11
grudnia 2003 r. odbył się pogrzeb tragicznie zmarłej w wyniku zaczadzenia Ś.P. Barbary
Wolak - nauczycielki i wychowawczyni Zespołu Szkół im. Świętej Jadwigi
Królowej w Żegocinie. Licznie przybyli na tę uroczystość uczniowie, rodzice,
koleżanki i koledzy z pracy i lat szkolnych oraz mieszkańcy Żegociny i Rozdziela, z
którego pochodziła.
Konkukt pogrzebowy wyszedł z rodzinnego domu zmarłej
około godziny 12.30. Większą jego część stanowili uczniowie szkół z Rozdziela i
Żegociny oraz mieszkańcy Rozdziela. O godzinie 14 rozpoczęła się żałobna Msza
Świeta, którą koncelebrowali kapłani pod przewodnictwem ks. proboszcza Leszka
Dudziaka. Podczas kazania ks. Dudziak podkreślił zasługi zmarłej nauczycielki
zwracając uwagę na jej wzorową postawę parafianki i nauczycielki. - Niech ta
niespodziewana śmierć będzie jednak dla nas memento, przestrogą, żeby w każdej
chwili być gotowym do śmierci - apelował do licznie zebranych uczestników
nabożeństwa ksiądz proboszcz.
Po Mszy Świętej i ostatnim pożegnaniu kondukt pogrzebowy
przeszedł z kościoła na parafialny cmentarz. Ludzi było tak dużo, że kiedy pierwsi
dochodzili do bram cmentarza, ostatni opuszczali dopiero dziedziniec kościoła. Po
religinej części ceremonii złożenia Ciała Zmarłej do grobu , mowę pożegnalną
wygłosiła Dyrektorka Zespołu Szkół w Żegocinie Danuta Pączek, która powiedziała:
Kochana Basiu !
Żegnam Cię w imieniu nauczycieli, uczniów,
pracowników Zespołu Szkół w Żegocinie. Dla mnie i dla wielu z nas byłaś
Przyjacielem, dlatego cokolwiek powiem i tak będzie za mało. Nie ma bowiem słów, by
wyrazić nasz smutek i bezradność w obliczu Twojej śmierci.
Barbara Wolak urodziła się 24 października 1971 roku w
Rozdzielu. Ukończyła tutejszą szkołę podstawową, a następnie Liceum
Ogólnokształcące w Bochni. Potem podjęła studia w AGH w Krakowie. Swoje życie
zawodowe związała z Liceum i następnie Zespołem Szkół w Żegocinie. Pracowała z
nami 10 lat. Była oddaną i troskliwą Wychowawczynią. Maturzyści 1999 i 2003 roku - to
Jej wychowankowie. Zaszczepiła u młodzieży swoją pasję poznawania świata, a
szczególnie gór, które ukochała, bo patrzyła na nie ze swojego rodzinnego domu w
Rozdzielu od dziecka. Profesor Barbara Wolak była sumiennym, wymagającym nauczycielem.
Zapamiętamy Ją jako szlachetnego, uczciwego człowieka, wiernego Przyjaciela, uczynną
Koleżankę. Nigdy nie odmówiła pomocy żadnemu uczniowi, ani nikomu z nas. Była
również dla nas przykładem żarliwej wiary.
Kochana Basiu !
Żegnam Cię także jako moją wychowankę ze
Szkoły Podstawowej w Rozdzielu. Byłam dumna, że Ty - moja uczennica - jesteś świetnym
pedagogiem. Przeżyliśmy współnie 15 lat. Jednak zbyt krótką wspólną drogę
zaplanował dla nas Bóg. Nieubłagana śmierć przychodzi jak złodziej i zabiera bez
pytania !
Basiu !
Przecież we wtorek byłaś w szkole, jak zawsze
uśmiechnięta, pełna życia, planów i marzeń ! Wieczorem Twoje życie ziemskie się
skończyło ! Pozostaje jedynie wierzyć, że jesteś szczęśliwa, bez trosk, bo Pan Bóg
miłosierny, który widział Ciebie, Twoją szlachetność i dobroć, Twoje nowenny,
majówki, różaniec, znajdzie dla Ciebie miejsce w Niebie.
Kochana Basiu !
Pustki po Tobie nikt nie zapełni. Dziękujemy Ci wszyscy:
nauczyciele, uczniowie, pracownicy, że byłaś z nami przez ten dany Ci przez Boga czas !
Pozostaniesz w naszej pamięci na zawsze !
Przeminęło. Zamknięte. Skończone. Na wieki. Nie wstrzymamy
tej wody. Odpływa. Odchodzi tam, gdzie płyną wszystkie, wszystkie rzeki, gdzie inny
dzień dla wszystkich się rodzi !
Spoczywaj w pokoju ! |