- Od początku istnienia koło dzierżawi obwód łowiecki nr 136 - Rajbrot o powierzchni
3505 ha, leżący na przełomie Pogórza Wielicko-Rożnowskiego z Beskidem Wyspowym. O
unikalnych walorach naszego obwodu świadczy fakt utworzenia na jego części Wiśnicko -
Lipnickiego Parku Krajobrazowego oraz rezerwatu przyrody "Kamienie
Brodzińskiego". Członkowie Koła "Ryś" od lat propagują idee ochrony
środowiska oraz kultywują zwyczaje i tradycje łowieckie. Popularyzują wiedzę
łowiecką wśród młodzieży szkolnej organizując spotkania, wystawy ,wycieczki.
Gospodarka łowiecka koła to przede wszystkim dokarmianie zwierzyny w kilkudziesięciu
paśnikach i posypach, wykładanie soli w kilkudziesięciu lizawkach oprawianie poletek
żerowych.
Nasze łowisko nie należy do zasobnych, ale staramy się utrzymać
dobre i racjonalne stany liczebnościowe populacji występujących u nas gatunków
łownych. Służy temu kilkadziesiąt krytych ambon i zwyżek. Trzonem naszej gospodarki
łowieckiej jest sarna i to jej hodowli poświęcamy najwięcej czasu. Liczebność
zwierzyny drobnej stale wzrasta. Jest to skutek systematycznego zmniejszania populacji
drapieżników takich jak lis czy kuna. Miejscem spotkań myśliwych i ich rodzin jest
nowo wybudowany domek myśliwski. Jego budowę rozpoczęto 2002 r. na zakupionej przez
koło 13 - arowej działce. Szybkość z jaką posuwały się prace jak również
entuzjazm i zapał, budziły podziw wszystkich śledzących nasze poczynania. Dzisiaj z
radością i satysfakcją możemy witać tak dostojnych gości w naszych progach, aby wraz
z nami świętowali ten piękny jubileusz 40-lecia Koła Łowieckiego "Ryś"w
Żegocinie.
Korzystając z okazji chciałbym w imieniu całego koła podziękować
wszystkim, którzy wsparli nas przy budowie tego domku. Chciałbym również podziękować
za dotychczasową i z nadzieją na dalszą współpracę Panu Nadleśniczemu Nadleśnictwa
Brzesko, Zarządowi Okręgowemu, P.Z.Ł, Wójtowi Gminy Żegocina, Wójtowi Gminy Lipnica
Murowana oraz dyrekcjom zaprzyjaźnionych szkół podstawowych i liceów - powiedział
podczas uroczystości Łowczy Koła Grzegorz Zapart.
- Przekazuję Wam ten sztandar, jako symbol pięknych idei
prawego łowiectwa oraz znak Waszej koleżeńskiej organizacyjnej wspólnoty. Działając
i polując pod nim, bądźcie wierni wyobrażeniom na tym sztandarze ujętym, kultywujcie
najlepsze tradycje naszych przodków, noście ten sztandar wysoko, doznajcie pod nim wiele
mysliwskich satysfakcji i zadowolenia. Niech Wam Święty Huber i Bór darzą -
powiedział Prezes Okręgowej Rady Łowieckiej w Tarnowie Henryk Gąsior, wręczając
prezesowi Koła Łowieckiego "Ryś" Janowi Krawczykowi sztandar.
AKT NADANIA SZTANDARU KOŁU ŁOWIECKIEMU "RYŚ" W ŻEGOCINIE
Okręgowa Rada Łowiecka w Tarnowie uchwałą z dnia 23 września
2005 roku, w uznaniu zasług i 40-letniego dorobku Koła nadaje Kołu Łowieckiemu
"Ryś" w Żegocinie sztandar według wzoru zaprojektowanego przez fundatorów i
zaakceptowanego przez Okręgową Radę Łowiecką. Niech ten sztandar służy
pielęgnowaniu pięknych tradycji, ceremoniału i zwyczajów łowieckich. Z myśliwskim
pozdrowieniem "Darz Bór".
