyszedł od grupy spółdzielców zrzeszonych w Gminnej Spółdzielni
„Samopomoc Chłopska" w Żegocinie, a za ojców zakładu należy uznać tragicznie
zmarłego, długoletniego członka rady nadzorczej i zarazem dyrektora zakładu Leopolda
Guzika, oraz także nieżyjącego już byłego Prezesa Gminnej Spółdzielni - Franciszka
Waligórę. Znali oni problemy galicyjskiej wsi, jak również rolników, którzy klepali
biedę i czekali na pomoc. Postanowiono więc im pomóc i zorganizowano przetwórnie
owoców i warzyw. Dawne dworskie obory, stajnie i szopy zamieniły się w hale
produkcyjne, a w połowie 1957 r. ruszyła produkcja. Właśnie w tym roku również
oprócz 25 lecia działalności Spółdzielni Ogrodniczej Zamvinex, przypada 50-ta
rocznica rozpoczęcia działalności produkcyjnej w przetwórni w Górnym Zakładzie
Winiarskim, od którego właściwie zaczęło się wszystko. Fakt ten zasługuje na
szczególną uwagę i podkreślenie.
Po trudnych okresach zakład zaczął się rozwijać i modernizować.
Zabiegi w/wymienionych osób doprowadziły do tego, że w czerwcu 1966 r. Komitet
Ekonomiczny Rady Ministrów podjął decyzję o budowie w Łąkcie Górnej nowego zakładu
Zamrażalni Owoców i Warzyw. Jesienią 1970 r. na teren budowy wjechały pierwsze maszyny
budowlane. Na początku 1974 roku, w dniu 8 marca, dokonano uroczystego przekazania
zamrażalni do użytku. Mrożone owoce i warzywa z Łąkty Górnej zaczęły być
produkowane i sprzedawane na rynek krajowy, jak również zagraniczny. W szczytowym
okresie rozwoju zakład zatrudniał ponad 400 osób , wypracowując przy tym znaczne
zyski. Przyszedł rok 1976. Decyzją szczebla centralnego już wówczas dwa dobrze
prosperujące zakłady zabrano spod nadzoru Gminnej Spółdzielni i przeniesiono pod
władanie Wojewódzkiej Spółdzielni Ogrodniczej w Tarnowie. Wówczas to obserwuje się
zastój w inwestycjach i w modernizacji zakładów. W 1978 roku Zakłady ponownie zostały
przekazane pod Zarząd Dyrekcji Zakładu Przetwórstwa i Handlu w Bochni. Również w tym
okresie nie nastąpiła zmiana na lepsze. W związku z powyższym jak już informowałem
na początku 1981 r powstał Komitet Założycielski, a w dniu 18.05.1981 roku utworzono
Spółdzielnię. Nowa Rada Nadzorcza powołała na stanowisko Prezesa Zarządu panią
Budzyn Halinę, a na stanowisko wiceprezesów pana Wierciocha Romana oraz Dumana
Kazimierza. Po kilku miesiącach na stanowiska wiceprezesów powołano pana Koszyka
Franciszka oraz Trojana Mieczysława. Nowy Zarząd Spółdzielni realizując bieżące
plany gospodarcze dodatkowo musiał porządkować sprawy związane z podziałem majątku i
bazy surowcowej.
Oprócz tych niełatwych tematów, jako dodatkowy problem zaistniał w
momencie, gdy Zarząd Gminnej Spółdzielni w Żegocinie wystąpił z roszczeniem do
Zarządu naszej Spółdzielni o zapłatę za zakłady. W trakcie długotrwałych rozmów
ustalono, iż Zarząd Spółdzielni w Łąkcie zapłaci za powyższe zakłady kwotę
20.000.000,00 zł. W dniu 21.12.1985 r. został podpisany akt notarialny i powyższa
transakcja została zawarta. Oprócz 20 mln zł Spółdzielnia zapłaciła dodatkowo
jeszcze 516.800,00 zł opłat notarialnych i sądowych. Powyższa zapłata spowodowała
zastój inwestycyjny w Spółdzielni na dłuższy okres, jednak mimo wszystko
Spółdzielnia działała i wypracowywała zyski. Odnotować tutaj należy, że
Spółdzielnia w tym okresie zajęła pierwsze miejsce we współzawodnictwie, uzyskując
najlepsze wyniki z pośród sześciu Spółdzielni Województwa Tarnowskiego.
