WYWIAD

SERWISU

zegocina.pl

Rafał Łaski.
Rafał Łaski - Dyrektor Programów HPI na Europę Centralną i  Wschodnią
.

       W dniu 28 marca 2003 roku, podczas Spotkania Liderów Projektów Fundacji HPI w Żegocinie, serwisowi internetowemu zegocina.pl udzielił wywiadu  Dyrektor Programów HPI na Europę Centralną i  Wschodnią pan Rafał Łaski.

  • Proszę nieco bliżej przedstawić się osobom odwiedzającym serwis zegocina.pl.

  • Nazywam się Rafał Łaski. W Międzynarodowej Fundacji HPI jestem od 1998 roku, a więc niebawem, w sierpniu będzie 5 lat. Mieszkam na stałe w Stanach Zjednoczonych i pracuję w Kwaterze Głównej HPI w Little Rock w Arkansas, a więc w miejscu, gdzie Fundacja powstała. Nie jest ona już taka młoda, bo rozpoczęła działalność w 1944 roku. W przyszłym roku będziemy obchodzić więc 60-lecie. Natomiast program, który ja reprezentuję w Centralnej i Wschodniej Europie, w tej chwili istnieje już 11 lat. W ubiegłym roku mieliśmy bardzo duże wydarzenie - 10-lecie programu. Musze powiedzieć, że szczególnie w tym okresie ostatnich 5-ciu lat, kiedy ja przejąłem to stanowisko Dyrektora na Centralną i Wschodnią Europę, nastąpił bardzo duży wzrost. Przychodząc do Fundacji mieliśmy projekty tylko w czterech krajach, w tej chwili mamy w dwunastu. Miałem kiedyś czterech pracowników, w tej chwili jest ponad czterdziestu. Polska jest krajem, w którym rozpoczynaliśmy to wszystko, tu jest największa ilość - ponad 20 projektów. Trzeba przyznać, że najbardziej dojrzałym. Tu wszystko się zaczęło od projektu podtrzymania bydła rasy simentalskiej w rejonie Sanoka.

  • Jakie są najnowsze projekty Fundacji ?

  • W Polsce jest sporo nowych projektów. Jest kolejny projekt z bydłem rasy polskiej czerwonej, a więc taki sam, jak tutaj w Żegocinie, niedawno rozpoczęliśmy projekt owczarski w rejonie Przemyśla. Dzisiaj była też mowa o tym, żeby włączyć się do "Klubu 4 H" z programem ekologicznym.

  • Proszę wyjaśnić, co to są "Kluby 4 H".

  • To Kluby, które w Stanach Zjednoczonych powstały już bardzo dawno. Uczą takiego wejścia w życie. Są przeznaczone głównie dla młodzieży. Nazwa pochodzi od pierwszych liter czterech słów angielskich - heart - serce, heat - głowa, hand - ręka, health - zdrowie.

  • Jaki był cel spotkania liderów w Żegocinie?

  • Było to nasze doroczne spotkanie kierowników projektów. Staramy się je organizować co roku w innej miejscowości. W tym roku zdecydowaliśmy, żeby to odbyć w Żegocinie. Tu mamy zakończony pełnym sukcesem projekt podtrzymania rasy czerwonej. Decyzja o tym, że w Żegocinie będzie to spotkanie zapadła dużo wcześniej, wtedy, kiedy jeszcze żył ksiądz Poręba. Chcieliśmy to zorganizować w Żegocinie, żeby podkreślić Jego udział. Wiemy wszyscy, co się stało. Było wczoraj i dziś bardzo dużo wspomnień o księdzu Porębie i dużo miłych słów na Jego temat.

  • Jaka była problematyka tej konferencji ?

  • Jak co roku, podsumowaliśmy naszą działalność. W tym roku bardzo sprytnie rozegrała to pani Dyrektor Katarzyna Malec. Ponieważ tych projektów jest dużo, ponad dwadzieścia, a my mieliśmy ograniczony czas, więc każdy z liderów wypowiedział się o dwóch największych sukcesach projektu i o dwóch trudnościach.

  • Co wymieniano, jako sukcesy, a co jako porażki ?

  • Jako sukcesy były wymieniane: przełamanie mentalności  ludzi, praca w grupie, odnowienie ras hodowlanych, praca z młodzieżą, praca z bezdomnymi - tych sukcesów było bardzo dużo. Jeśli chodzi o trudności, to one są też nieuniknione i w zasadzie wszędzie występują. Mówiono głównie o problemie z przełamaniem świadomości ludzi, dlatego, że ludzie nie wierzą, że coś mogą dostać za darmo. Myślą, że coś się za tym kryje, że to jest jakiś podstęp, że to jest niemożliwe, że coś jeszcze można dostać za darmo. Są nieraz też trudności typu zdrowotnego zwierząt, sprawa cielności w niektórych projektach, nieraz też kłopoty finansowe.

  • Co roku przyznajecie nagrody najlepszym liderom projektów. Jak jest motywacja tegorocznej nagrody "Złotego Talentu" dla pana Andrzeja Marcinka z gminy Ryglice ?

