19 czerwca 2003 r. obchodziliśmy uroczystość
Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa czyli Boże Ciało. To święto katolickie
obchodzone jest w czwartek po oktawie Zesłania Ducha Świętego ku czci
Najświętszego Sakramentu. Wyrosło na gruncie adoracyjnych tendencji pobożności
eucharystycznej przełomu XI i XII w., stanowiących reakcję na kwestionowanie realnej
obecności Chrystusa w Eucharystii przez niektórych teologów średniowiecznych, np.
żyjącego w XI wieku Berengara z Tours.
Bezpośrednią przyczyną ustanowienia święta były
objawienia błogosławionej Julianny z Cornillon, która miewała widzenia jaśniejącej
tarczy z ciemną plamą, co interpretowano jako znak braku w kalendarzu liturgicznym
specjalnego dnia poświęconego uczczeniu Najświętszego Sakramentu. Pod wpływem tych
objawień biskup Robert ustanowił w 1246 takie święto dla diecezji w Liege
(Leodium), w 1252 rozszerzone na Germanię. W roku 1264 papież Urban IV wprowadził je
jako festum Corporis Christi w całym Kościele. W 1391 papież Bonifacy IX polecił
obchodzić Boże Ciało wszędzie, gdzie dotąd tego nie czyniono.
W Polsce po raz pierwszy świętowane było w roku
1320 w diecezji krakowskiej na polecenie biskupa Nankera. Tzw. procesję teoforyczną
wprowadzono później niż święto, prawdopodobnie w latach 1265-1275 w Kolonii, w XV w.
praktykowano ją w Niemczech, Anglii, Francji, Polsce i północnych Włoszech.
To święto przypomina wierzącym, że Pan Jezus,
Zbawiciel, zstąpił z nieba na ziemię, żył przez 33 lata i nauczał o Królestwie
Bożym, a tuż przed swoją śmiercią krzyżową zostawił w swoim testamencie
Najświętszy Sakrament. Kiedy zmartwychwstał i wstąpił do nieba, to
jednocześnie pozostał z nami, na ziemi - z Ciałem i Duszą: pod postacią chleba i
wina. Nie pozostawił ludzi samych, ale jest z nimi i daje się im cały, aby ich umocnić
i posilić w drodze do nieba.
Obecnie procesja odbywana jest do 4 ołtarzy z
hostią niesioną w monstrancji, którą na zakończenie udzielane jest
błogosławieństwo na 4 strony świata. Ze świętem związane były od początku XIV w.
widowiska parateatralne (np. żywe obrazy) bądź teatralne.
W tym roku nic nie przeszkodziło w odbyciu procesji (w dwóch ostatnich padał obfity
deszcz), w której wzięło udział około tysiąca wiernych z terenu parafii. Mieszkańcy
poszczególnych wiosek należacych do parafii (kolejno Bytomska, Rozdziela, Bełdna i
Żegociny) wykonali polowe ołtarze i pięknie je przystroili. Podczas sumy,
odprawionej przez proboszcza, ks. Leszka Dudziaka, orszak składający się z dziewczynek
sypiących kwiaty, chłopców dzwoniących małymi dzwoneczkami, dzieci
pierwszokomunijnych, młodzieży niosącej feretrony, ministrantów, strażaków z
orkiestrą, setek wiernych, wędrował - śpiewając eucharystyczne pieśni i
modląc się - od ołtarza do ołtarza. Na każdej stacji inny ksiądz czytał fragmenty
Ewangelii, na każdej śpiewano fragment pieśni eucharystycznej, na każdej celebrans
błogosławił na cztery strony świata Najświętszym Sakramentem. Na ostatniej stacji
orkiestra zagrała, a wierni odśpiewali hymn "Te Deum laudamus".
Po
zakończeniu uroczystej Mszy Świętej i procesji, wierni udający się do domów zrywali
z drzewek zdobiących ołtarze gałązki brzozowe. To lokalna tradycja. Nakazuje zabrać
zieloną gałązkę i zatknąć ją na domu, aby chroniła zabudowania przed pożarami.
Procesje,
choć w znacznie mniejszym zakresie, odbywać się będą przez całą najbliższą
oktawę tego święta. |