Pod koniec lat osiemdziesiątych w ramach modernizacji zakładów
Zarząd podejmuje decyzję o zakupie prasy Buchera za kwotę 6,5mld. zł. W celu
realizacji powyższego zakupu Zarząd Spółdzielni zaciąga kredyt w wysokości 5
miliardów zł, oprocentowany na 7% w skali roku. W tym momencie zaczyna się dla
Spółdzielni okres trudny. W 1990 roku, kiedy u steru władzy zasiada profesor
Balcerowicz, odsetki od kredytu gwałtownie rosną, nawet do 120% w skali roku.
Zadłużenie Spółdzielni również bardzo rośnie. Do grudnia 1993 r. zadłużenie
wynosiło już ponad 30 mld zł, a strata na koniec roku 12 mld zł. Wówczas Bank
Gospodarki Żywnościowej w Tarnowie ogłasza w prasie sprzedaż wierzytelności. Z kolei
Urząd Skarbowy w celu realizacji należności, przysyła do Spółdzielni komorników
wraz z policją. W tym czasie rezygnację ze stanowiska Prezesa Zarządu składa ówczesny
Prezes Bronisław Chrzan. Stanowisko Prezesa Zarządu Rada Nadzorcza powierza
Mieczysławowi Trojanowi, który przygotowuje plan naprawczy zaakceptowany przez Radę
Nadzorczą i Nadzwyczajne Zgromadzenie Przedstawicieli. W planie tym zawarte były
niepopularne decyzje oszczędnościowe, między innymi zaprzestanie nierentownej produkcji
wyrobów winiarskich, a w konsekwencji zwolnienie około 200 pracowników, sprzedaż
zbędnego majątku, podwyższenie udziałów członkowskich i maksymalna oszczędność na
każdym kroku. Ponadto dla BGŻ zostają sprzedane za 10% wartości udziały, które
Spółdzielnia posiadała w Spółce Hortex. Do prasy Zarząd Spółdzielni podaje
ogłoszenie na dzierżawę, a później na sprzedaż winiarni. Jednak brakuje chętnych,
dlatego też zapada decyzja o utworzeniu Spółki, która ma produkować napoje i wina, a
w II etapie koncentrat jabłkowy. Wypracowywane zyski mają zasilać Spółdzielnię w
celu modernizacji zamrażalni.
W 1994 r. utworzono Spółkę Appol, która zaczęła energicznie
działać. Jednak po pewnym czasie zaczęły się problemy, ponieważ wspólnicy nie chcą
dzielić się wypracowanymi zyskami, lecz wnoszą pozew o likwidację Spółki. Aby nie
dopuścić do utraty majątku Zarząd i Rada Spółdzielni zwołuje Nadzwyczajne Walne
Zgromadzenia w celu podjęcia uchwały o sprzedaży udziałów w Spółce Appol.
Ostatecznie w 1998 r. udziały wraz z prasą Buchera zostały sprzedane za kwotę
1.750.000,00 zł
W międzyczasie po częściowej spłacie zadłużenia bank
podpisuje ugodę, w której umarza częściowo odsetki karne, a pozostałe zadłużenie
rozkłada do spłaty w czasie. Również Urząd Skarbowy, po zrealizowaniu częściowych
zobowiązań, odstępuje od egzekucji i daje możliwość ratalnych spłat. Powyższe
decyzje pozwoliły na stabilizację w zarządzaniu i prowadzeniu działalności
gospodarczej.
Od tego momentu tj: od 1998 r. następuje zwrot na lepsze i wówczas
notujemy pewne sukcesy. Miedzy innymi w roku 1998 zakupiona została linia włoska do
przerobu warzyw za kwotę 1 mln 104 tys. zł, a łączne inwestycje w tym roku wynoszą 1.
550.000,00 zł. W 1999 roku została wybudowana i oddana do eksploatacji nowa komora
chłodnicza, za kwotę około lmln.500 tys. zł, ponadto zakupiliśmy w 1999 r. linię do
pakowania mrożonek za kwotę 768 tys zł. Łączne inwestycje w tym roku wynoszą
2.128.000,00 zł. W 2000, w 2001 i w 2002 r. Zarząd Spółdzielni z uwagi na duże
zadłużenie wstrzymał większe inwestycje. Łączna wartość inwestycji w tych trzech
latach wynosi tylko 360 tys. zł. Natomiast w 2003 r. korzystając ze środków SAPARD.