  • To nagroda dla najlepszego w ostatnim okresie lidera. Dostał ją za bardzo dobrą organizację, za pracę w grupie, za poświęcenie, za jego czas, bo jak pewnie wiecie, jest to praca ochotnicza, bezpłatna. Jego zmysł organizacyjny, czas wolny poświęcony, doprowadziły do tego, że ten projekt w Ryglicach możemy uznać za duży sukces. Wczoraj oglądaliśmy program telewizyjnej "Trójki", który w całości był poświęcony projektowi w Ryglicach.

  • Czy podczas tego spotkania mieliście Państwo gości spoza Polski ?

  • Tak. Mieliśmy przedstawiciele ze Słowacji, jest również moja pracownica z Armenii Eliza Milesjan - jest koordynatorem do spraw planowania, rozwoju, ewaluacji. Zajęcia warsztatowe prowadziła pani z Ukrainy Yaroslava Sorokopad, która współpracuje z naszym biurem na Ukrainie. Dziś kończy się spotkanie z liderami, ale my jesteśmy dopiero na półmetku. Zaczyna się dla mnie bardzo istotny element - warsztaty dotyczące strategicznego planu dla całego Programu Heifer w Polsce na najbliższe trzy lata. Przed chwilą zastanawialiśmy się, gdzie w tej chwili jesteśmy, wspominaliśmy historię, w tej chwili dyskutujemy nad tym, czy zlikwidować misję dla Polski z poprzedniego programu, jak będziemy mieć misję, będziemy rozmawiać o wizji, potem o planowaniu i o całej strategii.

  • Czy zanosi się na jakieś rewolucyjne zmiany ?

  • Raczej nie. Mam natomiast dobrą wiadomość dla wszystkich Polaków, którzy mają drobne gospodarstwa i będą się starać o naszą pomoc, że budżet udało mi się "wywalczyć" w USA o ponad 10% wyższy niż w ubiegłym roku, podczas gdy inne kraje otrzymały fundusze wyższe tylko o 3%. Tak więc powstaną nowe projekty, będzie ich więcej.  Będziemy się też starać dopasować w naszej aktywności, naszej działalności do nowych struktur europejskich, bo wiemy, że Polska jest tuż, tuż w Europejskiej Wspólnocie.

  • Czy jest Pan w Żegocinie pierwszy raz ?

  • Nie, jestem tu po raz drugi. Pierwszy raz byłem, gdy zaczynałem pracę w Heifer, w 1998 roku. Wtedy miałem okazję poznać się z księdzem Porębą, z panem Janem Marcinkiem, z aktualnym wójtem, któremu musze pogratulować, bo utrzymać się przez tyle lat na stanowisku, to musi znaczyć o tym, że musi tu dobrze zarządzać.

  • Jak Pan postrzega Żegocinę po pięciu latach ?

  • Ja to powiedziałem już w pierwszym dniu. Jestem mile zaskoczony, że widać tutaj duże zmiany. Żegocina była ładna, a w tej chwili jest chyba jeszcze piękniejsza. Zauważyłem, że są tu trzy hotele. Jest czysto, atmosfera nic się nie zmieniła, wszyscy tutaj dobrze ze sobą współpracują i to jest chyba najważniejsze, że w dobie nowej demokracji każdy ma swoje miejsce i razem można do czegoś dojść.

  • Wielu ludzi narzeka, że jest coraz większa bieda i jakoś nie umie się znaleźć w nowej rzeczywistości. Pan jeździ po całym świecie i wie jak jest gdzie indziej. Jak wobec tego ma się to, co jest obecnie w Polsce do tego, co jest na świecie, w innych krajach ?

  • Muszę powiedzieć, że bardzo często mam wyrzuty sumienia, bo jak słucham takiego narzekania ze strony Polaków - swoich przyjaciół, nawet członków rodziny mieszkającej w Polsce, to jest to dla mnie dużym zaskoczeniem. Może z jednej strony się nie dziwię, bo Polacy są takim narodem, że każdy chce mieć lepiej, każdy chce żyć lepiej - do tego dąży i dlatego pracuje. Ale wierzcie mi, tyle świata, co ja widziałem i tyle biedy, co jest na świecie, to jest bez porównania gorsza sytuacja niż w Polsce. Niedawno wróciłem z Brazylii, byłem też w Argentynie. Tyle bezdomnych dzieci, tyle młodzieży zaangażowanej w mafie narkotykowe, chodzących z bronią, nigdy w życiu nie widziałem. Poza tym Europa Wschodnia - Rosja, Azerbejdżan, kraje kaukaskie - tam jest dopiero wielka bieda, tam ludziom brakuje jedzenia. Natomiast w Polsce - powiedzmy sobie szczerze - może jest kilka, ale nie ma tak wielkiego procentu ludzi, którzy by z głodu umierali.

  • To, oczywiście nie znaczy, że HPI przestanie pomagać w Polsce.

  • Oczywiście, że nie. Ja chcę tutaj powiedzieć, że my pomagamy też w Stanach Zjednoczonych, w New Mexico, w Arkansas, w Kanadzie - tu też są biedni ludzie. Są to jednak projekty innego typu. Polska nie powinna się obawiać, że stąd odejdziemy, bo jeszcze przez długi okres czasu znajdziemy w Polsce takie środowiska, które potrzebują naszej pomocy.

  • Bardzo dziękuję za wywiad.

  • Proszę bardzo !

    Rozmawiał: tols

[wstecz]