Z podziwem i radością patrzymy na to, co osiągnęliście przez
40 lat istnienia Koła Łowieckiego "Ryś". Niech te 40 lat Waszej pracy będzie
godnym spadkiem dla przyszłych pokoleń myśliwych. Również mieszkańcy obwodu
Żegocina mogą być dumni z tego, że na ich terenie działa taka organizacja.
Gratulujemy Wam uporu w dążeniu do wyznaczonych celów oraz doceniamy zaangażowanie
indywidualne myśliwych w organizację i funkcjonowanie Waszego koła.
Życzymy zdrowia, lasów pełnych zwierzyny, bezpiecznych powrotów z polowań oraz
przyjemnych towarzyskich spotkań w domku myśliwskim! Niech św. Hubert ma w swojej
opiece Was i Wasze rodziny ! - Życzenia od Wojskowego Koła Łowieckiego
"Batalion" z Krakowa.
Zarząd Koła Łowieckiego "Łoś" w Bochni składa serdeczne
gratulacje z okazji jubileuszu 40 - lecia Kola Łowieckiego "Ryś" w Żegocinie.
Życzymy kolejnych lat wypełnionych sukcesami, ciągłego poszerzania granic zwolenników
łowiectwa, a przede wszystkim mnogości zwierzyny w Leśnych Kniejach. Braci myśliwskiej
zrzeszonej w kole łowieckim "Rys" życzymy przychylności św. Huberta oraz
pomyślności i szczęścia w życiu osobistym. - Koło Łowieckie "Łoś" w
Bochni
Szanowni Państwo ! Serdecznie dziękuję za zaproszenie mnie na
dzisiejsze uroczyste obchody 40-lecia Koła Łowieckiego "Ryś" z Źegocinie.
Korzystając z tej
okazji pragnę złożyć serdeczne życzenia z okazji obchodów tego jakże zacnego
jubileuszu. Życzę wszystkim, aby działalność wszystkich Państwa członków nadal
przebiegała w atmosferze przyjaźni, wzajemnego poszanowania i życzliwości, co w
sposób bezpośredni przekładać się będzie na dotychczasowy swoisty klimat Waszego
Koła. Ufam także, iż propagowane do tej pory przez Wasze Koło idee ochrony środowiska
oraz kultu zwyczajów i tradycji łowieckich będą nadal
przynosić wymierne korzyść dla wszystkich mieszkańców tutejszego regionu, a kult ten
będzie podtrzymywany przez kolejne młode pokolenia - Starosta Bocheński Ludwik
Węgrzyn.
Drodzy Przyjaciele l
Z okazji Jubileuszu 40-lccia działalności Waszego Koła
"Ryś" w imieniu Okręowej Rady Łowieckiej i Zarządu Okręgowego PZŁ w
Tarnowie składamy Wam serdeczne gratulacje oraz najlepsze życzenia dalszych bardzo
dobrych wyników w hodowli zwierzyny, krzewieniu kultury łowieckiej, satysfakcji z pracy
oraz sukcesów i zadowolenia z łowów. Życzymy Wam dużo zdrowia i wszelkiej
pomyślności na niwie łowieckiej oraz w życiu osobistym. Darz Bór. - Łowczy Okręgowy
Mirosław Łoboda i Prezes ORŁ Henryk Gąsior. |
Łąkta
Górna - Żegocina
KOŁO Z 40-LETNIĄ TRADYCJĄ
Łowiectwo - to pasja, która łaczy grupę ludzi, to
umiłowanie przyrody, to koleżeństwo, to wsółpraca, to chęć działania dla dobra
wspólnego. Serdecznie gratuluję tego pięknego jubileuszu i wybudowania pięknego
obiektu. Przez całe wieki łowcy gromadzili się pod sztandarem św. Huberta. Nie tylko
polowali, ale także rozwijali hodowlkę zwierzą, ratowali środowisko. Za to wszystko
serdecznie Wam dziękuję - powiedział Starosta Bocheński Ludwik Węgrzyn, który sam
jest myśliwym i należy do Koła Łowieckiego "Łoś" w Bochni.
