REMONT ŹRÓDEŁKA |
|
Jedną z atrakcji turystycznych Żegociny jest źródło wody mineralnej "zuber", odkryte w roku 1975 przez nie żyjącego już ks. Stanisława Muchę. Niezłomnym propagatorem tego źródła jest żegociński radny Franciszek Koszyk, który tak wspomina początki swojego zainteresowania tym źródełkiem: "Gdy w 1974 r. przybyłem do Żegociny i podjąłem pracę zawodową w Łąkcie Górnej, dowiedziałem się od starszych osób, że w górach znajduje się źródło wody - jak to określano - "śmierdzącej zgnitymi jajami". Znając źródła krynickie domyślałem się, że żegocińskie źródełko może zawierać wodę typu "zuber". Zainteresowała mnie też opowieść o wikariuszu żegocińskiej parafii, księdzu Stanisławie Mucha, który - jak głosiły opowieści - odszukał źródło i leczył wodą z niego swoje dolegliwości chorobowe. Lekarze nie dawali mu już szans na wyleczenie się. Picie żegocińskiej wody mineralnej okazało się nadzwyczaj skuteczne i chorobę udało się powstrzymać. Ksiądz Mucha, będąc w latach 1974 - 1979 w Żegocinie, penetrował potoki tak długo, aż wreszcie na stoku góry, zwanej tu Patrią, odnalazł źródło. Znajdowało się na północno - wschodnim stoku góry, w skalnym występie, tuż obok Potoku Saneckiego. Wykonał niewielkie zagłębienie i miejsce odkrycia dobrze "zamaskował". Wędrował wielokrotnie po wodę i przynosił ją do wikarówki. Pił, pił, aż w końcu choroba ustąpiła. Ksiądz Mucha jednak wyjechał z Żegociny i o źródełku zapomniano. Ale ktoś o "mineralnej" z Żegociny przypomniał w prasie i wtedy obłożono źródełko kamieniami, robiąc coś w rodzaju niewielkiej studzienki". Swoim pomysłem
wykorzystania tego źródełka do celów turystycznych zdołał Franciszek Koszyk
zainteresować kilka osób. Został utworzony Zespół Inicjatywny Uruchomienia Źródła.
Utworzyli go: radny Franciszek Koszyk, ówczesny proboszcz żegocińskiej parafii ks.
Antoni Poręba, Wójt Gminy w Żegocinie Jerzy Błoniarz, radny Bronisław Kuska,
pracownicy Urzędu Gminy w Żegocinie: Marian Janiczek i Bolesław Pączek, a także
przedsiębiorca z Żegociny Józef Jachorek. Potem do zespołu dołączył jeszcze radny
Tadeusz Janiczek. Podczas wizji lokalnej, którą odbyto 9 czerwca 1995 r. ustalono zakres
prac. Pobrano próbki wody i wysłano do analizy izotopowej, którą przeprowadzono w
Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie. Badanie potwierdziło, że woda ma charakter
mineralnej. W jesieni tego roku wykonano czynem społecznym, przy pomocy leśników i
dzięki sponsorom, szereg prac porządkowych. Wyczyszczono potok i okolice źródełka. Ze
ściętego przez leśników drzewa zrobiono ławę, którą przerzucono nad potokiem, by
łatwo można było dojść do studzienki. Wykonano także drewniany stół i ławeczki,
by turyści, którzy tu zaglądają, mieli gdzie spocząć. Na początku 1996 r. narodził
się pomysł postawienia przy żegocińskim kościele parafialnym figury patrona źródła
- Świętego Franciszka z Asyżu. To właśnie przy nim miała zaczynać się trasa
spacerowa do źródełka. 19 kwietnia tego samego roku Franciszek Koszyk wraz z Janem
Kumorkiem z bocheńskiego Oddziału PTTK wytyczyli czerwono - biały, lokalny szlak
spacerowy od kościoła w Żegocinie do źródełka. Latem 1996 r., po raz kolejny, oddano
próbkę wody do analizy fizyko - chemicznej, a w październiku do Państwowego Zakładu
Higieny celem określenia jej walorów leczniczych. Uzyskano wtedy wskazówki, jak należy
postępować, by woda została zaklasyfikowana do wód leczniczych. Sprawy szły w dobrym
kierunku aż do tragicznej powodzi, która 9 lipca 1997 r. nawiedziła teren gminy i gmin
okolicznych. Potok zamienił się w rwącą rzekę, która zniszczyła prawie wszystko to,
co wykonano przy źródełku. Samo źródło zostało zamulone, a studzienka zniszczona.
Woda zabrała też drewnianą ławę znad potoku. Cała wielomiesięczna praca społeczna
grupki zapaleńców poszła na marne. 5 października 1997 r. roku odbyła się
uroczystość poświęcenia figury św. Franciszka z Asyżu, którą posadowiono na placu
przykościelnym. Figurę poświęcił ks. prałat Antoni Poręba w asyście księży:
Józefa Kiełbasy z Laskowej (byłego wikariusza z Żegociny) i specjalnie przybyłego na
tę uroczystość ks. Stanisława Muchy. Przemawiając do zebranych ks. Stanisław Mucha
zaapelował o odbudowę źródełka. "Wyrażam nadzieję, że znajdą się sponsorzy
i środki na doprowadzenie źródła i jego otoczenia do należytego stanu" -
powiedział wtedy odkrywca tego źródła wody mineralnej. Jest więc szansa, że w niedługim czasie żegocińskie "Źródło Wody Mineralnej pod wezwaniem Św. Franciszka z Asyżu" zostanie uruchomione i ponownie stanie się turystyczna atrakcją Żegociny. Najwięcej informacji o tym źródle i pracach nad jego uruchomieniem można znaleźć w opracowanej i systematycznie uzupełnianej "Kronice Źródła Św. Franciszka w Żegocinie", która znajduje się w Gminnej Bibliotece Publicznej w Żegocinie. |
|
Franciszek Koszyk na kładce nad Potokiem Saneckim prowadzącej do żródła. |
|
Układanie kamieni w wale zabezpieczającym źródło. | Budowa promenady. |