Spółdzielnia wybudowała i oddała do użytku 2 nowe komory chłodnicze o pojemności
składowania 750 ton, za łączną kwotę 2.544.000,00 zł, gdzie 40% wartości inwestycji
pokryła agencja. W 2005 r. również, korzystając z programu SAPARD, wyremontowaliśmy
halę produkcyjną, jak również pakownię i komorę nr 5. Łączna kwota remontu
wynosiła 1.029.00,00 zł. Ponadto zakupiliśmy samochód - chłodnię i wózek
elektryczny za kwotę 270.000,00 zł Tym razem dofinansowanie SAPARD wyniosło 50%
wartości. Również na 2006 r. mieliśmy złożony i zatwierdzony wniosek na zakup
blanszownika do warzyw na kwotę 1.900.000,00 zł, jednak załamanie cen, jakie
nastąpiło w sprzedaży mrożonek, a zwłaszcza truskawki w II połowie 2004 oraz w 2005
roku zmusiło nas do zmiany decyzji. W uzgodnieniu z bankiem i z agencją zakupiliśmy
tylko niezbędne maszyny i urządzenia za kwotę 517.000,00 zł, z czego 50% zwróciła
Agencja. Jednak szkoda, że pieniądze przyznane w dużej części przepadły.
Wracając do 2004 i 2005 r. chciałem podkreślić, że były to dla
nas, jak również dla innych Zamrażalni w Polsce, lata ogromnie trudne. Wejście Polski
do Unii Europejskiej jak również import taniej truskawki z Chin sprawiło, iż nasz
towar zakupiony od rolników po wyważonych cenach, przyniósł ogromne straty.
Właściwie ceny exportowe na wszystkie mrożonki uległy obniżeniu Skupowana truskawka w
cenie 2 zł 20 gr. loco zakład za 1 kg sprzedana została po 0,46 EURO tj. 1 zł 87 gr.
za kg, co dawało już stratę w wysokości 33 gr. do 1 kg, natomiast gdzie wszystkie
pozostałe koszty, mrożenia, pakowania, składowania i inne. Szacujemy, że tylko w 2004
r. Spółdzielnia dołożyła do przerobu samej truskawki ponad 1 milion zł. Strata w
Spółdzielni w 2004 r. wyniosła 1.151.000,00 zł, a w 2005 r. 334.923 zł. Łącznie
zyskaliśmy z programu SAPARD 1.826.338.00 , natomiast straty Spółdzielni w przeciągu 2
lat wyniosły 1 mln 486.652 zł. Można zatem wywnioskować, że gdyby nie załamanie cen,
to właściwie sami, bez pomocy SAPARD, wybudowalibyśmy wspomniane obiekty. Chcę
zaznaczyć, że realizacja powyższych inwestycji nie była łatwa, a zwłaszcza wykonanie
remontów hali produkcyjnej i pakowni. Całość powyższych prac odbywała się bez
zaprzestania produkcji i sprzedaży. Łączny koszt inwestycji zrealizowanych w
Spółdzielni od 1999 r. wynosi ponad 8,5 mln zł. Powyższe inwestycje realizowane były
z uwagi na zły stan obiektów i maszyn, które zagrażały bezpieczeństwu pracujących
ludzi i konieczność zachowania bezpieczeństwa Żywnościowego.
Pierwsze miesiące 2006 r. rozpoczęliśmy również stratą i
wydawało się, że nie uda nam się wypracować zysku. Jednak po interwencji naszych
Posłów i Europosłów do Parlamentu Europejskiego oraz Rządu, Unia Europejska
wprowadziła w miesiącu październiku 2006 r. cło zaporowe w wysokości 34,2%.
Nadmieniam, iż Zarząd Spółdzielni również mocno interweniował w tej sprawie.
Kilkakrotnie braliśmy udział w spotkaniach w Warszawie, wypełnialiśmy różne
dokumenty, jak również wyraziliśmy zgodę na ewentualną kontrolę komisji Unii
Europejskiej w naszym zakładzie. Wprowadzenie cła spowodowało podwyższenie cen na
mrożone truskawki, a tym samym wzrosła opłacalność przerabianego surowca. Ostatecznie
za 2006 r. wypracowaliśmy zysk w wysokości 92.394,48 zł. Wygląda na to, że najgorsze
Spółdzielnia ma już za sobą, chociaż zagrożenia ciągle istnieją.
Jednym z poważnych zagrożeń to kurcząca się własna baza surowcowa.
Załamanie cen zbytu mrożonek w 2004 r. w konsekwencji doprowadziło do obniżenia cen w
skupie w 2005 i 2006 roku, a to z kolei dało negatywny efekt w postaci zmniejszenia
nasadzeń, jak również zmniejszenia dbałości rolników o plantacje. Ponadto straty
mrozowe, które wystąpiły w tym roku w różnym stopniu uszkodziły niektóre owoce
jagodowe oraz jabłka i wiśnie. W celu pomocy producentom Zarząd i Rada Nadzorcza
zamierza dofinansować zakup materiału szkółkarskiego z części wypracowanego zysku za
2006 r. Również grad, który wystąpił 15 maja tego roku, spowodował duże straty na
terenie naszej bazy surowcowej. Jaki ostatecznie będzie urodzaj
przekonamy się już za kilkanaście dni. Od tego zatem będzie również zależało jakie
będą wyniki ekonomiczne Spółdzielni.