- W imieniu Zarządu Okręgowego składam serdeczne
podziękowanie Kołu Łowieckiemu "Ryś' w Żegocinie - Wam - drodzy koledzy, którzy
kolejną cegiełkę dla Polskiego Związku Łowieckiego w postaci swojego dorobku
wnieśliście. Cieszę się bardzo, że mimo drapieżnej nieco nazwy, czyli symbolu
Waszego Koła - rysia - właściwie od początku swojej pracy Koło to kojarzę z
wyjątkową życzliwością, z która spotykałem się od początku swojej pracy i
kontaktów z wami. Jesteście bardzo aktywni mimo dość skromnego zasobu zwierzyny
łownej. Tym niemniej czynicie wszystko, aby wzbogacić ten zwierzostan. Macie niewielki,
ale jakże piękny obwód - powiedział Łowczy Okręgowy Mirosław Łoboda.
- Rangę tej uroczystości podnosi poświęcenie ufundowanego sztandaru, kapliczki i domku
myśliwskiego, który powstał dzięki zaangażowaniu członków naszego koła, jak
również wielu spośród Was - koleżanki i koledzy. Za okazana nam pomoc chciałbym
jeszcze raz gorąco i serdecznie podziękować Wam wszystkim i zaprosić do wspólnej
biesiady.
Koło Łowieckie "Ryś" z Żegociny ma już 40 lat.
Powstało w 1965 r. z inicjatywy ówczesnego leśniczego Zdzisława Warchołka oraz
siedmiu innych sympatyków łowiectwa. Obecnie liczy 30 członków macierzystych i 4
członków niemacierzystych. Posiada w Łąkcie Górnej niedawno wybudowany, własny domek
myśliwski, przed którym 24 września 2005 roku, odbyła się jubileuszowa uroczystość,
podczas której organizacja otrzymała piękny sztandar, a
wyróżniający się w działalności myśliwi zostali nagrodzeni odznakami. Ceremonia
rozpoczęła się od polowej mszy świętej, koncelebrowanej przez kapelana bocheńskich
myśliwych ks. dziekana Jana Nowakowskiego oraz proboszcza Łąkty ks. Stanisława
Szczygła. Podczas nabożęństwa poświęcono nie tylko sztandar, ale także domek
myśliwski i stojąca przed bramą, prowadzącą do domku, drewniana kapliczkę, z figurą
św. Huberta.
- Przekazuję Wam ten sztandar, jako symbol pięknych idei prawego
łowiectwa oraz znak Waszej koleżeńskiej organizacyjnej wspólnoty. Działając i
polując pod nim, bądźcie wierni wyobrażeniom na tym sztandarze ujętym, kultywujcie
najlepsze tradycje naszych przodków, noście ten sztandar wysoko, doznajcie pod nim wiele
mysliwskich satysfakcji i zadowolenia. Niech Wam Święty Huber i Bór darzą -
powiedział Prezes Okręgowej Rady Łowieckiej w
Tarnowie Henryk Gąsior, wręczając prezesowi Koła Łowieckiego
"Ryś" Janowi Krawczykowi sztandar.
Kapituła Odznaczeń Łowieckich uchwałą z dnia 11 sierpnia 2005 roku nadała: Janowi
Krawczykowi Srebrny Medal Zasługi Łowieckiej, a Marianowi Janiczkowi, Adamowi Durbasowi
i Januszowi Noszkiewiczowi - Brązowe Medale Zasługi Łowieckiej. Medale
"Zasłużony dla Łowiectwa Okręgu Tarnowskiego" otrzymali myśliwi, którzy
najbardziej zasłużyli się dla budowy domku myśliwskiego: Jan Krawczyk, Marek Durbas,
Józef Kępa, Jan Tyndel, Józef Fąfara, Bogdan Woldan.
W imieniu odznaczonych podziękował Jan Krawczyk. - Od początku
istnienia koło dzierżawi obwód łowiecki nr 136 - Rajbrot o powierzchni 3505 ha,
leżący na przełomie Pogórza Wielicko-Rożnowskiego z Beskidem Wyspowym, na terenie
trzech gmin: Nowy Wiśnicz, Lipnica Murowana i Żegocina. 40 % tego terenu stanowią lasy.
