Od kilku dni przebywają w żegocińskich obiektach dwie grupy kolonistów. W
Centrum Kultury, Sportu i Turystyki przebywa 35-osobowa grupa dzieci i młodzieży z Międzyszkolnego
Ośrodka Kultury i Sportu w Żywcu. Będą tu wypoczywać do 3 lipca 2003 roku. W
obiektach Szkoły Podstawowej kwateruje natomiast młodzież oazowa - uczniowie sądeckich
szkół podstawowych nr 1 i 2 oraz gimnazjów nr 1 i nr 5.
1 lipca koloniści z Żywca przedstawili w sali
widowiskowej CKSiT w Żegocinie mieszkańcom gminy oraz kolegom z oazy "Mini Playback
Show". W roztańczonym i rozśpiewanym godzinnym programie zaprezentowały się trzy
żywieckie formacje taneczne: założony w tym roku Zespół Tańca Nowoczesnego
"Orka", który zdążył już zdobyć I miejsce w Przeglądzie Zespołów
Artystycznych Województwa Śląskiego; Zespół Tańca Nowoczesnego "Delfin",
występujący w złotych strojach, który także ma międzynarodowe osiągnięcia.
Wyróżniony został m. in. na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki i Tańca w Koninie,
zdobył także II miejsce na Międzynarodowym Festiwalu Twórczości Dziecięcej w
Veszprem (Węgry) i wielokrotnie występował w telewzji. Trzecia grupa to Dziecięcy
Zespół Tańca Towarzyskiego "Rekin". Zespół ten zakwalifikował się na
Międzynarodowy Festiwal Twórczości Dziecięcej na Węgrzech (w październiku wyjazd).
Działa od trzech lat. Również zdobył I miejsce na Przeglądzie Zespołów
Artystycznych Województwa Śląskiego. W Żegocinie nie przebywają jednak pełne składy
tych zespołów.
Program - "Mini Playback show" - dzieci
przygotowały same. Wykonały afisz zapraszający mieszkańców Żegociny na ich występ
do Centrum Kultury, Sportu i Turystyki; przygotowały stroje i o godzinie 19 rozpoczęły
prawie godzinny występ, na który złożyły się tańce wszystkich grup tanecznych oraz,
znany z telewzji, "Mini Playback show", w którym zaprezentowano kilka
najnowszych przebojów muzyki tanecznej. |
Wspólną dyskoteką z kolegami i koleżankami z Nowego
Sącza zakończyły dzieci z Żywca swój ósmy dzień pobytu w Żegocinie. Będą tu do
czwartku, do 3 lipca 2003 r. Ich pobyt na kolonii opłacają wyłącznie rodzice. To nieco
dziwi, albowiem zespoły z takimi osiągnięciami (co musiało być poprzedzone
tytaniczną pracą), zasługują na wsparcie ze strony żywieckiego samorządu.
Nad wszystkim czuwa kierowniczka kolonii mgr
Zdzisława Maślanka - nauczycielka tańca towarzyskiego, choreograf, która od 30 lat
pracuje z młodzieżą. To ona stworzyła wszystkie te zespoły i uzyskała z nimi tak
znaczące sukcesy. O swoich podopiecznych mówi tak: - To roztańczone i rozśpiewane
dzieci, a przy tym grzeczne i bardzo kreatywne. One właściwie same wszystko na dziś
przygotowały. W sekcjach mam 110 dzieci, a najmłodsze mają po 3-4 lata.
Jedna z jej podopiecznych - Aleksandra Szczepańska
- uczennica klasy pierwszej gimnazjum, na zajęcia taneczne dojeżdża do Żywca z
pobliskich Łodygowic. O pobycie w Żegocinie wypowiada się w samych superlatywach. - Do
Żegociny przyjechaliśmy już 23 czerwca. Byliśmy zafascynowani tym wyjazdem. Jest
bardzo udany. Każdy dzień jest wypełniony nowymi atrakcjami. Chodziliśmy na basen, do
hali sportowej, odwiedziliśmy źródełko wody mineralnej, byliśmy na górze Kamionnej,
piekliśmy wiejski chleb u pani Ireny Pławeckiej w Rozdzielu. Zwiedzamy w czasie wolnym
samą Żegocinę, chodzimy po sklepach. Mamy także dyskoteki w Centrum Kultury, Sportu i
Turystyki w Żegocinie, a więc w miejscu, gdzie jesteśmy zakwaterowani.
- Wczoraj byliśmy na basenie w Bochni oraz na przepięknym
zamku w Nowym Wiśniczu - uzupełnia jej koleżanka. Klaudia Dabrowski jest najmłodszą
uczestniczką kolonii w Żegocinie. Ma dopiero osiem lat, ale na scenie zachowywała się
już jak prawdziwa gwiazda. Także jej bardzo podoba się pobyt w Żegocinie. Bardzo mile
wspomina pobyt na zamku w Wiśniczu.
Kierowniczka kolonii nie może nachwalić kolonijnej kucharki -
pani Marii Gajewskiej. - Jesteśmy jej bardzo wdzięczni, bo tak wspaniałego jedzenia, to
nie mamy w domu - mówi kierowniczka grupy. Towarzyszące jej dzieci bardzo chwalą sobie
robione przez kucharkę pierogi z borówkami.
O tym, że kadrze i dzieciom Żegocina przypadła do gustu,
świadczą słowa wypowiedziane przez kierowniczkę grupy na zakończenie naszej rozmowy.
- Wybieramy się tu na zimowisko. Zachwyciliśmy się Żegociną, pięknymi widokami i
ludźmi, którzy są wspaniali. Powiedziałam to im już w kilku miejscach. Czujemy się
tu tak, jakbyśmy byli u siebie, w domu. |