Również należy zwrócić uwagę na brak ludzi do pracy w niektórych
zawodach. Młodzi zdolni ludzie opuszczają nasz kraj i wyjeżdżają w poszukiwaniu pracy
za granicę. Również w tym temacie Zarząd szuka odpowiednich rozwiązań.
Szanowni Państwo !
W kilku słowach chciałem jeszcze podać kilka danych o Spółdzielni.
Aktualnie Spółdzielnia zrzesza 70 członków i współpracuje z producentami w ilości
około 2 tys. osób Udział członkowski wynosi 2.400 zł. Wartość majątku trwałego
wynosi 6.362.028,00 zł. Fundusz zasobowy Spółdzielni wynosi 2.712.880,00 zł. Fundusz
udziałowy wynosi 170.400,00 zł. Wynagrodzenia za 2006 r. wynoszą 2.254.072,00 zł.
Fundusz Ubezpieczeń Społecznych 478.538,00 zł. Amortyzacja 363.558,00 zł. Przychody ze
sprzedaży netto 9.755.286,00 zł. Koszty działalności operacyjnej 9.686.999,00 zł.
Wypracowany zysk za 2006 r. 92.394,00 zł. Nadmieniam również, że Spółdzielnia
zrzeszona jest w Związku Rewizyjnym Spółdzielni Ogrodniczo Pszczelarskiej w Warszawie.
Przedstawiając bardzo ogólnie i w skrócie historię naszej
Spółdzielni chciałem zwrócić uwagę szanownych zebranych jak wielkie przeszkody
musieliśmy pokonywać, aby dotrwać do dnia dzisiejszego. Ogromne środki, które
Spółdzielnia musiała płacić z przyczyn od siebie niezależnych, ciągle hamowały jej
dynamiczny rozwój. Należy zapytać się dzisiaj, czy opłaciło się tak bardzo
walczyć. Myślę że tak, ponieważ wiele pozytywnych elementów można dzisiaj z tego
powodu wymienić. Po pierwsze - to fakt, że przez cały okres działalności
Spółdzielnia zatrudniała od 400 do obecnie 130, a w sezonie ponad 150 pracowników, dla
których ta praca jest dzisiaj jedynym źródłem utrzymania i jedyną szansa na
przeżycie w środowisku wiejskim. Po drugie - to baza surowcowa, która jest ratunkiem
finansowym dla większości producentów. Informuję ,że Spółdzielnia aktualnie
prowadzi punkty skupu zaopatrzone w odpowiednie opakowania, odpowiednio zaopatrzony sklep
ogrodniczy pod potrzeby producentów, posiada umowy kontraktacyjne na skupowane owoce i
warzywa Jak również prowadzi cykliczne zebrania informacyjne połączone ze szkoleniami
w zakresie produkcji ogrodniczej. W skali roku Spółdzielnia skupuje łącznie około
3500 ton owoców i warzyw, a wypłacona kwota za surowiec w 2006 r. wyniosła 4 mln. 200
tys zł. Po trzecie - Spółdzielnia korzystając przy produkcji z mediów i zakupując
różnego rodzaju materiały, napędza gospodarkę krajową. Również nie bez znaczenia
są płacone przez Spółdzielnię różnego rodzaju podatki, które zasilają budżet
gminy oraz budżet państwa. Można jeszcze wymienić kilka innych pozytywnych wpływów
na środowisko, w którym funkcjonuje Spółdzielnia, jak na przykład: pomoc finansowa
dla producentów na zakup materiału szkółkarskiego, a nawet był okres, gdy
Spółdzielnia dotowała środki ochrony roślin. Ponadto podkreślić należy fakt, iż
produkty naszej Spółdzielni - mrożone owoce i warzywa znane są nie tylko w naszym
kraju, ale również na rynkach kilkudziesięciu państw . Nazwa Spółdzielni
"Zamvinex" - to znak rozpoznawalny i rozsławiający nie tylko
miejscowość Łąkta Górna, ale również gminę Żegocinę i cały Powiat Bocheński.
Tak się ciekawię złożyło, iż nazwę "ZAMVINEX" wymyślił syn Leopolda
Guzika - założyciela zakładów - Krzysztof Guzik, wygrywając konkurs na nazwę
zakładu. Gratulujemy tego pomysłu i sadzimy, że nazwa ta poprowadzi Spółdzielnię w
następne pomyślne dla niej ćwierćwiecza.