O unikalnych walorach obwodu świadczy fakt utworzenia na jego części Wiśnicko -
Lipnickiego Parku Krajobrazowego oraz rezerwatu przyrody "Kamienie
Brodzińskiego". Członkowie Koła "Ryś" od lat propagują idee ochrony
środowiska oraz kultywują zwyczaje i tradycje łowieckie. Rocznie pozyskują około 30
saren, 5 dzików, trochę tzw. drobnicy. Staraja się oszczędzać drobna zwierzynę, a na
kuropatwy w ogóle nie polują, bo chcą odnowić ich populację.
Popularyzują wiedzę łowiecką wśród młodzieży szkolnej organizując spotkania,
wystawy, wycieczki. Gospodarka łowiecka koła to przede wszystkim dokarmianie zwierzyny w
kilkudziesięciu paśnikach i posypach, wykładanie soli w kilkudziesięciu lizawkach
oprawianie poletek żerowych. Łowisko nie należy do zasobnych, ale mysliwi starają się
utrzymać dobre i racjonalne stany liczebnościowe populacji występujących u nas
gatunków łownych. Służy temu
kilkadziesiąt krytych ambon i zwyżek. Trzonem gospodarki łowieckiej jest sarna i to jej
hodowli poświęcają członkowie koła najwięcej czasu. Liczebność zwierzyny drobnej
stale wzrasta. Jest to skutek systematycznego zmniejszania populacji drapieżników takich
jak lis czy kuna. Dosyć sporadycznie występuje tu problem kłusownictwa. Myśliwi z
Koła "Ryś" objęli patronatem PSP w Bytomsku. Co roku organizują tam wystawy
łowieckie, pogadanki przy ognisku, wycieczki do zoo. Oni odwdzięczają się zbieraniem
różnych płodów, np. kasztanów dla dzików.
Miejscem spotkań myśliwych i ich rodzin jest nowo wybudowany domek
myśliwski. Jego budowę rozpoczęto 2002 r. na zakupionej przez koło 13 - arowej
działce. Szybkość z jaką posuwały się prace jak również entuzjazm i zapał,
budziły podziw wszystkich śledzących nasze poczynania. Dzisiaj z radością i
satysfakcją możemy witać tak dostojnych gości w naszych progach, aby wraz z nami
świętowali ten piękny jubileusz 40-lecia Koła Łowieckiego "Ryś"w
Żegocinie.
Korzystając z okazji chciałbym w imieniu całego koła podziękować
wszystkim, którzy wsparli nas przy budowie tego domku. Chciałbym również podziękować
za dotychczasową i z nadzieją na dalszą współpracę Panu Nadleśniczemu Nadleśnictwa
Brzesko, Zarządowi Okręgowemu, P.Z.Ł, Wójtowi Gminy Żegocina, Wójtowi Gminy Lipnica
Murowana oraz dyrekcjom zaprzyjaźnionych szkół podstawowych i liceów - powiedział
podczas uroczystości Łowczy Koła
Grzegorz Zapart.
Cały domek i jego wyposażenie to darowizny członków koła i ich
przyjaciół, podobnie cała robocizna. Projekt domku bezpłatnie wykonał członek koła
Marian Janiczek - członek Komisji rewizyjnej Okręgowej Rady Łowieckiej w Tarnowie.
Wśród zaproszonych gości byli: Przewodniczący Rady Powiatu
Bocheńskiego Leopold Grabowski, Starosta Bocheński Ludwik Węgrzyn, Wójt Gminy
Żegocina Jerzy Błoniarz.
Poczet sztandarowy Koła Łowieckiego "Ryś": Janusz
Noszkiewicz, Józef Fafara (chorąży) i Grzegorz Dudziak. Kołem kieruje zarząd,
pracujący w składzie: Jan Krawczyk - prezes, Janusz Noszkiewicz - sekretarz, Grzegorz
Dudziak - skarbnik, Grzegorz Zapart - łowczy.
