ZNÓW SIĘ PALIŁO !

   To był już drugi w w ostatnim okresie czasu pożar, jaki wydarzył się na terenie Gminy Żegocina. W sobotnie wczesne popołudnie 7 października, kwadrans przed godziną 13 zawyły strażackie syreny i wkrótce ochotnicy z OSP w Żegocinie otrzymali informację o tym, co się dzieje. Szybko wyjechali z remizy i dotarli na miejsce pożaru. Płonęło poddasze na jednym z domów mieszkalnych przy drodze w kierunku Bytomska. Należało działać szybko, bo ogień mógł się rozprzestrzenić na cały dom. Z wodą nie było kłopotów, bo w pobliżu domu był hydrant, a OSP Żegocina dysponuje również beczkowozem.

    Ognia nie było widać, ale zadymienie było duże. Wiadomo było, że pali się pomieszczenie na poddaszu i drewniana konstrukcja dachu. Strażacy nie mogli wejść do środka, bo nie dysponowali aparatami tlenowymi. Rozpoczęli więc chłodzenie wodą blachy na dachu. Wkrótce zlokalizowali ogień i mogli przystąpić do jego tłumienia. Niebawem dotarły kolejne jednostki straży. Przyjechała JRG Z PSP w Bochni, OSP z Łąkty Górnej i OSP z Łąkty Dolnej. Zawodowcy dysponowali aparatami tlenowymi, mogli więc wejść do środka i przystąpić do zdecydowanych działań. Po około pół godzinie akcji pożar został ugaszony. Dopiero teraz ukazał się obraz zniszczeń. Straty są spore. Solidny strop uratował wprawdzie dostanie się ognia, a potem wody do pokojów mieszkalnych, ale cały dach trzeba będzie zbudować od nowa. Spłonęło wszystko, co znajdowało się w pomieszczeniach na poddaszu. Trzeba także rozebrać tzw. fajermury. Jeden z nich był od wysokiej temperatury tak popękany, że dogaszający pożar strażacy musieli go zburzyć. Przyczyna pożaru i wielkość strat nie są jeszcze obecnie znane.

[wstecz]