Zastanawiamy się tylko dlaczego, prawie wszystkie Rządy negatywnie
nastawione są do Spółdzielczości. Spec Ustawa uchwalona przez Sejm 20.01. 1990 roku
spowodowała, że większość nawet dobrze prosperujących Spółdzielni ogłosiło
upadłość. Dzisiaj natomiast Ministerstwa Rolnictwa zachęca do tworzenia Grup
Producenckich, stwarzając różnego rodzaju zachęty finansowe, natomiast, nie mogą z
tych przywilejów korzystać Spółdzielnie. Czym zatem różni się Spółdzielnia od
Grupy Producentów? Myślę, że jest to następny pretekst po to, aby jeszcze istniejące
Spółdzielnie przestały działać. Mam jednak nadzieję, że nasza Łąkiecka
Spółdzielnia "Zamvinex", tak bardzo doświadczona, przetrwa i dalej będzie
prosperować dla dobra producentów, załogi i terenu.
Kończąc swoje wystąpienie chciałem podziękować osobom, które
przyczyniły się do tego, aby dzisiaj świętować 25-lecie naszej Spółdzielni. Na
wstępie dziękuję Komitetowi Założycielskiemu, który zainicjował powstanie naszej
Spółdzielni, a który gościmy dzisiaj na naszej uroczystości w osobach : Budzyn
Halina, Koszyk Franciszek, Dudek Augustyn, Gawłowicz Anna, Janiczek Jan, Mucha Augustyn.
Również podziękowanie kieruję do byłego i obecnego przewodniczącego Rady Nadzorczej
w osobach Dudek Augustyn i Klejdysz Edward, za zaangażowanie i trud pracy w kierowaniu
Radą Nadzorczą Spółdzielni. Podziękowania składam na ręce żon nieżyjących już
byłych przewodniczących Rad Nadzorczych: Pani Guzik Władysławy, Pani Rosiek Marii i
Pani Szymczakiewicz Ireny. Dziękuję byłej prezes zarządu Budzyn Halinie i byłym
wiceprezesom - panom: Koszyk Franciszek, Mech Stanisław, Wiercioch Roman za wysiłek
włożony w kierowanie Spółdzielnią. Dziękuję wszystkim członkom Rady Nadzorczej,
jak również wszystkim członkom, pracownikom i plantatorom Spółdzielni za trud
włożony w rozwój i utrzymanie Spółdzielni. Szczególne podziękowania kierują do
Posła ziemi małopolskiej pana Wiesława Wody, który w trudnych sytuacjach pełniąc
funkcję Wojewody Tarnowskiego wspierał naszą Spółdzielnię w najtrudniejszych dla nas
momentach. Serdecznie dziękuję Prezesowi Zrządu Związku Rewizyjnego Spółdzielni
Ogrodniczo Pszczelarskich w Warszawie Panu Jerzemu Krupie za udzielenie wiele cennych
porad dotyczących działalności naszej Spółdzielni. Dziękuję również Ludwikowi
Węgrzynowi za pomoc udzieloną podczas piastowania funkcji Starosty Bocheńskiego.
Podziękowania kieruję do przedstawicieli Banku Spółdzielczego w Krakowie pana Prezesa
Jana Czesaka oraz dyrektora pana Józefa Stycznia za przychylność i wsparcie podczas
długoletniej współpracy. Serdecznie dziękuję kanonikowi, a zarazem proboszczowi
parafii Łąkta Stanisławowi Szczygłowi za odprawienie nabożeństwa w intencji naszej
Spółdzielni, jak również za szczególną przychylność i opiekę kierowaną do nas na
co dzień. Księdzu Kanclerzowi Kurii Rzeszowskiej Januszowi Sądel za wygłoszenie
homilii i okazywaną sympatię wobec naszej Spółdzielni. Podziękowania kieruję do
Przewodniczącego Rady Gminy Żegocina pana Marcinka Jana oraz Wójta Gminy Żegocina pana
Błoniarza Jerzego za kilkukrotną pomoc udzieloną przez Urząd Gminy dla naszej
Spółdzielni. Dziękuję również wójtom pozostałych ościennych gmin i sołtysom za
przychylność i wsparcie w terenie. Wszystkim zaproszonym gościom i uczestnikom
dzisiejszej uroczystości dziękuję za obecność i uświetnienie obchodzonej dzisiaj 25
rocznicy powstania naszej Spółdzielni Ogrodniczej "ZAMVINEX" w Łąkcie
Górnej.
Dziękuję za uwagę!!! |