KOLEJNY WYPADEK W ŁĄKCIE GÓRNEJ

Wypadek miał miejsce na prostym odcinku drogi E-965 w miejscowości Łąkta Górna.

     Dwie osoby poszkodowane, całkowicie zniszczony traktor, poważnie uszkodzony polonez - to skutki wypadku drogowego, jaki wydarzył się na drodze E-965 w Łąkcie Górnej około godziny 10 rano w dniu 28 lipca 2005 roku. Kierowca poloneza podczas manewru wyprzedzania uderzył w skęcający w lewo traktor marki Ursus. Siła uderzenia była tak duża, że traktor został przepołowiony. Dwoje uczestników wypadku zostało odwiezionych do szpitala w Bochni: kobieta, która jechała jako pasażerka na trakorze i po uderzeniu przez auto osobowe została wyrzucona z ciągnika, oraz kierowca Poloneza, który po wypadku zasłabł. Interweniowały patrole policyjne z Żegociny i Bochni, karetki pogotowia oraz wozy ratownicze z JRG w Bochni i OSP w Żegocinie.

W kraksie uczestniczył Polonez i Ursus. Przez dwie godziny zablokowany był tylko jeden pas ruchu.

Karetka zabrała poszkodowaną kobietę do szpitala w Bochni. Tyle pozostało po trakorze.

     Proste odcinki drogi w Łąkcie Górnej kuszą kierowców do łamania przepisów, przede wszystkim do przekraczania dozwolonej w tej miejscowości szybkości 50 km/h. Prawdopodobnie także zbyt du ża szybkośc była przyczyną poprzedniego wypadku, który wydarzył się w Łąkcie Górnej 26 lipca br. W tym dniu, tuż po godzenie 7 rano kierujacy samochodem marki Seat Cordoba, wykonujac manewr wyprzedzania stracił panowanie nad kierownicą i wjechał do przydrożnego rowu, uderzajac w mostek. Na skutek zdarzenia kierowca i pasażerka doznali obrażen ciała. 

    Wyrywkowe kontrole szybkości odbywane w tym rejonie kończą się ukaraniem kierowców mandatami oraz punktami karnymi. Mieszkańcy Łąkty twierdzą, że szybkość niektórych pojazdów znacznie przekracza setkę. Nawet te cztery, czy pięć wypadków, które wydarzyły się w tej miejscowości w tym roku, nie odstraszają kierowców. Do tej pory wszystkie wypadki zakończyły sie - na szczęście -  niewielkimi obrażeniami ciała i rozbiciem pojazdów. Ale nie zawsze tak musi być. Samorządowe władze gminy, w trosce o bezpieczeństwo pieszych, we współpracy z Wojewódzkim Zarządem Dróg  wykonały już w Łąkcie kilkaset metrów chodnika. Dalsze odcinki są wykonywane w roku bieżącym. Wójt Gminy stara się także o pozyskanie środków na chodnik w rejonie, w którym dziś wydarzył się karambol. Ale budowa chodników jest tylko poprawą bezpieczeństwa, a nie jego zapewnieniem. Jeśli nie ulegnie poprawie rozsądek jadących tą drogą kierowców, nie pomogą ani częste kontrole, ani mandaty, ani punkty karne, ani nawet budowa chodników.

POST SCRIPTUM

     31 lipca 2005 r. w Łąkcie Górnej doszło do kolejnego groźnego wypadku. Około godziny 17.40 - na na tej samej drodze i niedaleko od miejsca opisanego wyżej wypadku - kierowca, jadący samochodem marki Volkswagen Vento w kierunku Nowego Wiśnicza na łuku drogi wypadł z niej i uderzył w bariery po prawej stronie. Następnie odbił się od nich i zjechał na przeciwległy pas ruchu uderzając w Forda Escorta. Na skutek zdarzenia ucierpiało 7 osób, które z obrażeniami ciała trafiły do szpitala. Jedną z przyczyn tego wypadku mogła być mokra nawierzchnia.

[wstecz]