- Dzisiaj chcę przy tej pieknej uroczystości, którą sam przezywam
po raz pierwszy jako nowicjusz w tej sprawie, przeżywam to razem z Wami szczególnie,
gdyz jest to tak pięknie zorganizowane w scenerii tego pieknego stworzonego przez Boga
świata. W tym gronie czujecie się dobrze, znacie swoje problemy, nie tylko te związane
z myśliwskim hobby, ale i innymi Waszymi problemami: rodzinnymi, zawodowymi. W tym gronie
darzycie się miłością i okazujecie tyle serca. To spowodowało, że uczyniliście
piękna rzecz. Zbudowaliście domek myśliwski, wkładając wiele pracy i wysiłu, aby to
mogło zaistnieć. To wszystko Was jednoczy, wyzwala pokłady wzajemnego szacunku,
wzajemnej solidarności i miłości wzajemnej. Wy - myśliwi rozumiecie, czym jest
przyroda. Jeśli ktoś patrzy powierzchownie na myśliwych i mówi, że oni strzelają,
zabijają. Trzeba ten obraz ciągle zmieniać, bo przecież to nie jest tak, to nie jest
prawda cała. Przecież Wasza postawa - to bronienie przyrody, to bronienie tego świata,
aby ktoś nieodpowiedzialny go nie niszczył. Ten cudowny świat niszczą kłusownicy. A
przecież trzeba go chronić i bronić. Bóg stworzył ten świat po to, abyśmy czuli
się w nim dobrze, abyśmy umieli wzajemnie siebie szanować i kochać. Ale trzeba go
umieć kochać mądrze. Niech patron myśliwych - święty Hubert - zawsze przypomina Wam
o etyce myśliwego. Niech będzie z Wami i wyzwala w Was dużo energii do tego
wszystkiego, co robicie, a wykonujecie wspaniałą i dobrą robotę - powiedział w
homilii ks. prałat Jan Nowakowski - bocheński kapelan myśliwych.
- Spotykamy się po to, aby powspominać, bo uroczystości jubileuszowe
zawsze skłaniają do refleksji. 40 lat - ile zdarzeń, faktów dokonało się w naszej
ojczyźnie, w życiu naszych rodzin, każdej i każdego z nas. 40 lat - spory okres czasu.
Gromadzimy się wten piękny dzień, aby Bogu i ludziom powiedzieć zwykłe polskie słowo
- dziękuję. Dziękujemy za to, że grupa myśliwych z Koła "Ryś" te 40 lat
gromadziła się, by godzić przyjemne z pożytecznym. Efektem tych spotkań jest to
piękne miejsce - domek myśliwski - jakby prezent na 40 lecie. Przy tym domku jeśteśmy,
aby wspólnie przeżyć trochę wolnych chwil, aby się trochę zrelaksować, aby z sobą
się spotkać, porozmawiać i aby sobie nawzajem powiedzieć - dziękuję. Powiedzieć
również Bogu. Ileż przez te 40 lat odeszło do wiecznośći, na służbę Bogu naszych
znajomych, przyjaciół - członków tego koła. Chcemy ich również objąć swoją
pamięcią i modlitwą. Witam wszystkich serdecznie i życzę, by to miejsce było
miejscem spotkań człowieka z człowiekiem. By człowiek zagoniony, zmęczony trochę
się tutaj czasem zrelaksował - powiedział przed rozpoczęciem mszy św. proboszcz z
Łakty ks. Stanisław Szczygieł, który poprosił ks. dziekana Nowakowskiego o
poświęcenie sztandaru, kapliczki i domku myśliwskiego.
Nie tylko brak zwierzyny w obwodzie jest problemem koła. Problemem są
koszty utrzymania łowiska, bo trzeba zakupić kilka ton różnorodnej karmy, trzeba
ludziom wypłacić odszkodowania za szkody wyrządzone przez zwierzęta, głównie jelenie
i dziki. To w tym roku już wypłaciliśmy około 3,5 tysiąca złotych, głównie
mieszkańcom Bytomska, Rajbrotu i Lipnicy.
Członkami koła są nie tylko mieszkańcy Łakty, czy Żegociny. To
ludzie z różnych środowisk i miejsc. |